8. Pochodzenie nauki o karmie
Trudni jest orzec z jakich czasów
pochodzi nauka o karmie. Lecz ustalono, iż nie jest ona tworem buddyzmu. Już
przez najazdem Ariów na Indie waleczni mieszkańcy półwyspu indyjskiego -
Drawidowie - mieli w swej religii pojęcie karmy, jogi i wyzwolenia. Za tą
teorią wypowiadają się Zimmer i Basham.
Spośród kierunków religijnych
dzisiejszych Indii najbliższy tym pierwotnym wierzeniom jest dżainizm. We
wcześniejszych sutrach buddyjskich znajdujemy wiele wzmianek, zaświadczających
istnienie związków między zwolennikami buddyzmu i dżainizmu.
Nauki dżainizmu i wczesnego
buddyzmu w niektórych punktach pokrywają się, jednakże chodzi nam tutaj o
wykazanie najważniejszych różnic.
W ujęciu buddyjskim zła lub dobra
karma może powstać dopiero w razie zainteresowana motywacji psychologicznej lub
zamiaru. A zatem, brak zamiaru popełnienia dobrego lub złego czynu uniemożliwia
powstanie jakiejkolwiek karmy - czy to dobrej, czy złej. Karmiczny krąg
przyczyny i skutku nie jest - wedle buddyzmu - procesem automatycznym.
Wedle "Nighata" Dżiny,
całkowite zlikwidowanie cierpienia możliwe jest dopiero po całkowitym
zlikwidowaniu karmy, przy czym powstanie karmy uważa się za zjawisko
automatyczne, naturalny wynik "pewnej przyczyny powodującej odpowiedni skutek".
Popełniając określony czyn, powoduje się odpowiedni skutek; nie jest istotne
czy motywacja skłaniająca do popełnienia danego czynu była pozytywna,
negatywna, czy też neutralna. W każdym przypadku przyjmuje się na siebie skutki
spełnianego czynu. Jeżeli, na przykład, zabijemy kogoś przez nieuwagę,
niechcący, musimy ponieść wszelkie i rozliczne konsekwencje tego czynu.
Natomiast buddyzm naucza, iż niezamierzone spowodowanie śmierci nie powoduje
takich samych rezultatów karmicznych, jak zabójstwo dokonane celowo, a więc z
takich właśnie zamiarem.
Stuprocentowy mechanizm karmiczny w
dżainizmie musi oczywiście prowadzić do następującego wniosku: "Wszystkie
ludzkie doświadczenia, przepełnione cierpieniem lub pełne radości, wytwarzają
przyszłe owoce karmiczne. Życie w ascezie może wyrównać dług karmiczny i
złagodzić przyszłe skutki (przyszłą karmę); żyjąc w ascezie nie wytwarza się
żadnej dalszej karmy, nie zaistnieje zatem żaden skutek karmiczny. Tak więc,
dzięki ascezie można karmę rozpuścić, a niedziałanie może wstrzymać rozwój
karmicznych komplikacji i pogmatwań. W ten sposób można znieść warunkujące
każdą karmę i uwarunkowane przez nią cierpienie."
Dżaistyczny pogląd, zgodnie z
którym nieumyślnie spowodowanie śmierci również przynosi karmę wynikającą z zabijania,
został odparty w "Kathavatthu". Buddyjskie ujęcie karmy całkowicie
różni się od mechanistycznego ujęcia dżainijskiego, jako że akcentuje ono
etyczną postawę człowieka i kierującą nim motywację jako czynnik istotnie
określający tworzenie karmy. Buddyzm nie poprzestaje na samym tylko zewnętrznym
zachowaniu się, co w czasach jego powstania spowodowało prawdziwą rewolucję w
zakresie pojmowania karmy. Wedle buddyjskich poglądów na karmę, zachowanie
zewnętrzne nie wystarcza już jako kryterium rozróżniania dobra i zła lub
pożyteczności i szkodliwości; przeciwnie - nakłania on człowieka, by wejrzał w
swe wnętrze.
"Buddhaghosa" następująco
rozróżnia ujęcia karmy w buddyzmie i dżainizmie:
"Zwolennicy
Buddy podobni są lwom, które bronią się
dzielnie kiedy myśliwy do nich strzela; tak i buddyści z całych sił będą próbować położyć kres cierpieniu, są
jednak świadomi, że metoda wiodąca do
zaprzestania cierpienia wymaga
wykorzystania przyczyny powodującej cierpienie, i niczego ponad wykorzenienie przyczyny.
Dżainiści są podobni psom, które bezmyślnie
kąsają szablę czy kij, którym są bite.
Powiadają oni, że metoda wiodąca do
zaprzestania cierpienia polega na stosowaniu
rozmaitych sposobów samoudręki. Jednakże taka postawa świadczy o myleniu przyczyny ze skutkiem i nie staje
się bezpośrednim środkiem do usunięcia
przyczyn tworzących karmę."
Wiedzieliśmy już, że buddyjska
nauka o karmie bazuje na zasadzie odpowiedniej reakcji i nie jest bynajmniej
stanowiskiem mechanistycznym. Stanowisko takie stwarza podstawy dla działania w
oparciu o wolną wolę i etycznego zachowanie się podbudowanego nauką o karmie.
Reasumując powyższe wywody dochodzimy do nieodpartego wniosku, że buddyjskie
podejście prezentuje nadzwyczaj skomplikowaną, trudną do ujęcia, rozległą i bogatą
w konsekwencje naukę religijną.
A zatem, należałoby zapamiętać, iż:
1. Z
kosmologicznego punktu widzenia - karma reprezentuje nieporównywalnie wielką
siłę, tworzącą, podtrzymującą i niszczącą zarówno jednostkę, jak i całe
Uniwersum.
2. Z moralnego-filozoficznego punktu
widzenia - karma stanowi nie omylne, naturalne prawo moralne, powodujące
działanie moralne zgodnie z określoną karmą.
3. Z formalnego punktu widzenia -
dostrzegamy Tao karmicznego przebiegu (realizowania się) zasady odpowiedniej
reakcji, czego jednak umysł ludzki nie jest w stanie objąć, albowiem stanowi to
wielką tajemnicę Wszechświata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz