niedziela, 17 sierpnia 2014

Uzdrawianie umysłowe


Czy nagłówki w gazecie mogą przyprawić o chorobę?

Zacznij od dzisiaj obserwować siebie i badać swoje reakcje na ludzi, sytuacje i fakty.
Jakie wrażenie robią na tobie wiadomości dnia? Nie ma tu znaczenia, czy twoje poglądy są
uzasadnione i jedynie słuszne. Jeśli bowiem jakakolwiek wiadomość jest w stanie cię
zdenerwować, powinieneś ją odrzucić - choćby dlatego, że wszelkie negatywne uczucia burzą
wewnętrzną równowagę.
Pewna pani napisała kiedyś do znajomego profesora, że jej mąż regularnie wpada w gniew czytając artykuły pewnego dziennikarza. Dodała, że te ledwo hamowane wybuchy wściekłości przyprawiły męża o wrzody żołądka, przez co lekarz domowy zalecił mu pilnie terapię psychiczną. Profesor oprosił tego pana do siebie, przedstawił mu działanie ludzkiego umysłu i otwarł mu oczy na to, jaką niedojrzałością jest oburzanie się na czyjeś artykuły dlatego, tylko dlatego, że samemu ma się inne poglądy.
Wkrótce człowiek ten zrozumiał, że nie powinien innym odmawiać prawa do wyrażania opinii, choćby nie zgadzały się z jego własnymi - z drugiej strony, że i on ma prawo do
przedstawienia swoich poglądów. Mój pacjent musiał się nauczyć, że można mieć całkowicie
odmienne zdanie, nie wpadając w agresję. W końcu zaświtała mu równie prosta, co
podstawowa prawda, że liczyć się dla niego nie powinny czyjeś słowa albo czyny, lecz
wyłącznie własna reakcja na nie.
To zrozumienie przywróciło temu człowiekowi zdrowie, i wkrótce jego poranne
napady szału należały już do przeszłości. Jego żona opowiadała później, że jej mąż
przyjmuje artykuły tamtego dziennikarza z rozbawieniem i że śmiać mu się chce na myśl o
dawnych, bezsensownych atakach wściekłości. Wkrótce też, gdy mój pacjent dzięki
umysłowej przemianie odzyskał wewnętrzną równowagę, znikły jego wrzody żołądka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz