Przyczyną rozpadu
wszystkich małżeństw
jest nieznajomość praw psychiki i umysłu.
Kto
modli się
razem, ten razem zostanie.
Rozwodowi
najlepiej zapobiec już przed ślubem.
Jeśli
ktoś
umie się
modlić,
znajdzie odpowiedniego partnera.
Małżeństwo
łączy
mężczyznę i
kobietę
w miłości.
Przeznaczeniem i szczęściem są dla nich
jedność
i wspólnota.
Samo
małżeństwo
nie jest jeszcze źródłem szczęścia. Dopiero dzięki
znajomości
wiecznych prawd oraz wartości duchowych mąż i żona mogą darzyć się radością i
szczęściem.
Odpowiedniego
towarzysza życia
można
znaleźć
poprzez medytacje nad upragnionymi cechami, jakie chcielibyśmy
w nim odnaleźć.
Podświadomość połączy
partnerów.
Wizerunek
idealnego współmałżonka, jaki sobie wyobrazisz w umyśle, odmieni także twoja naturę.
Chcąc
znaleźć
uczciwego, szczerego i czułego towarzysza życia, trzeba posiąść te
cechy samemu.
Trzeba
uczyć
się
na własnych błędach, zamiast je powielać.
Jeśli
ktoś
jest przekonany, że znajdzie idealnego partnera, otrzyma to, w co wierzy.
Wierzyc to
uznawać
prawdziwość czegoś.
Nie
zastanawiaj się
nad tym, jak, kiedy i gdzie znajdziesz upragnionego partnera.
Zaufaj
mądrej
podświadomości.
Ona ma swoje sposoby i nie potrzebuje twojej pomocy.
Jeśli
ktoś
odnosi się do współmałżonka z małostkową złośliwością i
niechęcią,
już się z nim
w duchu rozwiódł.
Zachowuj
to, co przyrzekałeś na ślubie: miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
Nie
ulegaj negatywnym odczuciom wobec partnera.
Roztaczaj
aurę
spokoju, harmonii, miłości i dobrej woli - a z roku na rok
będziecie
szczęśliwsi
w małżeństwie.
Myślcie
o sobie nawzajem z miłością, spokojem i dobra wola. Swoim wpływem na podświadomość możesz
tworzyć
zaufanie, przychylność i szacunek.
Jeśli
żona
ma skłonność
do zrzędzenia,
znaczy to zwykle, że pragnie tylko trochę
więcej
miłości
i ciepła.
Okazuj
jej wiec
zainteresowanie i szacunek, chwal jej zalety.
Ktoś,
kto kocha żonę,
nie urazi jej czynem ani słowem.
Tyle
w nas miłości,
ile jej potrafimy okazać.
W
sprawach małżeńskich
zasięgaj
wyłącznie
rady osób kompetentnych.
Gdy
chcesz wyrwać
ząb,
nie idziesz do stolarza. Równie nieprzydatne w sprawach małżeńskich
są rady
rodziny albo przyjaciół.
Nigdy
nie próbuj urabiać żony czy męża. Próby takie będą zawsze
chybione, zagrażając waszemu małżeństwu. Mogą najwyżej
zniszczyć
w partnerze poczucie wartości i wzbudzić w nim sprzeciw.
Jeśli
jesteście wierzącymi i praktykującymi módlcie się razem, a przetrwacie razem.
Modlitwa naukowa rozwiązuje wszelkie problemy.
Wyobrażaj
sobie żonę tak
radosną,
szczęśliwą,
zdrową
i piękną,
jaką
chciałbyś, by była. Wyobrażaj sobie męża takiego, jakiego
pragniesz: silnego, rzetelnego, czułego, zrównoważonego
i dobrego. Wyrób w sobie nawyk takich myśli i wyobrażeń - a przekonasz się, że
małżeństwo
może
być rajem
na ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz