Podświadomość
a przebaczenie
Bóg -
czyli życie
- nie ma względu
na osobę.
Życie
nikogo nie wyróżnia.
Życie
– czyli Bóg - sprzyja twoim planom i zamiarom wtedy, kiedy osiągniesz
zgodność
z zasadą
harmonii, jedności, zdrowia i radości.
Bóg -
czyli życie
- nie sprowadza na nas chorób ani nieszczęść.
Wszelkie
niedole powinniśmy przypisywać sobie, naszemu negatywnemu i
destrukcyjnemu myśleniu, zgodnie z zasada: „Kto sieje wiatr, ten zbiera burze „.
Podstawą twojego
życia
jest wizja Boga.
Jeśli
wierzysz w Boga miłującego, twoja podświadomość odpowiednio
zareaguje i obdarzy cię mnóstwem dobrodziejstw.
Uwierz
w miłującego
Boga!
Życie
- czyli Bóg - nie chowa do ciebie urazy.
Życie
nikogo nie potępia;
leczy ciężkie
obrażenia
ciała; wybaczy ci, kiedy sparzysz się w rękę, tworzy nowe komórki i tkanki.
Życie
leczy wszystko.
Kompleks
winy należy
tłumaczyć
błędną wizją Boga
i życia.
Bóg -
czyli życie
- nikogo nie potępia ani nie karze.
Poczucie
winy to przede wszystkim skutek błędnych przeświadczeń -
myślenia
negatywnego, które prowadzi do potępienia samego siebie.
Bóg -
czyli życie
- nie potępia
ani nie karze człowieka.
Siły
natury są
całkowicie neutralne.
Ich
pomyślne
albo niszczycielskie działanie zależy wyłącznie od tego, w jakim
duchu
je wykorzystasz.
Ogniem
można
się ogrzać
albo spalić dom.
Dziecko
może
ugasić
wodą
pragnienie i może w niej utonąć. Dobro i zło są bezpośrednim
skutkiem ludzkich myśli i zamierzeń.
Bóg -
czyli życie
- nie zna zemsty.
Człowiek
sam sobie wymierza karę przez błędne wyobrażenia o Bogu, życiu
i wszechświecie.
Umysł ma twórczą moc; to w nim człowiek stwarza swoje szczęście
albo nędzę.
Kiedy
ktoś
słusznie cię skrytykuje, podziękuj mu za wskazówki, które ułatwia ci
pracę
nad
sobą.
Jeśli
ktoś
wie, że
jest panem swoich myśli i uczuć, nie urazi go niesłuszna krytyka.
Najlepiej
życz
danej osobie wszystkiego dobrego.
Tobie
także
wyjdzie to na dobre.
Powierzając
siebie i swoje życie Bogu, przyjmuj wszystko, co nastąpi.
Bądź przekonany,
że
koniec końców
tak będzie
dla ciebie najlepiej.
Ktoś,
kto widzi rzeczy w ten sposób, nie skrytykuje innych bezpodstawnie, nie będzie
się nad
sobą
użalać ani
nie popadnie
w zgorzknienie.
Nic
samo w sobie nie jest dobre ani złe-czyni je takim dopiero myślenie.
Sprawy
płci same w sobie są złem równie mało jak pragnienie pokarmu, bogactwa albo
prawdziwej samorealizacji.
Ważne
jest zawsze, co jednostka robi ze swoich instynktów, pragnień i
dążeń.
Wiele
chorób spowodowanych jest zazdrością, nienawiścią,
zła wola, żądzą zemsty
i
niechęcią.
Bądź wyrozumiały:
wybaczaj sobie i innym, myśląc z miłością, radością i
życzliwością o
tych, którzy zadawali ci cierpienia.
Życz
bliźnim
spokoju, ilekroć najdzie cię wspomnienie o wyrządzonych
ci przez nich krzywdach - a gorzkie wspomnienia wkrótce zblakną.
Wybaczyć to
znaczy życzyć drugiemu
człowiekowi miłości, spokoju, radości i wszystkich dobrodziejstw życia
tak długo, aż
twoja pamięć wyzbędzie się bólu.
Oto
probierz prawdziwego przebaczenia.
Załóżmy,
że
rok temu miałeś
bolesny ropień na podbródku.
Czy
boli cię
jeszcze?
Nie.
Sprawdź w
ten sam sposób, czy nadal myślisz negatywnie o człowieku, który kiedyś
skrzywdził
cię albo
obmówił.
Jeśli
żywisz
do niego złość,
znaczy to, że
w twojej podświadomości
gnieździ
się jeszcze
nienawiść
i sieje w niej spustoszenie.
Jest
na to jeden sposób: tak długo życzyć danej osobie wszystkiego dobrego,
aż to życzenie
będzie
całkiem szczere.
To
właśnie
jest prawdziwe znaczenie przykazania: „Przebaczcie aż 77 razy „.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz