wtorek, 4 czerwca 2013

Bądź uczciwy z własną jaźnią VI


        Człowiek który nie ufa, nie będzie mógł osiągnąć swojego celu - pełni i bezwarunkowej radości. Poza tym taki człowiek musi stale tłumić uwięzione w nim uczucia pustki i rozpaczy tak, by nie wydostały się one na powierzchnię. W konsekwencji blokuje on swoją energię uniemożliwiając jej swobodne promieniowanie i przejawianie się JESTEM.
        W swoim zachowaniu, zamiast kierować się JESTEM, człowiek taki musi użyć czegoś zastępczego - systemu swoich przekonań. Przekonania te nie są niczym innym jak substytutem intuicyjnego przewodnictwa JESTEM. System przekonań tworzy się na skutek oddziaływań między pragnieniami i obawami. Więzi on związek jaźni na dobre i złe. Zwraca na to uwagę wielki filozof francuski Rousseau, pisząc „Człowiek rodzi się wolnym, lecz wszędzie pozostaje w łańcuchach", a Jean de la Fontaine wtóruje ma mówiąc: „Jaki jest pożytek z dobrego życia, jeśli nie jesteś wolny?".
        O zachowaniu zdecydowanej większości ludzi nie decyduje jednak JESTEM, promieniujące przez nieświadomość. Ta najpotężniejsza władza została przekazana świadomości, która działa zgodnie z regułami ustanowionymi przez system przekonań danej osoby.
        Świadomość wykorzystuje ego do policyjnego nadzoru wewnętrznych poziomów rozumienia, i zadanie to wykonuje ze ślepym fanatyzmem. Utrzymuje człowieka w ryzach zmuszając go do przestrzegania reguł stanowiących podstawę systemy przekonań. Wykorzystuje lęk do zastraszenia i ból do karania. W tekiej sytuacji człowiek nie ma możliwości poddania w wątpliwość słuszności tych reguł. Po prostu żąda się od niego, by ich przestrzegał. Nie ma znaczenia, skąd się biorą. Nie jest również istotne, że na ogół są zwykłym nagromadzeniem starego bagażu: myśli i uczuć przyjętych od rodziny, szkoły i społeczeństwa. Nie ma również znaczenia, że nie odzwierciedlają najgłębszych aspiracji i potrzeb człowieka, że są wytworem strachu i pragnień, że nie wywodzą się z JESTEM, lecz są produktem niepewności wynikającej z braku zaufania do siebie. Jedynie, co jest naprawdę ważne, to fakt, że JESTEM pozostaje uwięzione, a świadomość znajduje się w bezpiecznej sytuacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz