Zrzędliwa żona
Często
żona
zaczyna zrzędzić tylko
dlatego, że
czuje się
zaniedbana i pragnie więcej miłości
i uwagi. Okazuj zatem żonie więcej zainteresowania i chwal jej
zalety tak szczerze, jak
na to zasługują.
Kiedy indziej nieznośne usposobienie kobiet należy tłumaczyć chęcią urobienia
męża
po swojemu.
Trudno
jednak o lepszy sposób, by stracić męża!
Współmałżonkom
nie wolno wytykać sobie ustawicznie błędów.
Powinni
raczej chwalić
partnera i dziękować mu za wszelkie dobro, jakie w nim i dzięki
niemu znajdują.
Zgryźliwy mąż
Kiedy
maż zaczyna
żywić do
żony
urazę
i wypominać jej wszystko, co rzekomo wyrządziła mu słowem i
czynem, to jakby popełnia - w pewnym sensie - cudzołóstwo.
Tak
samo bowiem jak niewierny mężczyzna wchodzi w negatywny, destruktywny związek.
Ktoś,
kto w sercu odrzuca kobietę i wrogo się do niej odnosi, jest niewierny. On
w ten sposób łamie bowiem ślub, w którym przyrzekał jej miłość aż do
śmierci.
Jeśli
ktoś
ma skłonność do rozpamiętywania prawdziwych albo urojonych
krzywd, powinien pokonać gniew i niechęć. Niech zastanawia się nad
sobą,
wobec żony
powinien być
zawsze
dobry, uprzejmy i delikatny. Bez trudu uniknie wtedy nieporozumień.
Jeśli
mąż zacznie
dostrzegać
zalety żony,
uwolni się
od destruktywnej zawziętości. Dzięki pozytywnej postawie
duchowej poprawi się nie tylko jego związek z żoną,
ale i z otoczeniem. Dbaj o wewnętrzną harmonię,
a będziesz
żył w
zgodzie ze sobą
i światem.
Największy błąd
Największy
błąd
popełnia ktoś,
kto omawia swoje małżeńskie problemy z sąsiadami albo z
rodziną.
„Mąż nie
potrafi zarobić. Do mojej matki
odnosi się okropnie, nic tylko
by pił, wobec mnie jest coraz bardziej napastliwy i ordynarny.”
Któż nie
zna kobiety, która w ten albo podobny sposób nie obmawia męża
przed sąsiadami
i krewnymi?
Problemy
małżeńskie
omawiaj wyłącznie
z doświadczonymi
specjalistami i osobami do tego powołanymi.
Dlaczego
zależy
ci na tym, by jak najwięcej ludzi myślało źle o twoim małżeństwie?
Pomijając
już to,
że
roztrząsanie
wad i słabości
współmałżonka
przyswaja te cechy tobie.
Kto
bowiem wypowiada te negatywne myśli, kto je hoduje?
Ty!
A
tacy jesteśmy,
jak myślimy
i czujemy.
Krewni
na ogół nie potrafią dobrze doradzić, z reguły przejmują się takim
małżeńskim
kryzysem
i są
stronniczy. Należy odrzucać każdą rade, jaka narusza złota zasadę:
„Wszystko, co byście
chcieli, żeby
wam ludzie czynili, i wy im czyńcie” (Mt 7,12).
Warto
pamiętać, że nawet
w najlepszych małżeństwach występują czasem napięcia, nieporozumienia
i okresy pewnej obcości.
Zachowuj
to przy sobie i nie włączaj nigdy znajomych i przyjaciół w swoje problemy małżeńskie.
Za
wszelka
cenę
unikaj krytykowania i obmawiania współmałżonka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz