W tym stanie w mózgu (który, jak stwierdzili rosyjscy biochemicy, jest również gruczołem) wytwarzają się ważne dla normalnej pracy
organizmu hormony oraz tak zwane endomorfiny – czyli swego rodzaju narkotyki
wewnętrzne. Tworzą one podstawę emocji pozytywnych, terapeutycznie oddziaływują
na pracę narządów, a także uczestniczą w wewnętrznych mechanizmach adaptacji i
znieczulenia.
Człowiek potrzebuje od czasu do
czasu doświadczyć tego naturalnego stanu wyzwolenia duchowego. Często sięga
wtedy po sztuczne sposoby uwolnienia, czyli po papierosy, alkohol czy
narkotyki. Nie wie, że używki hamują wytwarzanie tych substancji w organizmie,
których obecność warunkuje ów błogostan. Przecież syndrom abstynencki, czyli
głód narkotyczny straszne bóle "łamania", występujące u narkomanów –
to nic innego jak wynik stłumienia produkcji naturalnych wewnętrznych
analgetyków!
Przeprowadzono wiele eksperymentów z róznymi grupami ludzi.
Przeprowadzono wiele eksperymentów z róznymi grupami ludzi.
Między innymi naukowcy prowadzili dość intensywne badania z
ludźmi uzależnionymi ucząc ich metody autoregulacji, aby ci mogli wykorzystać
ją do celów walki z nałogiem.
Jeden z narkomanów po opanowaniu
autoregulacji, zaczął ją stosować w celu wywołania u siebie euforii bez użycia
narkotyków. Wkrótce jak się okazało mógł bez problemu wyzwolić się ze swojego
uzależnienia.
To samo doświadczenie
przeprowadzono z alkoholikami, którzy pod kierunkiem lekarza, wywoływali za
pomocą autoregulacji stan oszołomienia taki jak po spożyciu sporej ilości
alkoholu. A ściślej stan komfortu psychicznego, wiary w siebie, wewnętrznego
luzu, dobrego nastroju, towarzyszącego im zazwyczaj w stanie upojenia
alkoholowego. W taki właśnie sposób stymulowali produkcję endomorfin a to
pozwoliło uwolnić się od zgubnego nałogu i bezproblemowego wyjścia z
alkoholizmu.
Doświadczenia te wykorzystane zostały
do walki z alkoholizmem. Stały się podstawą oryginalnej metodyki leczenia
alkoholizmu metodą autoregulacji. Trudno mi powiedzieć czy w obecnych czasach
jest ona stosowana w zakładach odwykowych, myślę jednak, że w Polsce raczej
nie. Proszę nie brać tego za pewnik, bo choć szukałem metod walki z nałogiem w
naszym kraju nie znalazłem nawet wzmianki na ten temat.
Rosyjska aktorka opowiedziała o uczuciu wyzwolenia z tremy przed występem, która doskwierała jej dość często przed poznaniem metody autoregulacji a kiedy takiego stanu doświadczyła, na spotkaniu z dziennikarzami powiedziała:
– Przez tyle lat dążyłam do tej
swobody, l w końcu ją osiągnęłam!
– A co to za swoboda? – zapytano z
sali.
– Widzicie, wszyscy na mnie patrzą,
a ja stoję z wyciągniętymi rękoma, jak ptak, w takiej swobodnej pozycji i jest
mi wszystko jedno! Jest mi tak właśnie dobrze i już!
Wielu aktorów rosyjskich nauczyło
się autoregulacji. Umiejętność autoregulacji przydaje się bardzo ludziom teatru
jak i filmu. Aktorom znacznie ułatwiała wcielanie się w rolę / osoby/, które
akuratnie kreująją w spektaklu teatralnym czy filmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz