Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Uzdrawianie umysłowe. Podświadomość a przebaczenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Uzdrawianie umysłowe. Podświadomość a przebaczenie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 4 września 2014

Uzdrawianie umysłowe


Podświadomość a przebaczenie

Bóg - czyli życie - nie ma względu na osobę.   
Życie nikogo nie wyróżnia.
Życie – czyli Bóg - sprzyja twoim planom i zamiarom wtedy, kiedy osiągniesz zgodność z zasadą harmonii, jedności, zdrowia i radości.
Bóg - czyli życie - nie sprowadza na nas chorób ani nieszczęść.
Wszelkie niedole powinniśmy przypisywać sobie, naszemu negatywnemu i destrukcyjnemu myśleniu, zgodnie z zasada: „Kto sieje wiatr, ten zbiera burze „.
Podstawą twojego życia jest wizja Boga.
Jeśli wierzysz w Boga miłującego, twoja podświadomość odpowiednio zareaguje i obdarzy cię mnóstwem dobrodziejstw.
Uwierz w miłującego Boga!
Życie - czyli Bóg - nie chowa do ciebie urazy.
Życie nikogo nie potępia; leczy ciężkie obrażenia ciała; wybaczy ci, kiedy sparzysz się w rękę, tworzy nowe komórki i tkanki.
Życie leczy wszystko.
Kompleks winy należy tłumaczyć błędną wizją Boga i życia.
Bóg - czyli życie - nikogo nie potępia ani nie karze.
Poczucie winy to przede wszystkim skutek błędnych przeświadczeń - myślenia negatywnego, które prowadzi do potępienia samego siebie.
Bóg - czyli życie - nie potępia ani nie karze człowieka.
Siły natury są całkowicie neutralne.
Ich pomyślne albo niszczycielskie działanie zależy wyłącznie od tego, w jakim
duchu je wykorzystasz.
Ogniem można się ogrzać albo spalić dom.
Dziecko może ugasić wodą pragnienie i może w niej utonąć. Dobro i zło są bezpośrednim skutkiem ludzkich myśli i zamierzeń.
Bóg - czyli życie - nie zna zemsty.
Człowiek sam sobie wymierza karę przez błędne wyobrażenia o Bogu, życiu i wszechświecie. Umysł ma twórczą moc; to w nim człowiek stwarza swoje szczęście albo nędzę.
Kiedy ktoś słusznie cię skrytykuje, podziękuj mu za wskazówki, które ułatwia ci pracę
nad sobą.
Jeśli ktoś wie, że jest panem swoich myśli i uczuć, nie urazi go niesłuszna krytyka.
Najlepiej życz danej osobie wszystkiego dobrego.
Tobie także wyjdzie to na dobre.
Powierzając siebie i swoje życie Bogu, przyjmuj wszystko, co nastąpi.
Bądź przekonany, że koniec końców tak będzie dla ciebie najlepiej.
Ktoś, kto widzi rzeczy w ten sposób, nie skrytykuje innych bezpodstawnie, nie będzie się nad sobą użalać ani nie popadnie w zgorzknienie.
Nic samo w sobie nie jest dobre ani złe-czyni je takim dopiero myślenie.
Sprawy płci same w sobie są złem równie mało jak pragnienie pokarmu, bogactwa albo prawdziwej samorealizacji.
Ważne jest zawsze, co jednostka robi ze swoich instynktów, pragnień i dążeń.
Wiele chorób spowodowanych jest zazdrością, nienawiścią, zła wola, żądzą zemsty i
niechęcią.
Bądź wyrozumiały: wybaczaj sobie i innym, myśląc z miłością, radością i
życzliwością o tych, którzy zadawali ci cierpienia.
Życz bliźnim spokoju, ilekroć najdzie cię wspomnienie o wyrządzonych ci przez nich krzywdach - a gorzkie wspomnienia wkrótce zblakną.
Wybaczyć to znaczy życzyć drugiemu człowiekowi miłości, spokoju, radości i wszystkich dobrodziejstw życia tak długo, aż twoja pamięć wyzbędzie się bólu.
Oto probierz prawdziwego przebaczenia.
Załóżmy, że rok temu miałeś bolesny ropień na podbródku.
Czy boli cię jeszcze?
Nie.
Sprawdź w ten sam sposób, czy nadal myślisz negatywnie o człowieku, który kiedyś
skrzywdził cię albo obmówił.
Jeśli żywisz do niego złość, znaczy to, że w twojej podświadomości gnieździ się jeszcze nienawiść i sieje w niej spustoszenie.
Jest na to jeden sposób: tak długo życzyć danej osobie wszystkiego dobrego, aż to życzenie będzie całkiem szczere.
To właśnie jest prawdziwe znaczenie przykazania: „Przebaczcie aż 77 razy „.


wtorek, 2 września 2014

Uzdrawianie umysłowe


Probierz prawdziwego przebaczenia

Szczerość przebaczenia może potwierdzić nieomylny probierz. Załóżmy, że opowiem
ci, jakie szczęśliwe wydarzenie przytrafiło się człowiekowi, który kiedyś cię skrzywdził. Jeśli
taka wiadomość wzbudzi w tobie gniew i niechęć, będzie to niezbity dowód, że w twojej
podświadomości nadal tli się i sieje spustoszenie nienawiść. Załóżmy z drugiej strony, że rok
temu miałeś bolesny ropień, a dziś zapytam cię mimochodem, czy jeszcze boli. Odpowiesz
odruchowo: „Ależ nie. Pamiętam ten ropień, ale już dawno się zagoił i przestał bolec.”
W tym tkwi sedno - być może zapamiętałeś zadane ci cierpienie, ale już cię to nie boli.
Oto twój probierz - stosuj go. Umysł i psychika powinny zareagować w opisany wyżej sposób
- w przeciwnym razie znaczyłoby to, że nie przebaczyłeś naprawdę.

Wszystko rozumieć to wszystko wybaczać

Kto zrozumie dynamiczno-twórcza zasadę umysłu, nie pozwoli innym ludziom albo
zewnętrznym okolicznościom wpływać na swoje życie. Wie on, że o jego życiu stanowią
wyłącznie jego myśli i uczucia; że czynniki zewnętrzne nigdy nie są prawdziwą przyczyną
jego losu. Przekonanie, że inni mogą zburzyć nasze szczęście, że jesteśmy zabawką okrutnej
fortuny, że bliźni tylko czyhają, by nam się nie udało, wiec trzeba z nimi walczyć - te i
podobne błędne poglądy okazują się niesłuszne z chwilą, gdy potraktuje się myśl jako
obiektywna rzeczywistość.
To samo powiada Biblia: „Albowiem taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu „.

poniedziałek, 1 września 2014

Uzdrawianie umysłowe


Technika przebaczania

To co napiszę ponizej jest według mnie najistotniejsze z wszystkiego co można nazwać uzdrawianiem umysłowym i ma ścisły związek z naszą podświadomością. Przebaczyć to jakby wyczyścić pamięc podręczną w komputerze. Automatycznie podswiadomośc zaczyna nas słuchać i tworzyć dla nas wszystko czego pragniemy, a my zaczynamy naszym świadomym umysłem wierzyć.
Ktoś, kto zastosuje poniższy prosty sposób, przeżyje wkrótce cud.
Uspokój myśli, odpręż ciało i umysł. Pomyśl o Bogu i Jego miłości do wszystkich ludzi.
Następnie z całą szczerością powiedz:
„Całkowicie przebaczam... (tu wypowiedz nazwisko danej osoby).
Wyzbyłem się wszelkiej zawziętości. Bez żadnych warunków przebaczam wszystko, co mnie
wtedy spotkało. Wyzwoliłem się i on (oni) też. To wspaniałe uczucie! Dzisiaj jest dzień
«amnestii powszechnej». Życzę im oraz wszystkim ludziom zdrowia, pomyślności, spokoju i
wszystkich dobrodziejstw życia. Robię tak z własnej i nieprzymuszonej woli, z radością i
miłością, i kiedy tylko przyjdzie mi na myśl ktoś, kto mnie skrzywdził, powiem: uwalniam
cię od wszelkiej winy, wszystkie dobrodziejstwa życia niech będą z tobą! Ja i ty jesteśmy
wolni. Obyśmy wszyscy żyli w szczęściu i radości!”
Tajemnica prawdziwego przebaczenia polega na tym, że wystarczy jeden akt
odpuszczenia. Ilekroć komuś przypomni się znowu niegdysiejszy winowajca albo krzywda,
jakiej się dopuścił, wystarczy powiedzieć: „Pokój tobie!” Rób tak zawsze, kiedy znowu
zbierze ci się na wspomnienia. Po paru dniach stwierdzisz, że twoje myśli coraz rzadziej
krążą wokół tamtej osoby albo wydarzenia - aż wreszcie całkiem pójdą w niepamięć.

niedziela, 31 sierpnia 2014

Uzdrawianie umysłowe


Bez przebaczenia nie ma wyzdrowienia

Przebaczyć innym to nieodzowny warunek własnego zdrowia duchowego i fizycznego. Jeśli ktoś chce być szczęśliwy i zdrowy, musi najpierw przebaczyć każdemu, kto
kiedykolwiek wyrządził mu krzywdę.
„A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu... „
Bądź wyrozumiały również i dla własnych wad i słabości, stosując się w myśleniu do
Bożego ładu. Nie sposób przebaczyć sobie, jeśli przedtem nie przebaczyło się innym. Ktoś,
kto nie chce sobie wybaczyć, dowodzi tylko własnej pychy albo niewiedzy.
Szkoła psychosomatyczna w medycynie współczesnej podkreśla z naciskiem, że cały
szereg chorób - od artretyzmu po różne dolegliwości sercowe - powodowanych jest
niezadowoleniem z siebie, wyrzutami sumienia i wrogością. Przedstawiciele tej koncepcji
twierdzą, że cierpiący na wspomniane choroby pacjenci z zacietrzewieniem i nienawiścią
wspominali ludzi, którzy ich ranili, torturowali, oszukiwali czy w inny sposób krzywdzili. Jest
na to tylko jeden sposób, że wszelka nienawiść i zawziętość należy wykorzenić właśnie poprzez szczere przebaczenie.

Przebaczenie jest czynną miłością

Do wybaczenia trzeba dobrej woli. Jeśli ktoś szczerze pragnie przebaczyć drugiemu,
jest już na dobrej drodze. Nie muszę chyba podkreślać, że przebaczenie niekoniecznie
oznacza sympatię i przyjacielskie współczucie. Nikogo nie można zmuszać, żeby pałał do
kogoś uczuciem - tak samo, jak żaden rząd nie jest w stanie ustawowo wymusić miłości,
zrozumienia i tolerancji. Z drugiej jednak strony jesteśmy w stanie okazywać miłość nawet
ludziom, którzy nie budzą w nas sympatii.
Biblia powiada: „Miłujcie się wzajemnie „; potrafi tak każdy, kto ma po temu szczerą
wolę. Miłość to przecież nic innego, jak pragnienie, by drugiego człowieka spotkały wszelkie
dobrodziejstwa życia. Jest tylko jeden konieczny warunek: szczerość. Ktoś, kto wybacza
innym ludziom, nie dowodzi wielkoduszności, lecz raczej działa we własnym interesie.
Pragnąc czegoś dla innych, pragniemy tego także dla siebie. To ty myślisz i odczuwasz. A jak
myślimy i odczuwamy, tacy jesteśmy.
 Cóż bardziej oczywistego?

sobota, 30 sierpnia 2014

Uzdrawianie umysłowe


Podświadomość a przebaczenie

Porzucona przed ołtarzem

Parę lat temu ktoś zaprosił mnie na ślub, który zapamiętałem na długie lata. 
Wszyscy goście weselni i panna młoda czekali przed kościołem. Narzeczony nie pojawiał się jednak.
 Po dwóch godzinach daremnego czekania niedoszła pani młoda otarła łzy rozczarowania i powiedziała:
 „Prosiłam Boga, żeby pokierował wszystkim wedle swojej woli. To na pewno jest odpowiedź na moją modlitwę. Bóg nie opuszcza nas nigdy.”
Taka była więc jej reakcja - posłuszeństwo i zaufanie wobec Bożego zrządzenia. W jej
sercu nie pozostał żaden ślad zawodu ani zgorzknienia, czego dowodem są jej słowa: 
„Nie mam zamiaru rozdzierać szat. Widocznie ślub nie wyszedłby nam na dobre - bo przecież prosiłam Boga, żeby ukazał nam właściwą drogę”.
Jej wiara w Bożą opiekę była niwzruszona. Wystarczy pomyśleć ileż młodych kobiet w podobnej sytuacji przeżyłoby załamanie nerwowe, na pewno nie obeszłoby się bez środków uspokajających albo pomocy lekarskiej.
Słuchaj ukrytej w tobie bezgranicznej mądrości, darząc jej rady takim zaufaniem, z jakim dziecko przyjmuje słowa matki. 
W ten sposób osiągniesz wewnętrzną równowagęktóra zapewni ci zdrowie psychiczne i umysłowe.

 „Małżeństwo to rzecz niestosowna. Sprawy płci są złem, a ja sama jestem zepsuta!”

Jakiś czas temu rozmawiałem z 22-letnia osobą, której wpojono przeświadczenie, że tańce, gra w karty, pływanie i przebywanie w towarzystwie mężczyzn jest grzechem. Nic dziwnego bo jej matka była bigotką.
Dziewczyna nosiła czarną sukienkę i takie same pończochy. Nigdy dotychczas nie używała szminki, pudru, nie robiła makijażu, wszystko to bowiem jej matka uważała za grzeszne. Nie miała koleżanek i stroniła od mężczyzn.
Od matki pochodził też pogląd, że wszyscy mężczyźni to niegodziwcy, sprawy płci są domeną diabła, a miłość rzeczą nieobyczajną.
Dziewczyna, dręczona poczuciem winy, musiała najpierw zaakceptować samą siebie.
Poleciłem jej by udała sie do mojego znajomeho lekarza, bo sama nie byłaby w stanie poukładać sobie w swoim umyśle zmian koniecznych do podjęcia. Powoli prawdy o życiu i całkiem nowa samoocena zajmowały miejsce tamtych błędnych przeświadczeń. Ilekroć wychodziła dokądś z kolegami, ogarniało ja ębokie poczucie winy i lęk przed karą Bożą
Oświadczało się jej kilku miłych i porządnych młodych ludzi, ale powiedziała mi: „Małżeństwo to rzecz niestosowna. Sprawy płci są złem, a ja sama jestem zepsuta!”
Przez dwa i pół miesiąca przychodziła co tydzień, a ja tłumaczyłem jej istotę i działanie podświadomości. Stopniowo uświadamiała sobie, że przesadna i nieoświecona matka całkowicie zwiodła ja na manowce. Dziewczyna rozpoczęła nowe życie z dala od rodziny.
Idąc za  radą lekarza zmieniła fryzurę i sposób ubierania się. 
Brała lekcje tańca, zdobyła prawo jazdy. Ponadto nauczyła się pływać i grać w karty oraz zaczęła utrzymywać kontakty towarzyskie z rówieśnikami. Pokochała życie. Modliła się też, żeby Bóg zesłał jej towarzysza życia, głęboko przekonana, że nieskończona mądrość ześle jej odpowiedniego mężczyznę. Jej
modlitwa spełniła się dosłownie na moich oczach. Pewnego wieczoru spotkałem ją w galerii i gdy właśnie się ze mną żegnała, kiedy podszedł do nas mój znajomy, przedstawiłem ich sobie. 
Dziś są parąszczęśliwą pod każdym względem.

piątek, 29 sierpnia 2014

Uzdrawianie umysłowe

Podświadomość a przebaczenie,


Jeśli zechcesz, każda krytyka przyniesie ci korzyść!

Pewna nauczycielka przyszła do gabinetu lekarza i prosiła o rade. Przyczyną była jej koleżanka, która skrytykowała jej wykład twierdząc, że mówi zbyt szybko, niewyraźnie, cicho i monotonnie, przez co ginie znaczenie słów a słuchacze wychodzą zdezorientowani i tak na prawdę nic z jej wypowiedzi do nich nie trafia.
Rozmawiając z pacjentką lekarz widział, jak bardzo kobietę uraziły te zarzuty. W wyniku tej rozmowy
sama nauczycielka chętnie przyznała, że w gruncie rzeczy uwagi koleżanki ze wszech miar były słuszne. 
W świetle tego stwierdzenia jej własna reakcja wydała jej się dziecinną, a krytykę ze strony koleżanki uznała natomiast za bodziec do pracy nad sobą, żeby wyeliminować wszystkie mankamentyjej jako wykładowcy.
Natychmiast zaczęła doskonalić sposób mówienia, zaczęła uczęszczać na kurs retoryki. 
Po jakimś czasie napisała do koleżanki list, dziękując jej za zainteresowanie i konstruktywną krytykę, która wskazała jej kierunek podniesienia jakości swoichswoich wykładów i zmobilizowała ją do znalezienia sposobu jak pozbyć się uciążliwych błędów.

Jak okazać wyrozumiałość

Załóżmy, że wykład naszej nauczycielki skrytykowano całkowicie niesłusznie. 
Oczywiście byłaby to jawna krytyka treści, a nie formy wykładu. Robią tak zazwyczaj ludzie umysłowo i
psychicznie niezrównoważeni; do nierzeczowej krytyki skłaniają ich własne intelektualne bariery i uprzedzenia. W tym przypadku nauczycielka nie miała więc żadnego powodu do żywienia urazy.
W takich wypadkach należy okazywać powściągliwość i wyrozumiałość. 
Postępując rozsądnie do otrzmanej krytyki, następnym logicznym krokiem jest modlitwa o spokój umysłu i właściwe stosunek dla tamtego człowieka. 
Jeśli ktoś uzna siebie panem własnych uczuć i myśli, nikt nie zdoła go urazić
Zawsze wszystkie twoje uczucia odpowiadają wszyztkim twoim myślom. 
Dzięki temu, myśląc, jesteś w stanie przegonić z umysłu wszystko, co mogłoby zakłócić twoją wewnętrzną równowagę.
Nigdy nie działaj pochopnie, nie obrażaj się na krytykę - najpierw pomyśl potem działaj.
Ty jesteś panem swoich myśli i swojego zycia, to twoje zdanie o sobie jest najważniejsze i nikt nie jest w stanie dotknąć cię swoimi niesłusznymi osądami.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Uzdrawianie umysłowe


Podświadomość a przebaczenie,

Zabójca wybaczył sobie

Wiele lat temu przyszedł do mojego znajomego lekarza mężczyzna, który zabił swojego brata. Przez cały czas od tego wydarzenia żył w ciągłym przeraźliwym strachu przed karą boską. Mężczyzna ten wyjaśnił, że przyłapał kiedyś brata ze swoją żoną i zabił go w wielkim ślepym gniewie. To morderstwo w afekcie popełnił przed piętnastu laty. W wyniku tego zdarzenia chcącuciec jak najdalej od miejsca i ludzi, wyjechał do Ameryki tam ożenił się i doczekał trójki dzieci. Całkowicie się zmienił. Mając duży majątek korzystał ze swojej wpływowej pozycji, żeby świadczyć dobro jak największej liczbie ludzi.
Wysłuchawszy jego opowieści, lekarz wytłumaczył swojemu rozmówcy, że ani psychicznie, ani fizycznie nie jest już tamtym człowiekiem, który zabił brata. 
Nauka dowiodła, że w ciągu kilku lat wszystkie komórki naszego ciała obumierają i zostają zastąpione nowymi. Powiedział mu, że niezależnie od tego, pod względem umysłowym i psychicznym też jest zupełnie nowym człowiekiem, czego dowodzi jego życzliwość i uczynność względem bliźnich. 
Człowiek zaś, który piętnaście lat temu popełnił morderstwo, umarł psychicznie i umysłowo. 
Jeśli mimo swojej całkowitej przemiany dziś jeszcze robi sobie wyrzuty, obwinia kogoś zupełnie postronnego.
Argumenty te poskutkowały, udało się sprawić, że spadł ciężar z jego duszy. 
Odsłoniło się przed nim prawdziwe znaczenie biblijnych słów:
 „Chodźcie i spór ze mną wiedzcie” - mówi Pan. „Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna” (Iz 1,18).

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Uzdrawianie umysłowe


Podświadomość a przebaczenie.

Jak z pomocą podświadomości uzyskać przebaczenie?

Życie nikogo nie wyróżnia. To Bóg jest życiem, zasada, która przenika zawsze i wszędzie każdego człowieka. Bóg powołał człowieka do harmonii, spokoju, piękna, radości i bogactwa. To właśnie nazywamy wolą Boga albo nakazem życia.
Kiedy ktoś stawia zaporę swobodnym nurtom życia, powoduje zaburzenia
podświadomości i naraża się na nieszczęścia. To nie Bóg jest sprawca cierpień i zamętu na
świecie. Wszystkie swoje niedole człowiek powinien przypisać własnemu destruktywnemu
myśleniu. Dlatego obarczanie Boga odpowiedzialnością za choroby albo nieszczęścia jest
całkowitą pomyłką.
A jednak wielu ludzi zrzuca na Stwórcę autorstwo, a już co najmniej
odpowiedzialność za wszystkie ludzkie grzechy, choroby i cierpienia, za spadające na nich
ciosy i nieszczęścia.
Negatywne pojecie Boga mści się odpowiednia, negatywna reakcja podświadomości.
Niestety, osoby, które tak myślą, nie wiedza, że same sobie wymierzają karę. Aby prowadzić
zdrowe, szczęśliwe i twórcze życie, trzeba najpierw poznać prawdę, osiągnąć pełnię wolności
oraz powstrzymywać się od jakichkolwiek uprzedzeń, zgorzknienia i gniewu. Kiedy myśli i
uczucia owładnie wyobrażenie Boga miłującego, kiedy człowiek ujrzy w Bogu Ojca, który
nad nim czuwa, który go prowadzi, podtrzymuje przy życiu i umacnia, wtedy taka wizja Boga
wryje mu się w podświadomość, stając się źródłem samych dobrodziejstw.