Trzeba
podejmować „Trafne” decyzje!
Jedno
wynika z drugiego. Unikanie błędów oznacza równocześnie podejmowanie „trafnych" decyzji. Słowo
„trafnych" oznacza, że podjętą decyzją
trafiamy w dziesiątkę. Kiedy nie od razu zrozumiesz
intuicyjnie, która decyzja jest właściwa, czyli trafna, zapytaj intuicję o konkretny przekaz. Wykonaj to, korzystając z
ćwiczenia „sygnalizacja świetlna" lub testu „ramiona". Wskazówki do
tych ćwiczeń wspomagających podejmowanie
decyzji znajdziesz w rozdziale 5.1 tu, jak
zresztą w każdej sytuacji, ćwiczenie się w praktyce jest bardzo przydatne w różnych sytuacjach życia
codziennego i dopomaga w uzyskaniu coraz większej pewności.
Pytaj
więc intuicji.
- Chcesz kupić płaszcz: z jakiego materiału, jakiego koloru, jaki fason, w którym sklepie masz to kupić? - Porównaj to z dotychczasowym doświadczeniem odnośnie zakupów. Czy, korzystając z pomocy intuicji, łatwiej i korzystniej udało ci się kupić?
- Wybierasz się na urlop: dokąd, kiedy (o ile termin nie został zaplanowany wcześniej), rodzaj (wypoczynkowy, turystyczny itp.); gdzie szukać ofert? Po urlopie sprawdź: czy urlop ten był lepszy / bar
dziej relaksujący / piękniejszy niż poprzednie? - Przygotowujesz przyjęcie: kogo zaprosić, jakiego rodzaju przyjęcie ( z szampanem, szwedzki stół, kuchnia włoska ze spaghetti itp.). Sprawdź potem: czy dobór gości był optymalny, czy panował dobry nastrój, czy wszystko było w porządku?
- Szukasz nowej pracy: gdzie szukać, którą ofertę przyjąć, jak wybrać; jak załatwić - czy zadzwonić, czy napisać? Stwierdzisz, że zaoszczędzisz wiele czasu i wysiłku, jeśli do podjęcia decyzji za
prosisz intuicję.Paweł od roku szukał pracy. Ubiegał się już o wiele miejsc, nawet o takie, które były dużo poniżej jego przygotowania zawodowego. Mimo to szczęście mu nie dopisywało. Z ciężkim sercem postanowił, że opuści ojczyznę, by poszukać pracy na obczyźnie. Miał nadzieję, że jako nauczyciel języka niemieckiego będzie miał w innym kraju większą szansę. I tak w istocie było. Wkrótce otrzymał z Instytutu Goethego propozycję podjęcia pracy w Madrycie. Paweł był uszczęśliwiony, że wreszcie otrzymał pracę, ale nie radowała go perspektywa przeprowadzki. Poleciał jednak do Madrytu, przedstawił się, obejrzał przyszłe środowisko. Praca wydawała mu się interesująca; miasto także mu się podobało. Wrócił do domu naładowany pozytywnymi wrażeniami.Mimo to nie zdecydował się na podjęcie tej pracy; po tygodniu oficjalnie z niej zrezygnował. Przyjaciele nie umieli sobie tego wytłumaczyć. Przed podjęciem konkretnej decyzji Paweł jeszcze raz rozważył wszystko spokojnie przed wewnętrznym okiem. I nagle zrozumiał, że musi zrezygnować. Decyzję tę przyjął z wewnętrznym spokojem i nie odczuwał żalu. Nie tylko przyjaciele, ale sam też był zaskoczony, z jakim spokojem i pewnością podjął tę decyzję. Na pracę czekał jeszcze cztery miesiące i trzeba tu powiedzieć, że znacznie mniej zabiegał o pracę niż przedtem. Któregoś dnia wpadło mu wreszcie w oko ogłoszenie, że jakaś prywatna szkoła poszukuje nauczyciela. Zgłosił swoją kandydaturę i pracę otrzymał - obecnie jest zastępcą dyrektora tej szkoły, praca go satysfakcjonuje i jest szczęśliwy.Decyzję podjął intuicyjnie - lepiej nie mogło być. Proponowane mu wcześniej stanowisko w Madrycie już nie istnieje - zostało zlikwidowane ze względów oszczędnościowych, a nauczyciel, który wtedy je zajął, został bez pracy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz