Podświadomośc a nawyki
Znaczenie
koncentracji
Ten mężczyzna
zrozumiał, na czym polega działanie jego podświadomości, dlatego
zbędny
stał się
wysiłek umysłu. Spokojnie zebrawszy myśli, utożsamiał się z
wymarzoną
sceną w
całej jej plastyczności. Ten film wyświetlał sobie stale, aż jego
umysł i uczucia bez
reszty
przeniknęło
wyobrażone
zdarzenie. Nie miał już cienia wątpliwości, że
się wyleczy.
Ilekroć czuł,
że
zbliża
się pokusa,
odwracał myśli
od złudnych radości alkoholu i wprawiał się
w
radosny nastrój, jaki budziła w nim myśl o rychłym powrocie na łono
rodziny. Miał
niezachwiana nadzieje, że
jego wyobrażenia
staną
się
rzeczywistością.
Wreszcie
osiągnął
sukces. Dziś
jest prezesem ogromnego przedsiębiorstwa i jednym z
najszczęśliwszych
ludzi, jakich znam.
Nazywał
siebie pechowcem
Prężny
przedsiębiorca,
pan Block, mówił, że niedawno osiągał 20 tysięcy rocznego
dochodu,
ale od trzech miesięcy prześladuje go pech, potrafi, co prawda,
zainteresować
nowych
klientów, ale tuż przed złożeniem zamówienia wycofują się.
Uznał, że
jest
zawodowym
pechowcem.
Wniknąłem
głębiej
w sprawę
i odkryłem, że właśnie przed dwoma miesiącami ów pan
doznał
gorzkiego rozczarowania ze strony jednego z klientów - dentysty, który w
ostatniej
chwili wycofał się z przygotowanej już umowy. Odtąd żył
w podświadomym
strachu,
że
inni kontrahenci zachowają się tak samo. Wszędzie wietrzył niespodziewane
przeszkody.
Świadome
i podświadome
wyobrażenia
skłaniały go do całkowicie
pesymistycznej
i nieprzychylnej postawy.
„Spotkało
mnie to, czego się najbardziej bałem”, mawiał.
Pan
Block uświadomił
sobie, że
przyczyna zła tkwi w sposobie myślenia i że musi go
gruntownie
zmienić.
Swoja rzekoma pechowa passę przerwał,
oddając
się regularnie
następującemu
rozważaniu:
„Zrozumiałem, że stanowię jedność z
nieskończenie
mądrą podświadomością,
która nie zna przeszkód ani barier. Żyje w radosnym oczekiwaniu dobra. Na
moje myśli
reaguje podświadomość.
Wiem, że
nic nie oprze się jej bezgranicznej mocy. Jej
mądrość doprowadzi
zaczęte
dzieło do pomyślnego końca.
Przeze mnie działa twórcza mądrość. Cokolwiek rozpocznę,
kończę z
powodzeniem. Celem mojego życia jest służyć wszystkim
ludziom, a zwłaszcza działać dla dobra kontrahentów. Moja praca
przynosi obfite owoce, zgodnie z wolą Bożą.”
Modlitwę te powtarzał
co rano przed spotkaniem z klientami i kończył nią dzień.
Po krótkim czasie zaczęło się dla niego pasmo sukcesów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz