wtorek, 18 czerwca 2013

JASNOWIDZENIE

OD
STAROŻYTNOŚĆI PO CZASY
WSÓŁCZESNE

           Wszystkie źródła starożytne podają, że wiedza okultystyczna ma swój początek w Chaldei. Rozmaite sposoby przewidywania przeszłości (wróżenie z wnętrzności ludzi i zwierząt składanych w ofierze, wyjaśnienie znaków i niezwykłych wydarzeń, interpretacja snów) znane były już w Babilonie, każdy z nich opracowano i zapisano w specjalnych zbiorach.
          Magia i przepowiadanie przeszłości wiązały się wówczas integralnie z działaniami o charakterze religijnym: wspierając się autorytetem bogów, arcykapłani mieli wyłączne prawo do korzystanie z wierzy tajemnej.
          Od tamtych czasów wielcy tego świata często szukali pomocy u jasnowidzów. I tak, Saul, pierwszy król Izraela (XI w. p.n.e.), udał się do wróżki w Endor mimo obowiązujących zakazów. Grecy rozpowszechniają dziedzictwo babilońskie w całym basenie Morza Śródziemnego.
          Herodot (ok. 485 - ok. 425 p.n.e.) zanotował najstarsze znane doświadczenia parapsychologii:
          Król Krezus, zaniepokojony rosnącą potęgą imperium perskiego, przed wyruszeniem na Persję postanowił zasięgnąć rady u wyroczni. Aby znaleźć najlepszego jasnowidza, wyprawił wysłanników, by setnego dnia po opuszczeniu Sardes zadali następujące pytanie: "Co robi dzisiaj Krezus?"
          Wiemy jedynie, co odpowiedziała Pytia z Delf: „Czuje zapach żółwia w skorupie gotowanego wraz z mięsem z jagnięcia w naczyniu z brązu.
          Stop ten otacza go ze wszystkich stron, zarówno od dołu, jak i od góry". Była to właściwa odpowiedź, gdyż Krezus spróbował zrobić tego dnia coś, co byłoby niezwykle trudne do odgadnięcia: nakazał gotować żółwia ze skorupą i mięso z jagnięcia w kociołku z brązu zamykanym przykrywą z tego samego stopu.
          Podobnie jak arcykapłani, również cesarze rzymscy, wydając odpowiednie prawa, mieli wyłączny przywilej korzystania z usług magów i jasnowidzów. Zwracali się do nich po radę przed podjęciem ważnych decyzji politycznych.
          Oktawian Augustyn szukał pomocy u astrologa Teogeniusza, Tyberiusz zaś u Trassylla... Pod koniec trzeciego stulecia naszej ery przepowiadanie przyszłości staje się zakorzenionym zwyczajem.
          Począwszy od IV wieku dochodzi do głębokiego konfliktu z wyznawcami religii chrześcijańskiej, ze świętym Ambrożym, świętym Bazylim i świętym Augustynem na czele, gdyż jasnowidztwo zaczyna być utożsamiane z pogaństwem.

         Średniowiecze (V-XV w.)

           Prześladowanie magów i jasnowidzów staje się coraz częstsze. Mnożą się zakazy dotyczące przepowiadanie przeszłości, w rzeczywistości nie zbyt przestrzegane, jeśli zauważymy, że niektórzy papieże, jak choćby Paweł III, Julian II czy Leon X z wielką gorliwością korzystali z porad arcybiskupa-astrologa, który nazywał się Luca Gaurico (1476-1558) i był ponadto jednym z inicjatorów zmiany kalendarza juliańskiego na gregoriański.
           Korzystanie z usług wróży i jasnowidzów powoli staje się powszechne w całej Europie: na dworach królewskich i książęcych pojawiają się coraz liczniej medycy będący jednocześnie astrologami lub alchemikami.
           Oto kilka przykładów: Guido Aretinus, który służył u króla Roberta Pobożnego (996-1031); Mistrz Germain de Saint Cyr, protegowany Ludwika VII (1120-1180), który przepowiedział wojnę stuletnią; astrolog Ludwika IV, wróż ofiarowany Du Guesclin przez Karola V Mądrego (1338-1380), by wspierał do w walkach; Mistrz Gervais, któremu ten sam Karol V powierzył kolegium nauczania astrologii; jasnowidz Galeotti, osobisty doradca Ludwika XI (1423-1483).
Renesans (XV-XVI w.)
           Dzięki wynalezieniu druku (1450) następuje bujny rozwój nauk okultystycznych. Zainteresowanie wielkich tego świata magią i jasnowidztwem wzrasta wraz z pojawieniem się traktatów o astrologii, almanachów i ksiąg zawierających przepowiednie na przyszłość.
           Wielu jasnowidzów pochodzi wówczas z Włoch, na przykład wróż florencki Come Ruggieri, który miał wielki wpływ na Katarzynę Medycejską otaczającą się wielką liczbą okultystów.
           Epoka ta zrodziła także słynne Centuries astrologiques Nostradamusa, o którym mówi się jeszcze dzisiaj.

         Wiek XVII

           W wieku XVII dochodzi do zmian, które nie pozostają bez wpływu na sytuacje jasnowidzów i wróżów. Wielcy mistrzowie wiedzy tajemnej spadli do roli praktykujących medyków.
           Dobiega kresu wielka epoka magii, do głosu zaś dochodzi nauka. W roku 1666 we Francji Colbert wyklucza astrologów z uniwersytetów. Nadal trwa polowanie na czarownice.
           To czas wielkich proroctw, z których najsłynniejsze dotyczyły markiz de Brinvilliers i La Voisin. Ta ostatnia dorobiła się fortuny sprzedając klientom proszek „zapewniający spadek"... którego głównym składnikiem był arszenik!
           Sprawa ta wywołała trudną do opisania panikę.
           Aby uspokoić nastroje, wydany w roku 1682 edykt wyjął spod prawa magów i jasnowidzów, co jednak wcale nie zmniejszyło ani liczby specjalistów nauk tajemnych, ani znaczenia przepisywanego przepowiedniom.


cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz