środa, 19 czerwca 2013

JASNOWIDZENIE 2

Co widzi JASNOWIDZ?

Autorem drugiej przepowiedni jest mnich z XVIII w.:

           „Ten czy ów wiek był być może niezwykły, ale wiek XX będzie niewątpliwie najbardziej niezwykły. Nadejdzie czas trwogi i nieszczęścia dla wszystkich ludzi na tej ziemi. Wszystko co można sobie wyobrazić najgorszego, nastąpi w tym wieku. Na początku wieku w wielu krajach książęta będą powstawać przeciw swoim ojcom, obywatele przeciw władzom, dzieci przeciw rodzicom, poganie przeciw Bogu, a całe narody przeciw istniejącemu porządkowi i czeczy. Rozpęta się wojna i kule armatnie będą leciały z nieba. A potem wybuchnie druga wojna, która przewróci do góry nogami wszystko, co zostało stworzone na tym świecie. Będą na świecie miały miejsce wielkie utraty fortun i majątków; wiele łez zostanie wylanych. Ludzie będą bez serca i bez litości. Trujące chmury i palące promienie, jeżdżące żelazne fortece i statki napełnione okropnymi kulami i strzałami, śmiercionośne spadające gwiazdy i płomienie siarkowe zniszczą duże miasta. Ten wiek będzie najdziwniejszy ze wszystkich, gdyż ludzie staną się szaleni i zniszczą się nawzajem”.

          Nie można tu oczywiście nie wspomnieć o przepowiedniach Nostradamusa (urodzonego 14 grudnia 1503 r.) zawartych w Centuriach: według jego rok 1999 będzie datą końca świata i perturbacji planetarnych, które będą poprzedzane wojnami i głodem! Na szczęście nie wszystkie przepowiednie muszą być aż tak dramatyczne! A oto kilka innych przykładów:

Madame Bufferty przepowiedziała pewnemu lekarzowi z Instytutu Pasteura, że będzie mógł zmniejszać dawki lekarstwa, które stosuje; co się sprawdziło: po przeprowadzeniu testów na sześciu chorych, lekarz ten istotnie zmniejszył dawki podawanych leków i osiągnął bardzo dobre wyniki. R. Trintzius opisał w swojej książce „Czy magia ma zawsze rację?” następujące wydarzenie: Pewien dramaturg udał się do wróżki, aby dowiedzieć się, jakie będą losy jego jednoaktówki, której nie mógł nigdzie wystawić. Wróżka powiedziała mu bez wachania:

„Twoja sztuka będzie grana w przyszłym sezonie”.
„W jakim teatrze?”
„W Odeonie w Paryżu”.
„Ależ to nie możliwe! - wykrzyknął klient - nie zanosiłem rękopisu dyrektorowi Odeonu”.
„Możliwe czy nie, mówię ci, że w Odeonie!”

         Dwa tygodnie później autor dowiedział się, że dyrektor wspomnianego teatru zainteresował się sztuką, której fragmenty usłyszał w radiu, i postanowił włączyć ją do repertuaru.
         A oto inne niezwykły przypadek opowiedziany przez doktora Leprince’a: Na oddziału transfuzji krwi jednego ze szpitali w Bristolu w Anglii zgłosił się dawca twierdząc, że został wezwany w celu oddania krwi. Lekarz dyżurny próbował wytłumaczyć, że zaszła chyba jakaś pomyłka, gdyż szpitalna ruchoma stacja krwiodawstwa znajduje się tego dnia w Exeter.
         Wtedy robotnik powiedział, że „usłyszał głos”, który rozkazał mu przyjść oddać krew, gdyż jeszcze tego samego dnia będzie ona potrzebna dla uratowania czyjegoś życia. Podejrzewając, że ma do czynienia z człowiekiem nie spełna rozumu, lekarz dyżurny, dla świętego spokoju, pobrał od niego krew. Dwie godziny później lekarz dyżurny przyjął pilne wezwanie, w którym chodziło dokładnie o krew tej grupy, jaką miała krew pobrana niedawno przez robotnika.
          Życie kobiety było w niebezpieczeństwie. Uratowała ją prawie natychmiast przeprowadzona transfuzja. Doktor Laprince opowiadał również, jak w roku 1931 spotkał małżeństwo udające się do Grenoble we Francji:

„Niech pan sobie wyobrazi - powiedziała do mnie pani - że znakomicie nam się żyło w Sankt Petersburgu, aż tu 3 miesiąca temu mój mąż miał sen i zapragnął gwałtownie wrócić do Francji. Uspokoił się dopiero wtedy, gdy nasze meble zostały zapakowane i wysłane do Grenoble, gdzie mamy zamiar osiąść”.
A mąż dorzucił:
- „Mieszkałem w Rosji od 20 lat, ale 3 miesiące temu przyśnił mi się chłop, który powiedział: >uciekaj wracaj do Francji jak najszybciej, w przeciwnym razie spędzisz resztę swoich dni na Syberii jak twój przyjaciel<, i podał mi nazwisko. Dwa dni później dowiedziałem się, że mój przyjaciel został zatrzymany i więcej nie pojawi się w swoim domu.

Od tego momentu powziąłem, by opuścić Rosję. Skorzystałem z wystawy Paryskiej, żeby zlikwidować swój interes i przyjechać do Francji. Teraz jestem spokojny, gdyż tam nastały bardzo ciężki czasy dla cudzoziemców”.
         Ten ostatni przypadek SNU OSTRZEGAWCZEGO jest o tyle interesujący, że ukazuje on, iż istnieją różne formy jasnowidztwa. Jeśli przyjmiemy, że jasnowidzenie jest to zdolność umysłu, która pozwala jednemu człowiekowi zobaczyć, przekraczając granice czasu i przestrzeni, pewne ukryte fakty z przeszłości teraźniejszości i przyszłości drugiego człowieka, to dywinacja może być albo intuicyjna, pod wpływem jakiegoś natchnienia w wtedy pociąga to za sobą coś w rodzaju rozdwojenia osobowości.
          Ten drugi przypadek jest udziałem wielkich jasnowidzów i mediów, którzy stosują swoja moc świadomie do osiągnięcia określonego celu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz