Po
wtóre, poprzez trening, duch staje się elastyczny i posłuszny. Właściwie nigdy
jeszcze nie koncentrowaliśmy się na czymś naprawdę, jakkolwiek niejednego już
nauczyliśmy się na pamięć i niejedno poznaliśmy. dopiero kiedy zaczynamy
medytować, orientujemy się, że nie jest to tym samym. Jeżeli jednak ciągle na
nowo zapraszamy ducha, ażeby przyzwyczaił się do koncentracji, uzyskuje on
przez to siły, jakich ciało nabywa poprzez ćwiczenia fizyczne. Teraz nareszcie
duch zyskuje "muskuły", z którymi może niewzruszenie stawić czoła
wyzwaniom, jakie rzuca mu życie.
Kiedy pomyślimy o
tym, że codziennie myjemy i utrzymujemy w czystości nasze ciało, stanie się
czyba oczywistym, że co najmniej w tym samym stopniu byłoby to niezbedne dla
ducha. On również musi być utrzymywany w czystości. Każdy z nas zna zapewne
swoje własne nieczystości i nie ma potrzeby, abyśmy się za nie potępiali.
Jednakże absolutną koniecznością jest ich rozpoznanie.
Proces oczyszczenia
duchowego odbywa się automatycznie, gdy koncentrujemy się w czasie medytacji.
Jedna minuta koncentracji jest minutą oczyszczenia. Nie możemy bowiem
doświadczyć w duchu dwóch rzeczy jednocześnie. Nie jesteśmy w stanie myśleć
negatywnie i równocześnie utrzymywać koncentrację. Można to porównać z
automatyczną pralką. Jednakże to samo nie wystarczy. Ów automatyczny proces
oczyszczenia musi być wspierany w życiu codziennym poprzez nieustanne
chronienie naszych myśli od brudu i zamienianie ich na czyste.
Poprzez medytację
otrzymujemy więc, w pierwszym rzedzie, możliwość zregenerowania naszego ducha,
tak że może on wreszcie po latach, kiedy nieoliwiony i nieostrzony pozostawał
"na deszczu", zaczerpnąć nowych sił. Teraz przenosimy go do wewnątrz,
gdzie bezpieczny i chroniony może zająć się samoobserwacją, dzieki której
uzyskamy nową jasność widzenia.
Kolejnym ważnym
zyskiem, jaki wynika dla nas z medytacji jest fakt, że przestajemy uważać
poziom świadomości, na jakim się zazwyczaj znajdujemy, za jedyny, jaki jest nam
dostępny. Nie wydaje nam się już, że dla ludzkiego ducha nie istnieje nic poza
robieniem zakupów, pracą, wywiązywaniem się ze swoich obowiązków, sprawdzaniem
konta w banku, telefonowaniem, czytaniem gazety, pisaniem listów, pogawędkami
lub włączeniem telewizora. Wszystkie te zajęcia prowadzą donikąd, gdyż życie
codzienne obraca się wiecznie w kółko. Dzień w dzień. Czasmi przeczytamy jakąś
książkę, zadzwonimy do kogoś, pojedziemy na urlop. W żadnym wypadku nie daje to spełnienia a ponieważ zdajemy sobie z tego
sprawę, więc nieustannie poszukujemy czegoś nowego. Kiedy to znajdujemy,
okazuje się, że nie jest to również tym, o co nam chodziło, a więc próbujemy
znowu czegoś innego. Świat jest jednak tak pełen możliwości, że
potrzebowalibyśmy człego życia lub jeszcze dłużej, aby zrozumieć, że wszystko
to, cała ta różnorodność przeżyć, również nie przyniosła nam ukojenia. Możemy
też pewnego dnia spojrzeć na to wszystko z dystansu i powiedzieć sobie :
"Musi przecież istnieć coś innego. Tak też jest i sami będziemy mogli się
o tym przekonać. Dotąd szukaliśmy czegoś na zewnątrz nas samych, poprzez nasze
zmysły: wzrok, słuch, smak węch dotyk i myślenie **). Jednakże nic z zewnątrz
nie może dać nam wewnętrznego zaspokojenia. Wzniesienie się z codziennego na
wyższy poziom świadomości stwarza wewnętrzną harmonię, jakiej nigdy jeszcze nie
zaznaliśmy. Gdy nosimy w sobie uniwersalne prawdy, nasze życie wewnętrzne
wypełnia się zupełnie innymi sprawami, niż te, które znamy z życia codziennego.
Zmiana naszego poziomu świadomości jest częścią medytacji, możliwością, jaka
zostanie nam dana, jeśli cierpliwie, pilnie i z ufnością, każdego dnia będziemy
ćwiczyć.
Najgłębszej prawdy
nie da się odkryś przy pomocy umysłu. Jakkolwiek potrzebujemy go, aby wyjaśnił
nasze Przeżycie, to jednak nie jest on wstanie zastąpić samego Doświadczenia.
Jest nam ono dostępne tylko za pośrednictwem uczuć. Tego również uczymy się w
czasie medytacji, a mianowicie, że doświadczamy wszystkiego poprzez uczucia, a
nie poprzez umysł. Umysł jest nam potrzebny później, aby rozpoznać, czego
doświadczyliśmy. Jeśli jednak nie pojawią się żadne uczucia, nie ma również
żadnego rozpoznania.
Jeden z poziomów
świadomości, które możemy osiągnąć, jest nam częściowo znany. Z pewnością
przeżyliśmy już kiedyś inny rodzaj świadomości, kiedy na przykład, bardzo kochaliśmy
drugiego człowieka. Owo uczucie wielkiej miłości otworzyło nam dostęp do
poziomu świadomości, która nie opiera się na dualizmie. Oczywiście było to,
również nietrwałe i przeminęło z czasem. Ponieważ odbieraliśmy to jako w
najwyższym stopniu pożądane przeżycie, dążyliśmy do tego, aby znowu go
doświadczyć. Za każdym razem mogliśmy jednak stwierdzić, że jest ono
przemijająca. Coś podobnego możemy też czasem przeżyć w jakimś starym, pięknym
kościele lub katedrze, gdzie zebrało się wiele modlitw i gdzie można oddać się
owemu uczuciu modlitewnego skupienia. Gdy oglądamy wspaniały zachód słońca nad
oceanem i całkowicie poddajemy się uczuciu, jakie on w nas wywołuje, otwiera
się nam również inny świat wewnętrznych przeżyć. Zazwyczaj wydaje mam się
później, że przyczyną tego doświadczenia był zachód słońca, kościuł lub miłość.
Nic podobnego. Przyczyną był moment, w którym uwolniliśmy się od rozumowego
rozróżniania i wartościowania zjawisk.
To jest chwila, w
której duch odnalazł swój dom. To, czym ciało dysponowało przez cały czas, a
mianowicie dach nad głową, dom, którego drzwi możemy zamknąć, kiedy na zewnątrz
pada śnieg, grad lub deszcz, albo panuje upał, gdzie nasze ciało czuje się
bezpieczne od kaprysów pogody, takie schronienie odnalazł teraz nasz duch.
Domem dla ducha jest wyższy poziom świadomości, na którym czuje się on
bezpieczny i gdzie nie zakłócają go kaprysy naszych emocji i odruchy zła, jak
nienawiść, lęk, strach, gniew, zawiść lub zazdrość.
Jakkolwiek w ciągu
dnia nasz duch musi się oczywiście poświęcić wykonywaniu najróżniejszych zadań,
to w każdej wolnej chwili możemy teraz wycofać się do naszego duchowego
schronienia i tam odzyskać siły. Świadomość ta daje nam zupełnie nowe poczucie
bezpieczeństwa w życiu. Doświadczyliśmy sami, że nosimy w sobie największy
klejnot, największe bogactwo.
Z problematyki
życia ludzkiego mozemy przenieść się w nietknięte obszary, gdzie nasze
przeżycia oparte są jedynie na czystości duchowej. Świadomość, iż jest to
możliwe, że w każdej chwili możemy do tego powrócić, to efekty medytacji, które
diametralnie zmieniają nasze życie wewnętrzne. Rezultaty te nie są jednakże
ostatecznym celem medytacji, lecz efektem który jej towarzyszy.
cdn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz