niedziela, 16 sierpnia 2015

Intuicja


Trzeba pozostawać na najwyższym poziomie

świadomości czyli

„Podążać duchową drogą niepodzielnej uwagi”


No fajnie. To żadna sprawa - prawie nic, ale jak to można zrobić, żeby przekierować swoją świadomość na drogę duchową i jeszcze mieć niepodzielną uwagę. Skoncentrować swoją uwagę wyłącznie na celu, który chcemy osiągnąć i nie dopuścić żeby wkradło się jakiekolwiek choćby najmniejsze zakłócenie. Wiadomo, żeby korzystać z dobrodziejstwa swojej intuicji trzeba dokonać zmiany w swoim postępowaniu i trzymać wybrany przez siebie właściwy kierunek. Jak za chwilę się przekonasz nie jest to wcale takie trudne.

Jest zupełnie oczywistym fakt, że naturalnym pragnieniem każdego człowieka jest pozostawanie możliwie długo w stanie Najwyższej Świadomości.

Opowiem teraz pewną historię, przy pomocy której chcę ci zdradzić pewną tajemnicę:

Otóż dawno temu pewien mężczyzna, który przeżył oświecenie, lecz nie potrafił tej świado­mości na dłużej utrzymać, postanowił zapytać swojego mistrza:

 „Powiedz co mam zrobić, jak postępować żeby ciągle pozosta­wać w Najwyższej Świadomości?"

Mistrz odpowiedział:

 „Znam ko­goś, kto ciągle jest w stanie Najwyższej Świadomości. Chodzi o pewnego władcę, który mieszka w odległym kraju. Idź tam i spytaj go, czy zdradzi ci swój sekret".

Mężczyzna niewiele myśląc udał się w drogę. Wyprawa była trudna i długa. Wreszcie dotarł do owego odległego kraju, udał się do króla i przedstawił mu swoją prośbę.

Król się uśmiechnął i powiedział:
    „Chętnie zdradzę ci mój sekret. Przedtem jednak musisz poddać się pewnej próbie, gdyż muszę być pewien, że jesteś godny pozna­nia tej tajemnicy. Przenieś wokół pałacu na swojej głowie miskę wypełnioną po brzegi wodą. Za tobą będzie szedł kat z wyciągniętym mieczem. Gdy uronisz choć jedną jedyną kroplę, kat zetnie ci głowę. Możesz nie podjąć się próby, lecz wtedy nie będę ci mógł zdradzić tajemnicy".

Jednakże mężczyzna był zdecydowany i odpowiedział:

„Nawet gdyby mia­ło mnie to kosztować życie chętnie podejmę próbę, bo jest to warte tej ceny".

Udał się ów człowiek przed pałac, otrzymał miskę wypełnioną wodą, umieścił ją sobie na głowie i ruszył w drogę. Stawiał krok za krokiem, bardzo się koncentrując. Słyszał za sobą kroki kata. Wiedział, że swój nawet naj­mniejszy błąd przypłaci życiem. Jednakże zachowując najwyższe skupienie udało mu się wykonać postawione zadanie.

Wtedy powtórnie stanął przed obliczem króla, który rzekł:

 „Chętnie ci zdradzę mój sekret, ale ty go już znasz".

Król uśmiechnął się i powiedział:

 „Tak samo jak ty, ja również podczas wszystkiego, co robię, stawiam krok za krokiem w najwyższym skupieniu”.

Muszę tu jeszcze wyjaśnić pewną kwestię to mianowicie, że w tamtych czasach noszenie wody uważano za obowiązek kobiet i uchodziło za czynność poniżającą. Musisz zrozumieć, że nie ma (już) żadnego upokorzenia, kiedy wszystko wyko­nuje się w Najwyższej Świadomości, kiedy koncentruje się na czakrze korony i działa tak, jakby najmniejszy błąd miał powodować utratę wszystkiego – kosztować życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz