wtorek, 16 lipca 2013

Dlaczego medytacja ? I

          Po wtóre, poprzez trening, duch staje się elastyczny i posłuszny. Właściwie nigdy jeszcze nie koncentrowaliśmy się na czymś naprawdę, jakkolwiek niejednego już nauczyliśmy się na pamięć i niejedno poznaliśmy. dopiero kiedy zaczynamy medytować, orientujemy się, że nie jest to tym samym. Jeżeli jednak ciągle na nowo zapraszamy ducha, ażeby przyzwyczaił się do koncentracji, uzyskuje on przez to siły, jakich ciało nabywa poprzez ćwiczenia fizyczne. Teraz nareszcie duch zyskuje "muskuły", z którymi może niewzruszenie stawić czoła wyzwaniom, jakie rzuca mu życie.
          Kiedy pomyślimy o tym, że codziennie myjemy i utrzymujemy w czystości nasze ciało, stanie się czyba oczywistym, że co najmniej w tym samym stopniu byłoby to niezbedne dla ducha. On również musi być utrzymywany w czystości. Każdy z nas zna zapewne swoje własne nieczystości i nie ma potrzeby, abyśmy się za nie potępiali. Jednakże absolutną koniecznością jest ich rozpoznanie.
          Proces oczyszczenia duchowego odbywa się automatycznie, gdy koncentrujemy się w czasie medytacji. Jedna minuta koncentracji jest minutą oczyszczenia. Nie możemy bowiem doświadczyć w duchu dwóch rzeczy jednocześnie. Nie jesteśmy w stanie myśleć negatywnie i równocześnie utrzymywać koncentrację. Można to porównać z automatyczną pralką. Jednakże to samo nie wystarczy. Ów automatyczny proces oczyszczenia musi być wspierany w życiu codziennym poprzez nieustanne chronienie naszych myśli od brudu i zamienianie ich na czyste.
          Poprzez medytację otrzymujemy więc, w pierwszym rzedzie, możliwość zregenerowania naszego ducha, tak że może on wreszcie po latach, kiedy nieoliwiony i nieostrzony pozostawał "na deszczu", zaczerpnąć nowych sił. Teraz przenosimy go do wewnątrz, gdzie bezpieczny i chroniony może zająć się samoobserwacją, dzieki której uzyskamy nową jasność widzenia.
          Kolejnym ważnym zyskiem, jaki wynika dla nas z medytacji jest fakt, że przestajemy uważać poziom świadomości, na jakim się zazwyczaj znajdujemy, za jedyny, jaki jest nam dostępny. Nie wydaje nam się już, że dla ludzkiego ducha nie istnieje nic poza robieniem zakupów, pracą, wywiązywaniem się ze swoich obowiązków, sprawdzaniem konta w banku, telefonowaniem, czytaniem gazety, pisaniem listów, pogawędkami lub włączeniem telewizora. Wszystkie te zajęcia prowadzą donikąd, gdyż życie codzienne obraca się wiecznie w kółko. Dzień w dzień. Czasmi przeczytamy jakąś książkę, zadzwonimy do kogoś, pojedziemy na urlop. W żadnym wypadku nie daje to spełnienia a ponieważ zdajemy sobie z tego sprawę, więc nieustannie poszukujemy czegoś nowego. Kiedy to znajdujemy, okazuje się, że nie jest to również tym, o co nam chodziło, a więc próbujemy znowu czegoś innego. Świat jest jednak tak pełen możliwości, że potrzebowalibyśmy człego życia lub jeszcze dłużej, aby zrozumieć, że wszystko to, cała ta różnorodność przeżyć, również nie przyniosła nam ukojenia. Możemy też pewnego dnia spojrzeć na to wszystko z dystansu i powiedzieć sobie : "Musi przecież istnieć coś innego. Tak też jest i sami będziemy mogli się o tym przekonać. Dotąd szukaliśmy czegoś na zewnątrz nas samych, poprzez nasze zmysły: wzrok, słuch, smak węch dotyk i myślenie **). Jednakże nic z zewnątrz nie może dać nam wewnętrznego zaspokojenia. Wzniesienie się z codziennego na wyższy poziom świadomości stwarza wewnętrzną harmonię, jakiej nigdy jeszcze nie zaznaliśmy. Gdy nosimy w sobie uniwersalne prawdy, nasze życie wewnętrzne wypełnia się zupełnie innymi sprawami, niż te, które znamy z życia codziennego. Zmiana naszego poziomu świadomości jest częścią medytacji, możliwością, jaka zostanie nam dana, jeśli cierpliwie, pilnie i z ufnością, każdego dnia będziemy ćwiczyć.
          Najgłębszej prawdy nie da się odkryś przy pomocy umysłu. Jakkolwiek potrzebujemy go, aby wyjaśnił nasze Przeżycie, to jednak nie jest on wstanie zastąpić samego Doświadczenia. Jest nam ono dostępne tylko za pośrednictwem uczuć. Tego również uczymy się w czasie medytacji, a mianowicie, że doświadczamy wszystkiego poprzez uczucia, a nie poprzez umysł. Umysł jest nam potrzebny później, aby rozpoznać, czego doświadczyliśmy. Jeśli jednak nie pojawią się żadne uczucia, nie ma również żadnego rozpoznania.
          Jeden z poziomów świadomości, które możemy osiągnąć, jest nam częściowo znany. Z pewnością przeżyliśmy już kiedyś inny rodzaj świadomości, kiedy na przykład, bardzo kochaliśmy drugiego człowieka. Owo uczucie wielkiej miłości otworzyło nam dostęp do poziomu świadomości, która nie opiera się na dualizmie. Oczywiście było to, również nietrwałe i przeminęło z czasem. Ponieważ odbieraliśmy to jako w najwyższym stopniu pożądane przeżycie, dążyliśmy do tego, aby znowu go doświadczyć. Za każdym razem mogliśmy jednak stwierdzić, że jest ono przemijająca. Coś podobnego możemy też czasem przeżyć w jakimś starym, pięknym kościele lub katedrze, gdzie zebrało się wiele modlitw i gdzie można oddać się owemu uczuciu modlitewnego skupienia. Gdy oglądamy wspaniały zachód słońca nad oceanem i całkowicie poddajemy się uczuciu, jakie on w nas wywołuje, otwiera się nam również inny świat wewnętrznych przeżyć. Zazwyczaj wydaje mam się później, że przyczyną tego doświadczenia był zachód słońca, kościuł lub miłość. Nic podobnego. Przyczyną był moment, w którym uwolniliśmy się od rozumowego rozróżniania i wartościowania zjawisk.
          To jest chwila, w której duch odnalazł swój dom. To, czym ciało dysponowało przez cały czas, a mianowicie dach nad głową, dom, którego drzwi możemy zamknąć, kiedy na zewnątrz pada śnieg, grad lub deszcz, albo panuje upał, gdzie nasze ciało czuje się bezpieczne od kaprysów pogody, takie schronienie odnalazł teraz nasz duch. Domem dla ducha jest wyższy poziom świadomości, na którym czuje się on bezpieczny i gdzie nie zakłócają go kaprysy naszych emocji i odruchy zła, jak nienawiść, lęk, strach, gniew, zawiść lub zazdrość.
          Jakkolwiek w ciągu dnia nasz duch musi się oczywiście poświęcić wykonywaniu najróżniejszych zadań, to w każdej wolnej chwili możemy teraz wycofać się do naszego duchowego schronienia i tam odzyskać siły. Świadomość ta daje nam zupełnie nowe poczucie bezpieczeństwa w życiu. Doświadczyliśmy sami, że nosimy w sobie największy klejnot, największe bogactwo.
          Z problematyki życia ludzkiego mozemy przenieść się w nietknięte obszary, gdzie nasze przeżycia oparte są jedynie na czystości duchowej. Świadomość, iż jest to możliwe, że w każdej chwili możemy do tego powrócić, to efekty medytacji, które diametralnie zmieniają nasze życie wewnętrzne. Rezultaty te nie są jednakże ostatecznym celem medytacji, lecz efektem który jej towarzyszy.


cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz