Przyjaciele - „Intuicyjne wyjaśnienie relacji”
„Kiedy
ci się dobrze powodzi, masz wielu przyjaciół, ale prawdziwych przyjaciół
poznaje się w biedzie” - tak mówi przysłowie.
A
kto się jeszcze nigdy nie rozczarował na
przyjaciołach? Większość! Takie rozczarowanie
nie oznacza nic innego, jak niewłaściwa ocena. Nie zawsze łatwo można
stwierdzić, że to prawdziwa przyjaźń. Prawdziwy
przyjaciel to nie ten, kto ma zawsze czas dla ciebie, kto łatwo (i wszystko)
przebacza i wszystko rozumie.
Prawdziwym
przyjacielem jest ten, z którym jesteś związany
wewnętrznie, na którym możesz polegać, który jest uczciwy wobec ciebie. Może
nie zawsze do końca jesteś przekonany, czy ufasz swemu „staremu” przyjacielowi
pod każdym względem, czyjego zainteresowanie twoją przyjaciółką jest tylko
platoniczne, czy za jego zainteresowaniem tobą kryją się zupełnie inne zamiary.
Czujesz
w sobie narastanie nieufności, kiedy zaproponuje
kolejny wypad na wspólne żeglowanie w weekend, choć doskonale wie, że nie jesteś zapalonym żeglarzem.
Uświadamiasz sobie nagle, że zaczynasz go
obserwować. I w tym momencie nadszedł
(najwyższy) czas, by sytuację wyjaśnić.
Myśl intensywnie o przyjacielu -
daj sobie przy tym czas; pozwól, by
wyłoniły się z głębi wszystkie obrazy, obserwuj wszystkie uczucia. Zrezygnuj jednak z roli zazdrosnego obserwatora, bądź
ponad to, wejdź w ośrodek postrzegania, które
znajduje się nad twoją głową. Świadomie przenieś tam swoje centrum postrzegania.
Nie spiesz się.
Z perspektywy centrum nad głową patrz teraz na
związek z przyjacielem. Otwórz się na
wszystkie wrażenia. Pozwól, niech się dzieje.
Co ci przychodzi do głowy?
Jakie słowa słyszysz?
Jakie obrazy i wizje się wyłaniają?
Jakie symbole powstają przed twoim
wewnętrznym okiem?
Jakie głosy słyszysz?
Przyjmuj wszystko.
Nie spiesz się.
Poświęć trochę czasu na wyjaśnienie
istotnej relacji przyjacielskiej. Zobaczysz różne alternatywy ze wszystkimi reperkusjami.
Zobaczysz także różne możliwości i to tak, jakbyś zobaczył poszczególne klatki filmu - oglądasz ten film.
Pozostań tak długo w swoim „domowym
kinie”, póki nie osiągniesz „wewnętrznej pewności”, póki nie zobaczysz czegoś
na filmie - może to być także symbol, uczucie
itp. - co cię przekona, że to, co zobaczyłeś,
wskazuje ci właściwą drogę. Opanuje cię głęboka wewnętrzna
pewność, że to jest naprawdę twój
prawdziwy przyjaciel, z którym chcesz iść przez życie. Możesz mu zaufać.
Przy powyższych wizjach poczujesz
całkowitą pewność. Nie będzie już więcej ani
pytań, ani niepewności. Otrzymałeś już odpowiedź, która jest prawdą. Stapiasz
się w jedno z wyobrażeniem, ze swoim pytaniem i
odpowiedzią.
Jeśli parę pytań odnośnie
przyjaciela zostanie jeszcze otwartych, to czas, byś zadał je teraz.
Na wszystkie pytania zawsze otrzymasz uczciwą
odpowiedź.
Wystarczy, byś pozwolił na to, otworzył kanał.
Teraz już wiesz, czy twój
przyjaciel jest prawdziwym przyjacielem.
Czy masz problemy z przełożonymi,
sąsiadami, członkami rodziny? Możesz sytuację wyjaśnić, przeprowadzając
powyższe ćwiczenie; zawsze poznasz prawdę.
Poznasz, kto ci pomaga; poczujesz, których ludzi należy unikać. Nic cię już nie zaskoczy, bo będziesz wiedział, co
się może wydarzyć - masz zatem dość
czasu, by się odpowiednio nastawić. Będziesz tym samym zawsze w
korzystnym położeniu i nic nie będzie już w
stanie wyprowadzić cię z równowagi.
Twoja
intuicja prowadzi cię we wszystkich dziedzinach życia; o ile, oczywiście, dasz jej okazję, by zaczęła dla ciebie
działać. Nie będziesz już musiał się zastanawiać, co robić w czasie wolnym od
pracy - wystarczy wsłuchać się w wewnętrzny głos.
Jesteś w sklepie z artykułami sportowymi, by kupić
parę skarpet do tenisa dla córki, a tu twoja
intuicja prowadzi cię nagle do miejsca, gdzie znajduje się towar po cenie
promocyjnej i sięgasz po ciężkie obuwie do wędrówek, choć nie interesujesz się sportem. Nigdy dotąd nie odczuwałeś potrzeby aktywnego ruchu. Urlopy spędzałeś
leżąc na plaży, w niedzielę leżałeś wygodnie na kanapie z książką w
ręku, a sportem interesowałeś się jako widz telewizyjnych audycji sportowych. I
tak spędzałeś czas. Nie możesz zrozumieć,
dlaczego sięgnąłeś po owe buty!
„Może będą dobre na brata, będę miał
prezent urodzinowy dla niego z głowy” - tak
może pomyślisz i będziesz zadowolony, że znalazłeś
już po poczynionym zakupie wyjaśnienie.
Może dopiero po roku przypomnisz
sobie o tym, na przykład kiedy z wynikami
idziesz do swego lekarza: lekarz z troską odczytuje wyniki, kręci głową i radzi: uprawiać sport, by nie dopuścić
do jeszcze większej nadwagi, by uregulować
ciśnienie krwi. Rok temu sięgnąłeś intuicyjnie po ciężkie buty, bo to, co ty
dopiero dziś pojąłeś, twoja intuicja wiedziała już
rok temu: potrzebny ci ruch.
Zastanów się nad tym.
A może i ciebie spotkały ostatnio
podobne przygody?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz