niedziela, 31 sierpnia 2014

Uzdrawianie umysłowe


Bez przebaczenia nie ma wyzdrowienia

Przebaczyć innym to nieodzowny warunek własnego zdrowia duchowego i fizycznego. Jeśli ktoś chce być szczęśliwy i zdrowy, musi najpierw przebaczyć każdemu, kto
kiedykolwiek wyrządził mu krzywdę.
„A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu... „
Bądź wyrozumiały również i dla własnych wad i słabości, stosując się w myśleniu do
Bożego ładu. Nie sposób przebaczyć sobie, jeśli przedtem nie przebaczyło się innym. Ktoś,
kto nie chce sobie wybaczyć, dowodzi tylko własnej pychy albo niewiedzy.
Szkoła psychosomatyczna w medycynie współczesnej podkreśla z naciskiem, że cały
szereg chorób - od artretyzmu po różne dolegliwości sercowe - powodowanych jest
niezadowoleniem z siebie, wyrzutami sumienia i wrogością. Przedstawiciele tej koncepcji
twierdzą, że cierpiący na wspomniane choroby pacjenci z zacietrzewieniem i nienawiścią
wspominali ludzi, którzy ich ranili, torturowali, oszukiwali czy w inny sposób krzywdzili. Jest
na to tylko jeden sposób, że wszelka nienawiść i zawziętość należy wykorzenić właśnie poprzez szczere przebaczenie.

Przebaczenie jest czynną miłością

Do wybaczenia trzeba dobrej woli. Jeśli ktoś szczerze pragnie przebaczyć drugiemu,
jest już na dobrej drodze. Nie muszę chyba podkreślać, że przebaczenie niekoniecznie
oznacza sympatię i przyjacielskie współczucie. Nikogo nie można zmuszać, żeby pałał do
kogoś uczuciem - tak samo, jak żaden rząd nie jest w stanie ustawowo wymusić miłości,
zrozumienia i tolerancji. Z drugiej jednak strony jesteśmy w stanie okazywać miłość nawet
ludziom, którzy nie budzą w nas sympatii.
Biblia powiada: „Miłujcie się wzajemnie „; potrafi tak każdy, kto ma po temu szczerą
wolę. Miłość to przecież nic innego, jak pragnienie, by drugiego człowieka spotkały wszelkie
dobrodziejstwa życia. Jest tylko jeden konieczny warunek: szczerość. Ktoś, kto wybacza
innym ludziom, nie dowodzi wielkoduszności, lecz raczej działa we własnym interesie.
Pragnąc czegoś dla innych, pragniemy tego także dla siebie. To ty myślisz i odczuwasz. A jak
myślimy i odczuwamy, tacy jesteśmy.
 Cóż bardziej oczywistego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz