Rozumieć wszystko
to wszystko wybaczać.
Czy
nieszczęścia
chodzą
parami?
Człowiek
owładnięty
nienawiścią,
zazdrością albo
innymi negatywnymi uczuciami
jest
chory na umyśle
i duszy. Harmonia wszechświata budzi w nim sprzeciw.
To
właśnie
ludzie spokojni, szczęśliwi i pogodni budzą w nim dezaprobatę.
Zazwyczaj krytykuje on i oczernia właśnie tych, którym coś zawdzięcza.
Dlaczego
- powiada taki nieszczęśnik – inni mają być szczęśliwi, skoro ja mam się źle?
Najchętniej
wszystkich upodobniłby do siebie.
Nieszczęścia
chodzą
parami. Kiedy to weźmiesz pod uwagę, łatwo ci będzie uniknąć takiej
postawy
i zachować
spokój w razie, gdyby spotkał cię tego rodzaju atak.
Zdolność wczuwania się i jej znaczenie w stosunkach międzyludzkich
Młoda
kobieta przyznała się, że kiedyś wręcz znienawidziła swoją koleżankę.
„Nie tylko dlatego, że była ładniejsza, bogatsza i szczęśliwsza
- ale na domiar złego została żoną szefa. Jednak pewnego dnia – jak
mówiła – jej rywalkę odwiedziła w biurze córeczka z pierwszego małżeństwa.
Dziecko było kalekie.
Dziewczynka
objęła
matkę
za szyję
i powiedziała: «Mamusiu, mamusiu,
ja kocham nowego
tatusia! Zobacz, co mi dał!»
Rozpromieniona pokazała matce piękną nową zabawkę.
„Nagle
ta mała dziewczynka o rozpromienionych oczach przypadła mi do serca -
opowiadała
młoda osoba. Wczułam się w sytuację tamtej kobiety i zrozumiałam,
jakie to dla niej szczęście. Ciepło mi się zrobiło na sercu – mówiła - poszłam
do niej i powiedziałam jej ze szczerą sympatia, że życzę jej
wszystkiego dobrego.”
To,
co wyjawiła ta młoda osoba, psychologowie nazywają „empatia”, czyli
zdolność wczuwania
się
- jest to po prostu umiejętność postawienia się na
czyimś
miejscu.
Młoda
kobieta spróbowała zobaczyć sytuację oczyma danej osoby. Dzięki
temu zdołała
utożsamić się z
myśleniem
i odczuwaniem nie tylko tamtej kobiety, ale i dziecka. Idąc
za
głosem
miłości,
zrozumiała wszystko.
Kiedy
nachodzi cię
pokusa, żeby o kimś źle pomyśleć albo
urazić
go słowem lub
czynem,
przemyśl
swoje zachowanie w duchu dziesięciorga przykazań.
Jeśli
ktoś
ma skłonność do zazdrości albo gniewu, powinien spojrzeć na
siebie w duchu ewangelicznym – a wtedy otworzy się na głęboką prawdę słów:
„Miłujcie
się
wzajem „.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz