środa, 29 kwietnia 2015

Intuicja

1.   Co to jest ta Intuicja?
 Człowiek na początku swojego rozwoju miał za zadanie tylko jedno – żeby za wszelką cenę przeżyć. Najważniejszą dla niego troską było zapewnienie sobie pożywienia, walka z wrogimi plemionami, obrona przed atakami zwierząt, znalezienie schronienia przed złą pogodą.  W tej ciągłej walce o przetrwanie instynkt odgrywał bardzo ważną rolę. Całe życie pierwotnego człowieka było podporządkowane zapewnieniu sobie warunków do przeżycia i było wypełnione, tylko trudem i cięż­ką pracą. Jeśli człowiek nie posiadałby swojego instynktu to nie mógłby przeżyć.
Pod pojęciem instynktu należy rozumieć sterowanie pojedynczą żywą istotą poprzez sposób zacho­wania właściwy danemu gatunkowi. Dlatego też żywa istota nie jest samodzielna w swoich decyzjach, tylko jej zacho­wania związane są z pewnym określonym, wcześniej podanym wzorcem.
Ewolucja człowieka
Na początku ewolucji zarówno człowiek i zwierzęta znajdowały się na porównywalnym stopniu rozwoju. Człowiek bardziej jednak rozwinął potrzebę porozumiewania się z innymi ludźmi poprzez dotyk, gesty i dźwię­ki. Z dźwięków potem powstały słowa, które z upływem czasu nabrały stałe­go znaczenia. Stworzony język jako środek porozumiewania się stawał się coraz ważniejszy. Język migowy i znaki pisane zróżnicowały się, doświad­czenia zaczęto zapisywać w formie wierszy i opowiadań. Rysunki i obrazy służyły do przekazywania wiadomości i zachowania wie­dzy dla potomności.
Czas płynął a człowiek rozwijał także inne swoje zdolności, które ciągle udoskonalał. W pewnym momencie odkrył u siebie zdolność myślenia i w co­raz większym i większym stopniu używał tego rozumu. To wszystko spowodowało, że jego dotychczas wyraźne zachowania instynktowne zanikały proporcjonalnie do stopnia, w jakim zdawał się na swój rozum. Równocześnie rozwijała się także inna, wyższa forma komunikowania się. Człowiek uczył się inspirowania samego siebie i „wpadania" na jakieś pomysły. Coraz lepiej wyczuwał charakter inne­go człowieka, choć go nie znał bliżej. I potrafił robić coś jeszcze coraz lepiej przeczuwał wydarzenia, które mają dopiero nastąpić.
Potrafił wyczuć, a wręcz przewidzieć, co się wydarzy, choć miejsce wydarzenia było oddalone albo w ogóle niewidoczne.
Rozwijający się szybko rozum wyprzedził intuicję i coraz bardziej zyskiwał na znacze­niu we wszystkich aspektach życia człowieka. Z biegiem czasu człowiek wszystko sobie zdołał  podporządkować. Dlatego intuicyjne zdolności zaczęły być coraz mniej cenione i używane. Żeby w rezultacie za­częły powoli zanikać. Człowiek zaczął traktować sie­bie coraz bardziej jako istotę wyższą, właśnie przez wzgląd na zdolność myślenia. Odkrył wszechświat i usiłował go poznać i zrozumieć. Nauczył się odróżniać fakty od wizji, a wiarę od przesądów.
To, czego od razu nie potrafił pojąć, dostrzec, zrozumieć lub udo­wodnić, pomijał i ignorował. Takie podejście stało się podstawą jego postrzegania otaczającego świata od samego początku i tak rozwi­jał się obraz świata bardzo ograniczony, oparty na wiedzy przyrodniczej. Równolegle do tego rozwoju następowała z pokolenia na pokolenie ewolucja duchowa. Dzięki rozumowi i dążeniu do zrozumienia i poznania świata zewnętrznego, rozwinęła się także wyższa duchowość i ciągle wzrastały wi­bracje ludzkiego pola energetycznego.
Czas upływał a w raz z jego upływem wiedza i nauka osiągała coraz wyższe loty, te jednak nierzadko kończyły się upadkiem. Musiało tak się przydarzać, gdyż - jak powiedzielibyśmy dzisiaj - było to wcześniej zaprogramowane, ponieważ rozum ogarnia jedynie fragment całości.
A wykorzystując tylko część sił, można osiągnąć tylko część sukcesu. Fizyka naucza dzisiaj, że naszymi oczy­ma możemy spostrzegać jedynie 8 procent istniejącego widma pro­mieniowania, a więc dopóki ograniczamy się tylko do tego, co wi­doczne, dopóty wcale nie jesteśmy w stanie zobaczyć około 92 procent rzeczywistości.
Pomimo tego w dzisiejszych czasach wierzy się, że wykorzystując jedynie bardzo skomplikowanych i technicznie zaawansowanych wynalazków, możemy się wznieść ponad prawa natury. Teraz jest jednak jasnym, że droga ta zaprowa­dziła nas w ślepy zaułek. Coraz więcej dzieje się katastrof naturalnych, galopuje pogorsze­nie gospodarczej sytuacji na całym świecie, ciągle rośnie liczba wojen, które to wydarzenia są dowodem na to, że problemy ludzkości nie zostaną rozwiązane je­dynie dzięki rozumowi i że należy raczej skierować swoje dążenia do dalszego rozwoju duchowego.
Spytacie zatem, gdzie więc leży rozwiązanie? Przyglądając się obecnemu położeniu dzisiejszego świata można zauważyć, że rozum nie może być właściwą drogą do poprawy jakości życia jak również do stworzenia życia pełniejszego i szczęśliwszego.           
    Jeśliby tylko człowiek uaktywnił i zastosował wszystkie swoje zdolności, wtedy możliwa byłaby pozytywna zmiana na wszystkich płaszczyznach.

My ludzie odsunęliśmy instynkt bo odkryliśmy rozum. To prawda rozwinęliśmy go, wytrenowali, i daliśmy mu w naszym życiu tyle przestrzeni, że dla innych zdolności nie już prawie w ogóle miejsca. Im bardziej zaś myślenie stawało się racjonalne, tym mniej miejsca pozostawało dla następ­nego szczebla - dla rozwoju zdolności intuicyjnych.

Intuicja

INTUICJA

JAK DZIĘKI INTUICJI MOŻESZ ZMIENIĆ SWOJE ŻYCIE?

Zarówno ludzie jak i zwierzęta posiadają naturalną zdolność intuicyjną. Człowiek może decydować o tym czy podążać za swoim rozumem czy za swoją intuicją, może też stworzyć pewien rodzaj kombinacji – takie intuicyjne rozumowanie. Natomiast zwierzęta niestety nie mają żadnego wyboru – muszą podążać za swoim instynktem. Tak w dużym skrócie wygląda różnica między ludźmi a zwierzętami. Natomiast jeśli chodzi o intuicję to zdolności intuicyjne posiada każdy, jednakże przyzwyczajenie do korzystania tylko ze swojego rozumu skutecznie zagłusza głos intuicji. Stąd dla większości ludzi intuicja jest niestety prawie niesłyszalna, niezauważalna nie potrafią jej wykorzystać bo rozum ją skutecznie wypiera.
Każdy człowiek zatem powinien sobie przypomnieć i rozwinąć swoje zdolności intuicyjne wraz z duchową dojrzałością, żeby móc postrzegać /odbierać/ intuicję świadomie.
W większości przypadków przed każdym z nas bardzo trudno jest zaufać niezwykłym myślom czy błyskom myśli bo jej działanie polega w większości przypadków, że sprzeciwia się ona rozumowi, uczuciu czy przyzwyczajeniu. Jest niestety tak, że uczucie ma tendencję by wybierać drogę najprostszą, najwygodniejszą, bezproblemową, a nasz rozum natychmiast wysuwa argumenty, które całkowicie obalają przesłanie intuicyjne. Z tego wynika, że najchętniej podążamy za argumentami naszego rozumu, zamiast się przed samym sobą, że o właściwym wyborze wiedzieliśmy już intuicyjnie dużo wcześniej lecz wydało nam się to niewiarygodne i wcale nie zwróciliśmy na to swojej uwagi.
Gdybyśmy słuchali intuicji i podążali za jej wskazówkami, to nasze życie przebiegałyby całkiem odmiennie. Jeśli zaufasz swojej intuicji to w twoim życiu nie będzie żadnych pytań bo będziesz miał przewodnika, który poprowadzi cię przez życie, twoje życie będzie zharmonizowane i poukładane. Swego rodzaju przeżywanie przyszłych sytuacji, czy mentalne przekazywanie swoich myśli albo odczytywanie czyichś myśli będzie czymś całkowicie normalnym dla kogoś kto zaufa swojej intuicji.
Jeśli ktoś w swoim życiu utworzy przestrzeń dla siebie dla rozwoju swojej intuicji będzie ją mógł rozwinąć jeszcze bardziej i wówczas nie będzie musiał zadawać żadnych pytań dotyczących życia będzie wiedział co ma robić by życie płynęło bez przeszkód, w radości miłości i całkowitym spełnieniu.
Powiesz, że to co mówię nie może być prawdą. Otóż może być i jest bo posiadasz w sobie o wiele więcej niż możesz to sobie wyobrazić. Nie wahaj się zatem rozpal w sobie pochodnię bożej intuicji, żeby stać się tym kim naprawdę jesteś, żebyś żył w zgodzie z boskim porządkiem. Wiem, że nie będzie to takie łatwe ale nie masz nic do stracenia przystępując do próby odzyskania cudownej umiejętności zwrócenia swojej uwagi na swoją intuicję i obdarzyć ją swoim zaufaniem.


Nowy cykl postów Intuicja

    Witam Cię serdecznie drogi czytelniku!
    Mam nadzieję, że to co mam zamiar Ci przedstawić wzbudzi Twoje zainteresowanie.
    Rzecz będzie o czymś co każdy posiada a tylko bardzo nieliczni zauważają to cudowne narzędzie a jeszcze tylko ułamek z nich potrafi z tego korzystać.
Chodzi mianowicie o "Intuicję", którą każdy z nas posiada lecz na wskutek takiego a nie innego ukierunkowania rozwoju ludzkości dostęp do niej utraciła większość z nas.
    Jeśli spytać o intuicję większość osób i uzyskać od nich szczerą odpowiedź,  to prawie każdy powie, że taki sposób odbierania informacji jest mu znany, ale zdarza się rzadko albo bardzo rzadko i praktycznie nie potrafi jej wykorzystać.
    I nie ma w tym nic dziwnego.
    Intuicja to jest nasza wrodzona umiejętność lecz niestety odsunięta na plan dalszy przez nasz własny brak zaufania. Niestety tak się ma rzecz cała, że bez zaufania - wiary bez zastrzeżeń w prawdziwość jej przekazów - nie działa!
    Nie jest jednak aż tak źle jakby się mogło wydawać.
    Intuicji można się nauczyć od nowa. Nie mogę tutaj powiedzieć, że jest to sprawa banalnie łatwa bo tak rzeczywiście nie jest. Ale kiedy zdecydujemy się na taki krok nie sprawi nam to wielkiego kłopotu.
    Żeby przybliżyć Ci zalety posługiwania się intuicją, przedstawię kolejno wszystko co zostało udokumentowane przez naukę na temat intuicji. oraz przybliżę sposoby na odzyskanie kontaktu ze swoją intuicją a także na pozwolenie jej na działanie w sposób ciągły.
    Takie dopuszczenie do głosu intuicji sprawi, że życie stanie się dużo łatwiejsze, podejmowane decyzje będą zawsze korzystne przez co dostatek materialny diametralnie się zmieni na lepsze.
    Moja przerwa w publikowaniu kolejnych postów spowodowana była koniecznością zredagowania tekstów, które oczywiście cząstkowo będę zamieszczał. Prawdę mówiąc notatki do tego opracowania miałem dużo wcześniej i na początku myślałem, że będę je po prostu publikował. Ale jak zacząłem przygotowywać tekst, okazało się, że wiele trzeba zmienić. No i wiadomo jak wkraczają zmiany to musi niestety trochę potrwać.
    Oczywiście nie obeszło się bez przygody. Otóż kiedy miałem już sporo materiałów uformowanych w według mojego uznania logiczna całość nie zapisałem tego na zapasowej pamięci i z dnia na dzień odkładałem wreszcie jak zdecydowałem się to zrobić padł mi dysk. Oczywiście potrzebowałem dodatkowego czasu na przywrócenie do życia komputera a potem do odtworzenia tego co straciłem bezpowrotnie.
    Otrzymałem nauczkę - zbagatelizowałem ostrzeżenia mojej intuicji.
    Jak widać z mojego własnego przykładu trzeba jej wierzyć i ufać w każdych warunkach. Wiem, bo sam doświadczyłem, że w każdym przypadku, kiedy nie posłuchałem tego wewnętrznego głosu kosztowało mnie to i pracy i nerwów. Niektórzy mówią " Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem!" ale czy to wystarczy na wytłumaczenie błędów które popełnia nasz logiczny umysł?
    Pozostawiam to pytanie do rozważenia Tobie mój czytelniku.
Mam nadzieję, że ten majowy weekend pozwoli Ci na zaglądnięcie na mojego bloga i podjęcie decyzji o czytaniu na bieżąco.

Zapraszam do lektury.
    Bardzo Wam dziękuję, że  zawędrowaliście na mojego bloga.
    Bardzo proszę również o uwagi, by c może coś będzie niezrozumiałe postaram się wytłumaczyć, czy sprostować.
    Z góry dziekuję.