wtorek, 7 maja 2013

Medytacja oczyszczająca




           Ta medytacja jest nieco zbliżona techniką do buddyjskiej Vippasany, czyli medytacji wglądu, różni się jednak od niej tym, że z roli wyłącznie obserwatora przechodzisz do aktywnego uwolnienia za pomocą woli.
           Praktyka ta wymaga pewnego przygotowania i troszkę doświadczenia.     
           Przed przystąpieniem do niej musisz mieć dobrze ugruntowane poczucie bezpieczeństwa, aby to osiągnąć korzystnie może wpłynąć na przykład kilka sesji regresingu pod okiem terapeuty.
           W każdym przypadku nie przystępuj do medytacji oczyszczającej bez wcześniejszego przygotowania i co najmniej kilkumiesięcznej efektywnej pracy z umysłem.
           Gdybyś był nieostrożny, to chaos i natłok wzorców nieoczyszczonego umysłu mógłby cię przytłoczyć lub przestraszyć. Wówczas zamiast spodziewanych efektów nastąpiłoby jedynie rozbicie i pomieszanie energetyczne.
            Jeśli jednak przystąpisz do tej medytacji wiedz, że robisz to wyłącznie na swoją odpowiedzialność, musisz mieć jasny plan działania, że chcesz osiągnąć oczyszczenie swojego umysłu.

            Połóż się na plecach i przykryj kocem. Możesz nastawić cicho delikatną, relaksacyjną muzykę (kiedy pracujesz z umysłem dobrze jest mieć na początku punkt oparcia z zewnątrz).
            Wejdź w medytację.
            Wykonaj modlitwę o ochronę i prowadzenie oraz o oczyszczenie, Która brzmi jak następuje:

            „
Boże oczyść mnie i uwolnij od wszelkich lęków i oporów przed przyjemnością. Oczyść mnie i uwolnij od wszelkich blokad energetycznych zakodowanych w moim umyśle i ciele. Mocą miłości spraw, aby wszystkie blokady i zaburzenia związane z odczuwaniem przyjemności, rozkoszy i błogości w moim ciele rozpuściły się z łatwością, szybko i bezpiecznie dla mnie. Poddaje się całkowicie Boskiemu kierownictwu, powierzając Bogu moje uwolnienie. Niech się stanie.
Z całego serca dziękuję, że się dokonało”.

          Od tej pory nic nie rób.
          Odrzuć jakikolwiek wysiłek i staranie się, przymus.
          Wyłącznie obserwuj.
          Obserwuj własny oddech, bez kontroli.
          Niech powietrze wpływa i wypływa harmonijnie.
          Czuj swoje ciało.
          Obserwuj pulsującą energie w ciele.
          Teraz jesteś jedynie Wielkim Obserwatorem, Świadkiem.
          Niech wszystko przepływa przez ciebie, poczuj się rozluźniony, bezpieczny, tu i teraz.
          Nie „odlatuj”, nie szarp się.
          Obserwuj, co się dzieje, ale nie staraj się w tym uczestniczyć.
          Przyjdzie moment, kiedy poczujesz się ześrodkowany.
            Będziesz miał tego świadomość, poczujesz, że wszystko jest w porządku, że absolutnie panujesz nad tym, co się z tobą dzieje, że stan twojego umysłu zależy wyłącznie od twojej woli.
            Będziesz miał świadomość tego, że jesteś, świadomość swojej energii i energii otoczenia.
            Kiedy tak się stanie - wejdź w siebie inaczej.
            Skoncentruj się na swoim ciele. Nie oglądaj go z zewnątrz, ale od wewnątrz, twoim wewnętrznym wszystkowidzącym i wszystkowiedzącym okiem.
           Teraz poślij wewnętrzne polecenie:
            „Życzę sobie zobaczyć wszystkie ośrodki zablokowania, zamknięcia i stłumienia przyjemności w moim ciele. Będę je dokładnie widział, będę je rozróżniał i uwolnię się od nich łatwo, szybko i bezpiecznie, ponieważ jest taka wola Boga”.
           Wypowiedz tą formułę w myślach.

           Przed twoim wewnętrznym okiem pojawi się cała mapa twoich blokad.
           Zobaczysz je, poczujesz, bez wysiłku.
           Zaufaj temu.
           Na początku będzie ci się to wydawało może dziwne, ale zaufaj.
           Widzieć wewnętrznym okiem to coś pomiędzy widzieć a wiedzieć.
           Możesz widzieć gęstość, kolor i częstotliwość drgań energii, która cię blokuje.
           Możesz także widzieć wielkość, kształt, formę i zakotwiczenie blokad, coś w rodzaju spięcia.
           Może to być również przebłysk, świadomość tego, że coś w tym miejscu (punkcie) blokuje.
           Możesz być tak przyzwyczajony do jakiegoś zaburzenia, że wydaje ci się ono normalne, oczywiste.
           Możesz się zdziwić, kiedy odkryjesz jego prawdziwą naturę.
           Ważne jest, abyś bardzo dokładnie przyjrzał się wzorcowi, kiedy chcesz uwolnić, zobaczył wszystkie jego powiązania, rozgałęzienia, cały wysiłek związany z podtrzymywaniem go, mechanizm podtrzymywania, stres, jaki wywołuje, resztę blokad, jakie tworzy, i skutki fizyczne w twoim ciele.
           Nie wchodź we wzorzec, oglądaj go z zewnątrz jak świadek.
           Jeśli wejdziesz - zaczniesz w nim uczestniczyć zamiast uwalniać.
           Kiedy już dokładnie obejrzysz cały wzorzec, możesz go uwolnić kierując na niego strumień czystej światłości i rozbijając go nią, bądź wypowiadając w myślach:

           „puszczam ten wzorzec - odchodzi na zawsze”.

           Puszczaj z wydechem przez usta.
           Wszystko zależy wyłącznie od twojej woli. To twoja wola kieruje tym, co się teraz w tobie dzieje. Zyskasz tę świadomość, więc po prostu - puszczaj.
           Bardzo łatwo poznasz, czy wzorzec został uwolniony.
           Po uwolnieniu następuje rozprężenia w danym organie czy punkcie, czemu może towarzyszyć dreszcz lub uczucie mrowienia, może też z tego miejsca rozejść się pulsujące gorąco na całe ciało.
           Poczujesz, jak zaburzone energia przechodzi przez ciebie, a potem znika, rozpuszcza się ma zawsze.
           Jeśli blokada nie chce puścić, musisz mieć nieświadomą intencję trzymania jej.
           Wtedy ponów próbę w następnej medytacji po uprzedniej modlitwie o uwolnienie tego konkretnego wzorca.
           Zawsze możesz wesprzeć się formułą:
 „teraz Bóg mocą swojej miłości uwalnia mnie. Odchodzi, bo taka jest wola Boga, bo Bóg tak chce” itd.

           Po oczyszczeniu przepuść z czubka głowy czyste, Boskie światło przez całe ciało, wypełnij się i wibruj z nim.
           Trwaj tak przez chwilę i ciesz się ulgą uwolnienia, odczuwaj, jakie zmiany nastąpiły w twoim ciele. Skoncentruj się na wdzięczności.
           Podziękuj Bogu z całego serca, niech wdzięczność przepłynie przez ciebie. Potem wyjdź z medytacji.
           Medytacja w takiej formie może trwać ok. 30-40 minut. Praktykę wykonuj raz dziennie, w czystym, spokojnym, przewietrzonym miejscu. Kiedy opanujesz tę technikę, nie będzie dla ciebie żadnych barier ani tajemnic w twoim ciele. Będziesz mógł przenikać każdą komórkę, każdy organ, kości, krew, wszystko. Nic się przed tobą nie ukryje. Po osiągnięciu wprawy będziesz mógł w ten sposób oczyszczać nie tylko ośrodki przyjemności, ale każdą inną blokadę czy problem.
           Po pewnym czasie regularnej praktyki możesz oczyścić wszystkie bloki w ciele i lęki zamykające cię na przyjemność. Dobrze byłoby abyś połączył tą medytację z pisaniem afirmacji i czytaniem dekretów otwierających na miłość, błogość i przyjemność. Równocześnie oczyszczając intencje wobec przyjemności.
           Kiedy połączysz te trzy elementy - medytację, afirmację i modlitwy oczyszczające - efekty będą trwalsze i pełniejsze. Zdolność do oczyszczania blokad w ciele zależy od twojej generalności otwartości na oczyszczenie, więc nie śpiesz się, nie pędź, nie staraj się niczego robić na siłę. Wszystko przyjdzie we właściwym dla ciebie czasie, więc otwieraj się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz