sobota, 4 października 2014

Uzdrawianie umysłowe


Podświadomośc a wiek.

Każdy człowiek jest tak młody jak jego sposób myślenia

W londyńskiej Caxton Hall, gdzie na wygłaszane wykłady na temat, który właśnie poruszam
przyszedł kiedyś pewien chirurg, podszedł do wykładowcy i powiedział:
„Mam 84 lata. Co rano operuję, po południu robię obchód, a wieczorami pisze artykuły do pism medycznych i naukowych. Każdy człowiek jest tak młody i potrzebny, jak jego myśli i uczucia.”
I żywo przytaknął temu, co wykładowca powiedział:
 „Rzeczywiście możemy mierzyć swoje siły i wartość na zamiary”.
Tego chirurga nie ima się podeszły wiek. On wie, że jest nieśmiertelny. Na pożegnanie
powiedział:
„Gdybym miał jutro umrzeć, to tylko po to, żeby dalej operować w innym
wymiarze - oczywiście nie skalpelem, ale na poziomie czysto umysłowej i psychicznej
chirurgii”.

Siwizna nie martw się – ta twoja siwizna to wygrana

Nigdy w swoim życiu nie wycofuj się z niczego ze swoich ulubionych zajęć, ze swojej działalności wypowiadając banały w rodzaju:
„Jestem za stary, to już końcówka”.
W takim, bowiem przypadku zgrzybiałość i śmierć nie kazałyby na siebie długo czekać. Bywają i to nie rzadko trzydziestoletni starcy, a także osiemdziesięcioletni młodzieńcy. To nasz umysł przesądza o stanie naszego ciała, tak jak wyobraźnia architekta, projektanta i rzeźbiarza kształtuje materię w budowle, zmienia krajobraz czy wygląd miasta.
Georgie Bernard Shaw jako człowiek 90-cio letni był nadal niestrudzenie aktywny - jego twórczy geniusz był dosłownie niespożyty.
Bardzo często słyszymy, że niektórzy pracodawcy po prostu wyrzucają za drzwi szukających
pracy, którzy przekroczyli czterdziestkę. Postawa taka zasługuje na szczególne napiętnowanie jako odrażająca bezduszność i nieczułość. Sposób myślenia, który stawia tylko na roczniki poniżej trzydziestu pięciu lat, jest całkowicie powierzchowne. Jeśli taki pracodawca choć przez chwilę się zastanowił, zrozumiałby, że ludzie szukający pracy nie oferują swoich lat ani siwizny, ale gotowi są służyć wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem, jakie zebrali w ciągu wieloletnich zmagań życiowych. Nie ma bowiem pracownika czy pracownicy, który bądź która, miałby czy miałaby 18 lat, dwa fakultety, cztery języki i dwadzieścia lat praktyki na danym stanowisku, a do tego być całkowicie dyspozycyjnym – pod każdym względem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz