Jak
podświadomość pracowała we śnie dla sławnego pisarza
Robert Louis Stevenson w książce „Across the Plains” poświęca cały
rozdział swoim snom.
Jego wizje cechowała skrajna plastyczność. Co wieczór przed zaśnięciem
zwykł wydawać polecenia
podświadomości.
Przeważnie
zlecał jej wymyślanie we śnie fabuły nowych
utworów. Kiedy tylko konto bankowe Stevensona wymagało nowego zastrzyku, wydawał
podświadomości
rozkaz: „Postaraj mi się o dobrą, wciągającą powieść, która będzie się dobrze
sprzedawać
i da mi dużo pieniędzy”. Podświadomość nigdy
go nie zawiodła.
Stevenson
powiada: „Te małe «krasnoludki» (czyli twórcza siła jego podświadomości) podpowiadają mi
żądaną historię po
kawałku, jak powieść w odcinkach, trzymając mnie, rzekomego
autora, do końca
w niepewności”.
Dodaje: „Tej roboty, która wykonuje za dnia (czyli
na jawie, przy pomocy świadomego rozumu), nie mogę do końca nazwać własna praca; wiele
przemawia za tym, że i w niej maczają palce «krasnoludki»„.
Zasypiaj
w spokoju i budź się z radością
Jeśli
ktoś
cierpi na bezsenność, może z dobrym skutkiem stosować poniższą modlitwę.
Przed
pójściem
spać
powtarzaj spokojnie i z przejęciem:
„Palce u nóg mam rozluźnione,
łydki rozluźnione,
mięśnie
brzucha rozluźnione, serce i płuca rozluźnione,
mózg rozluźniony,
oczy rozluźnione,
twarz rozluźniona,
całe ciało i cały umysł mam rozluźnione.
Chętnie
przebaczam wszystko wszystkim i z całego serca życzę każdemu harmonii, zdrowia, spokoju i
wszystkich dobrodziejstw życia.
Jestem
w zgodzie ze sobą i ze światem, jestem pogodny i
spokojny.
Jestem
bezpieczny.
Ogarnia
mnie wielka cisza i wielkie uspokojenie, czuję bowiem bliskość Boga.
Moje życzliwe
myśli
uzdrawiają
mnie.
Zasypiam
w miłości,
pełen dobrej woli wobec bliźnich.
Przez
całą
noc zachowam niezmącony spokój, a rano zbudzę się z
radością i miłością.
Miłość otoczyła
mnie ochronnym szańcem.
«Zła
się
nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną»
(Ps 23,4).
Zasypiam
w spokoju i budzę się z radością, bo «w Nim żyję,
poruszam się
i
jestem»„.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz