Podswiadomość a lęk
Sam wymówił sobie
stanowisko
Mój
znajomy, menadżer w wielkim przedsiębiorstwie, opowiadał mi, że
swego czasu przez
jakieś
trzy lata żył w ciągłym strachu przed zwolnieniem.
Ustawicznie myślał
o ewentualnych
niepowodzeniach. Jego obawy brały się jedynie ze schyłkowych nastrojów.
Niezwykle
żywa
wyobraźnia
doprowadziła go do tego, że ze strachu przed utrata posady popadł
w niepewność
i nerwowość. W końcu poproszono go rzeczywiście
o opuszczenie stanowiska.
Ściśle
biorąc
jednak, to on wymówił sobie posadę. Jego ciągłe negatywne wyobrażenia
i autosugestia spowodowały odpowiednia reakcje podświadomości.
Wyłącznie
dlatego zaczął
w pewnej chwili naprawdę popełniać błędy i podejmować mylne
decyzje, co na jego stanowisku było nie do przyjęcia.
Nigdy nie straciłby posady, gdyby od razu skupił się na marzeniach, będących przeciwieństwem jego trwożnych wizji.
Nigdy nie straciłby posady, gdyby od razu skupił się na marzeniach, będących przeciwieństwem jego trwożnych wizji.
Sprzysięgli się
przeciw niemu i co?
Podróżując
niedawno odbyłem dwugodzinna rozmowę z pewnym
wysokim urzędnikiem
państwowym.
Emanował on niezmąconym spokojem i pogoda.
Oświadczył
mi, że
nigdy nie wyprowadzały go z równowagi ataki w prasie ani inwektywy
politycznych przeciwników. Każdego ranka zwykł przez kwadrans oddawać się rozważaniom,
a zwłaszcza wyobrażeniu, że w jego sercu kryje się całe morze spokoju. Z tej
myśli
czerpał niespożytą siłę,
która pozwalała mu przezwyciężać wszelkie trudności i obawy.
Jakiś czas
temu w środku
nocy zadzwonił do niego kolega, aby ostrzec go przed spiskiem,
jaki przeciw niemu uknuto.
Odpowiedział
na to:
„Chciałbym
się
teraz spokojnie wyspać. Pomówimy o tym o dziesiątej
rano.”
Mówił
mi dalej:
„Wiem, że żadna negatywna myśl
nigdy się
nie urzeczywistni, chyba że zareaguje emocjonalnie
i w duchu przyjmę tę myśl jako fakt. Z zasady nie daję sobie
zasugerować
żadnych obaw. Dzięki temu nic nie może
mi się
stać.”
Jakiż to
był niewzruszony, spokojny, pewny siebie człowiek! Nigdy nie przyszłoby mu do
głowy, by się
zdenerwować czy załamywać ręce z rozpaczy. W jego psychice
kryły się pokłady
sił, z których czerpał niezmącony spokój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz