niedziela, 21 czerwca 2015

Intuicja

A może sobie nie ufasz?

Pewna znana osoba pisała książkę, znaczną część była już go­tową, kiedy nagle przyszła mu do głowy myśl, aby na wszelki wypadek zrobić sobie kopię pliku. A dlatego, że przez wszystkie lata swojej działal­ności pracował bez kopii i bez żadnych problemów, zatem odstąpił od swojego pomysłu uznając go jako bezsensowny. Jednakże podczas burzy piorun, który przerwał dopływ prądu w całym budynku na kilka godzin, zniszczył to, nad czym pracował przez wiele miesięcy.
Pewien świeżo zatrudniony kierowca autobusu pomyślał, że powinien sprawdzić poziom oleju w silniku. Na najbliższym postoju zobaczył jednak w dokumentach wozu, że właśnie przeprowadzono taką kontrolę. Po­rzucił więc tę myśl, nie sprawdził poziomu oleju bo uwierzył w zapis. Była to decyzja kosztowna, ponieważ w zbiorni­ku oleju był przeciek i silnik uległ zniszczeniu.

A może oczekujesz zbyt dużo?

Zastanów się czy przypadkiem nie oczekujesz od swojej intuicji, że poda ci wskazówki, aż do najdrobniejszego szczegółu? Wyobraź sobie, że ktoś chce kupić dom, w którym chciałby spędzić jesień swojego życia. Najważniejsze dla niego jest spokojne miejsce pośród zieleni. Wszystkie przesłanki wydają się idealne: położenie, wiel­kość, działka, cena. Jednak coś kupującego niepokoi, coś nie daje mu spokoju. Jednak nie znalazłszy dla swojego niepokoju żadnych uzasad­nionych argumentów, które przemawiałyby przeciwko podpisaniu umowy, kupuje ten dom. Wszystko na początku było bardzo dobrze, jednak rok później gmina postanawia wybudować drogę szybkiego ruchu bezpośrednio tuż za jego domem. Marzenie o spokoju i kontemplacji nagle się rozpadło – to był ten niepokój, którego przyczyny nie udało mu się rozpoznać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz