Podświadomość a szczęście
W
rzeczywistości nie istnieją
żadne przeszkody
Parę lat
temu czytałem w gazecie, jak pewien koń nagle spłoszył się,
widząc
pniak na
skraju
drogi. Odtąd
powtarzało się
to za każdym razem, kiedy wymijał to miejsce. W końcu
chłop
wykopał i spalił stary pniak i wyrównał w tym miejscu grunt. Ale jeszcze
dwadzieścia
piec lat
później
koń płoszył
się,
ilekroć
zbliżał
się do
tego miejsca. Jego reakcje wywoływała
zatem
wyłącznie
pamięć.
Również i
ty w drodze do szczęścia nie napotkasz żadnych przeszkód, prócz tych,
które
sam wzniesiesz w myślach i w wyobraźni.
Czy
płoszy cię
strach albo zmartwienia?
Strach
to tylko myśl.
Już teraz
możesz
wykorzenić
wszelkie zahamowania, zastępując je
wiarą w
sukces, we własne zdolności i w pokonanie każdego problemu.
Poznałem
kiedyś
pewnego biznesmena, któremu się nie powiodło. Powiedział mi:
„Robiłem
błędy,
na których dużo
się nauczyłem.
Teraz zakładam nowe przedsiębiorstwo,
które
poprowadzę
do wielkich sukcesów.”
Miał
odwagę
dostrzec przeszkodę we własnym umyśle. Nie trwonił czasu na jałowe
narzekania, ale „wykopał pniak”: wiara w swoje
wewnętrzne
siły odegnał wszelkie depresje, których szkodliwość zrozumiał. Nabierz zaufania
do
siebie, a doczekasz się sukcesów i pomyślności.
Najszczęśliwsi ludzie
Najszczęśliwszy
jest ten, kto zawsze i wszędzie daje to, co ma najlepszego. Szczęście
i
cnota
są ze
sobą
nierozdzielnie związane. Ludzie dobrzy są szczęśliwi i zwykle umieją też
pomyślnie
układać
sobie życie.
Tym, co w tobie najlepsze, jest Bóg. Dawaj wiec silniej wyraz
Bożej
miłości,
światłości,
prawdzie i pięknu
- a będziesz
jednym z najszczęśliwszych ludzi na
świecie.
Grecki
filozof szkoły stoickiej, Epiktet, powiedział: „Do szczęścia i wewnętrznego
spokoju
prowadzi tylko jedna droga. Polega ona na tym, żeby nigdy - czy to budząc
się o
świcie,
czy to przez cały dzień, czy wieczorem, kiedy sen klei ci powieki - nie trwonić ani
jednej
myśli
na sprawy posiadania i zewnętrznej strony życia - lecz wszystko to i całe
swoje
życie
zawierzyć
Bogu.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz