Autoregulacja
Szczególny stan
Jest taki szczególny stan, w którym
oddycha się lekko i swobodnie. Wszystko wewnątrz jakby się uwalnia. Trudno to
wyrazić słowami, gdyż każdy może odczuwać ten stan inaczej. Jest to jednak
zawsze zadziwiająco przyjemna harmonia w organizmie, taka równowaga duszy i
ciała.
Głowa staje się wtedy jakby całkiem
„pusta”,
żadnych myśli, nie chce się na nic zwracać uwagi. Całe ciało wypoczywa,
gromadzi siły – energię życiową.
Objawy tego stanu czasami powstają
same. Na przykład, gdy człowiek bardzo się zmęczył i potem siedzi osowiały,
bezmyślnie wpatrując się w jeden punkt.
Mózg uruchamia wtedy reakcje
obronno-odtwarzające, przełączające ze straty sił do ich gromadzenia.
Inny przykład: biegacz wyczerpawszy
siły, czyni ostatni wysiłek przed metą – i nagle następuje u niego ten „drugi
oddech” - lżej oddycha, ciało staje się niezwykle lekkie, bieg wydaje
się przyjemny do tego stopnia, że teraz zawodnik już mógłby biec i biec. Bowiem
u niego pod naporem krytycznego obciążenia odruchowo, automatycznie włączył się
szczególny stan odbudowy, i zadziałał mechanizm ekonomicznego wykorzystania
energii.
Czasami ten stan harmonii włącza
się podczas snu, szczególnie u dzieci, które wtedy „latają”.
Jest to zawsze stan komfortu
wewnętrznego, kiedy prawdziwie, naturalnie i głęboko oddychasz.
Nieważne, z jakich przyczyn i za
pomocą jakich sposobów powstaje ten szczególny, psychofizyczny stan.
Kiedy jednak zaistnieje –
odbudowuje zniszczone lub naruszone funkcje neuropsychiczne i fizjologiczne,
leczy i odmładza organizm.
Do osiągnięcia tego zadziwiającego,
życiodajnego stanu dążą jogowie i buddyści, nazywając go nirwaną. Ma on jeszcze
kilka innych określeń: medytacja Wielkie Nic, stan okultystyczny, stan zen,
stan mistyczny, autohipnoza, pogrążenie autogenne... My nazwiemy go stanem
autoregulacji bez względu na różnorodność metod osiągania tego stanu – i tak chodzi
o to samo. Różne są jedynie sposoby jego wywoływania oraz ukierunkowanie
praktycznego zastosowania.
W metodzie autoregulacji – w
porównaniu z innymi, znanymi metodami – osiągnięcie pożądanego stanu następuje
niezwykle szybko, a jego zastosowanie może być uniwersalne.
Oto przykład: jeśli w treningu autogennym
autoregulacja jest wywoływana w warunkach rozluźnienia nerwowo-mięśniowego, w
nieruchomej, wygodnej pozycji – to autoregulacja, stosowana według tej metody
nastąpi nawet w pozycji stojącej na jednej nodze i na dodatek w ruchu. Kiedy osiągniemy już ten szczególny stan, człowiek może
wykorzystać go do nauki nowego tańca, pisania na rzekomej maszynie, utrwalenia
nawyków prowadzenia samochodu czy samolotu, skakania z wyimaginowanym
spadochronem, wywoływania stanu nieważkości przed lotem w kosmos czy wykonywania
skomplikowanych ćwiczeń fizycznych.
Zdarza się, że w stanie
autoregulacji powstają zdumiewające doznania.
Pojawia się nie tylko naturalny
oddech, lecz i niezwykle przyjemne uczucie błogostanu, takiej wewnętrznej euforii
duchowej. Chce się śpiewać, latać! Jakby spadł kamień z piersi... Jakby wielkie
Święto duszy! Jest to naprawdę cudowny stan i chciałoby się, żeby powtarzało się
to za każdym razem, kiedy wykorzystamy metodę autoregulacji.
A potem świeża głowa, jasna myśl.
Poprzednie zmęczenie i przeżycia przechodzą jak ręką odjął. Tryskasz energią,
chęcią do pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz