sobota, 18 maja 2013

Procedura do ćwiczenia widzenia aury.


     

(W medytacji):
          Koncentruje się na patrzeniu na jakąś osobę.  
          Teraz postrzegam wszystkimi wewnętrznymi zmysłami, zgodnie z moją wolą.
          Życzę sobie natychmiast zobaczyć jej aurę eteryczną.
          Wewnętrznym wzrokiem widzę jej aurę eteryczną.
(Po chwili):
          Życzę sobie natychmiast zobaczyć jej aurę astralną.
          Teraz widzę aurę astralną - oglądam ją dokładnie. (teraz spróbuj zobaczyć ciało przyczynowe).
           Po tych oględzinach możesz sobie zażyczyć: widzę najsłabsze, najbardziej chore miejsca w ciele tej osoby.
           Widzę je w porządku od najbardziej chorych do najmniej chorych. (w takim przypadku dokonaj uzdrowienia przez wizualizację).

Procedura do ćwiczenia widzenia swojej własnej aury.

(W medytacji):
          W „trzecim oku” (ponad nasadą nosa), widzę miniaturę siebie.
          Teraz ta miniatura oddala się ode mnie od odległość ok. 2m., a ja postrzegam jej zmysłami.
          Jej oczami widzę swoją aurę eteryczną (miniatura może mnie okrążyć),
(Po chwili):
          Teraz widzę swoją aurę astralną - oglądam ją dokładnie.
(Po chwili):
          A teraz widzę swoją aurę mentalną - oglądam ją dokładnie (teraz spróbuj zobaczyć ciało przyczynowe).
          Po tych oględzinach możesz sobie zażyczyć:
                                                                                  A teraz wzrok mojej miniaturki pada na najsłabsze, najbardziej chore miejsce w moim ciele.
          Widzę je w porządku od najbardziej chorych (dokonaj uzdrowienia).
          Po ćwiczeniu moja miniaturka wraca do mojego „trzeciego oka” i znika w nim.
          Oglądając aurę innych ludzi nie trzeba robić sztuczek z miniaturyzacją siebie, choć może to być pożyteczne, gdy chcemy zbadać pacjenta od wewnątrz.

          Siebie też można zbadać od wewnątrz „wchodząc” do środka przez nos czy usta.

(W medytacji):
          W „trzecim oku” ponad nasadą nosa (ponad nasadą nosa), widzę miniaturę siebie i teraz postrzegam jej zmysłami.
          Teraz ta miniatura wchodzi we mnie (przez nos czy usta).
          Jej oczami widzę wszystko, co się znajduje w moim wnętrzu.
          Odczuwam wszystkimi jej zmysłami.
          Przechodzi ona i obserwuje ona wszystko, na co tylko natrafia ,
          Teraz badam główne drogi oddechowe.
          Przechodzę do gardła i badam je dokładnie.
           Następnie schodzę przez krtań do tchawicy i rejestruje wszystkie spostrzeżenia wszystkich zmysłów.
           Dalej badam kanaliki w płucach, sprawdzam, czym są wypełnione i jakie to ma dla mnie znacznie. (możesz kontynuować).

           Alternatywną metodą rozwijania jasnowidzenia jest wpatrywanie się w kryształ lub w kryształową kulę.
           Przeźroczyste bezbarwne kryształy kwarcu zdają się przepuszczać największą różnorodność informacji.
           Wszelkie oceny jakimi posługuje się umysł, wynikają z subiektywizmu postrzegania.
           Jednak kiedy nie przestaniesz mędrkować, a odwołasz się do właściwej medytacji, zorientujesz się, że w stanie medytacyjnym pewne idee i wibrację ogóle się nie pojawiają. A nie pojawiają się właśnie te, które mają niską jakość, które charakteryzują się niską wibracją.
           Medytacja, więc odcina cię od pewnych źródeł informacji, które sa jakościowo niskie, a otwiera cię na informację jakościowo wyższe.
           Twój umysł jednak jest przyzwyczajony, by lgnąć do tego, z czym mu wygodnie. A wygodnie mu z tym, do czego się przyzwyczaił, co polubił.
            Aby zmienić, przekierunkować zainteresowania twojego umysłu, potrzebujesz i czasu, i właściwej praktyki, a przede wszystkim ugruntowania się w poczuciu bezpieczeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz