sobota, 11 maja 2013

Nowy program dla podświadomości I


            Ucz się być cierpliwym.

           Tylko cierpliwość prowadzi do opanowania się. Tylko cierpliwy może kierować sobą i zapanować nad swoim życiem, a później i nad otoczeniem.
           Ćwiczenia, które pomogą ci wykształcić cierpliwość i wytrwałość:
Weź garść fasoli, grochu, soczewicy, ziaren kawy, ryżu itd., pomieszaj to wszystko razem i wysyp na stół. Twoim zadaniem jest posortować to wszystko według asortymentów. Jeśli cię to zajęcie rozstroi nerwowo, spróbuj natychmiast przywołać się do porządku i uświadomiwszy sobie cel zadnia, kontynuuj je. W najgorszym przypadku wspomnij sobie jakieś miłe zdarzenie z przeszłości lub podśpiewuj jakąś mantrę.
            Jednak największe korzyści osiągniesz wówczas, gdy skoncentrujesz się wyłącznie na swoim zajęciu. Spróbuj sobie wyobrazić, że na świecie nie ma nic poza tobą i rozsypanymi ziarnami, zrelaksuj się, a wówczas zauważysz, że wykonana przez ciebie czynność sprawia ci przyjemność i uspokaja.
            Poproś kogoś, aby ci poplątał trochę sznurka lub grubych nici. Zabierz się spokojnie do ich rozplątywania. Węzełki nie powinny być zbyt wielkie, by nie zabierały wiele czasu.
             Na takie ćwiczenie cierpliwości wystarczy dziennie pół godziny.
            Dla urozmaicenie można jednego dnia sortować ziarno, a drugiego rozplątywać węzły.
            Przypomnij sobie, że ćwiczenia należy wykonywać porządnie i traktować je poważnie.
            Poza tym powinieneś sobie codziennie nałożyć jakiś obowiązek, który dotychczas wykonywałeś niechętnie. Niech to będzie cokolwiek, byle tylko służyło bliźnim i pozostawało w zgodzie z twoim sumieniem.
           Gdy wprawisz się w cierpliwość, możesz próbować pozostawać z osobą ci niemiłą. Nastrajać się wobec niej jak najprzyjaźniej (tu wykorzystane są afirmacje przebaczenia i życzliwości) i zachować przy tym niezmącony spokój. Im więcej niechęci da ci się przezwyciężyć, tym większą będzie twoja zasługa. Spokój i zrównoważenie są zawsze najsilniejsze, wobec czego najsilniej oddziałują na otoczenie.
           Jeśli po 2 - 3 miesiącach wpadasz jeszcze w zniecierpliwienie i zniechęcenie, wówczas wykonaj natychmiast ćwiczenie z rozplątywaniem supełków lub sortowaniem ziaren.
            Pod żadnym warunkiem nie powinieneś poddawać się opanowaniu przez gniew czy zniecierpliwienie. Naucz się je natychmiast przezwyciężać, najlepiej, uświadomiwszy sobie ich nierealność i iluzoryczność, gdyż są to wrogowie uniemożliwiający wszelki, a szczególnie duchowy rozwój. Aby ćwiczyć się w cierpliwości, noś przy sobie związane supełki, które możesz użyć w każdej chwili.

           Błogosławiona otwartość (temat to medytacji porannej i afirmacji):
Każdego dnia pamiętam o rozwijaniu pozytywnego nastawienia.
Zaczynaj zaraz po obudzeniu się (w medytacji):
          „Każdego dnia, gdy otwieram oczy, relaksuje swoje ciało i umysł.
           Każdego ranka budzi się moja otwartość na wszelkie dary o błogosławieństwa boże.
           Każdego dnia, gdy otwieram oczy, czuję jak przenika mnie i wypełnia czysta, niewinna miłość.
           Miłość ogarnia całe moje ciało.
           Miłością promieniują wszystkie moje narządy wewnętrzne.
           Każda komórka mojego ciała tętni życiem i promieniuje miłością.
           Moje serce i umysł są całkowicie otwarte na delikatną, łagodną, prawdziwą, czystą miłość.
           Kocham czuć do siebie miłość, wdzięczność, radość i lekkość.
           Kocham obdarzać siebie miłością, niewinnością, radością i wolnością.
           Kocham subtelne wibracje, która wytwarza się, gdy odczuwam do siebie miłość, podziw czy akceptację.
           Kocham łagodność i delikatność w moim umyśle, sercu i ciele.
           Łagodnie oddycham miłością i niewinnością.
           W miłości, niewinności, dobroci i radości żyje moja czysta boska istota.
           Noszę w sobie swój spokój i bezpieczeństwo.
           Noszę w sobie swą radość, prostotę i szczerość.
           W mojej otwartości czuję wszystkie subtelne, czyste wibracje i energie, które wspierają mnie i ugruntowują w pozytywnym nastawieniu do Boga, szczęścia, miłości i przebaczenia.
          Moja otwartość na czyste, subtelne wibracje pomaga mi w ugruntowaniu pozytywnych myśli na temat bezpieczeństwa, seksu, pracy, czy pieniędzy.
           I dzięki czystym wibracją w sobie mam coraz bardziej pozytywny stosunek do otwartości, prostoty i rozwoju.
           Relaksuje moje ciało i wyciszam umysł.
           Pozwalam sobie cieszyć się mądrością płynącą z boskiej istoty we mnie.
           Pozwalam sobie cieszyć się spontanicznością płynącą z boskiej istoty we mnie.
           Pozwalam sobie cieszyć się z poczucia bezpieczeństwa płynącego z boskiej istoty we mnie.
           Pozwalam sobie cieszyć się z pewności i spokoju płynących z boskiej istoty we mnie.
           Pozwalam sobie cieszyć się wzajemną miłością wypełniającą boskie istoty: moją i mego partnera.
           Uwielbiam czerpać miłość z boskiej istoty we mnie i w moim partnerze.  
           Każdego dnia jestem otwarty(a) i czuję jak przenika mnie i wypełnia czysta, niewinna miłość.
           Jestem otwarty(a), gdyż kocham obdarzać siebie miłością.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz