poniedziałek, 29 czerwca 2015

Intuicja

Jak doprowadzić wewnętrzny głos do brzmienia?

    Podobnie jak powinniśmy się od nowa nauczyć widzieć duchowym okiem, tak samo musimy na nowo nauczyć się słuchania głosu wewnętrznego. Nie trzeba w tym celu ukrywać się w klasztorze, lecz po prostu jedynie przestawić się i słuchać nie tylko uszami, lecz także sercem. A wtedy dojdziemy do zaskakującego spostrzeżenia, że nasz we­wnętrzny głos ciągle z nami rozmawia. Zawsze zresztą z nami roz­mawiał, tylko nie zwracaliśmy jednakże na niego żadnej uwagi.
Po czym rozpoznasz swój wewnętrzny głos?
Kiedy rozmawiasz z kimś, używasz słów. Dzięki temu nadajesz informacji określoną częstotli­wość, którą uszy przyjmują jako dźwięk. Wraz z informacją, która może być prawdziwa lub fałszywa, prowadzisz przekaz na innej płasz­czyźnie – na płaszczyźnie duszy – i z inną częstotliwością, która może być odbierana energetycznie przez duszę osoby, z którą roz­mawiasz. Ta informacja zawsze jest prawdziwa, ponieważ dusza ni­gdy nie kłamie.
Właśnie dlatego tak bardzo ważne jest, by słuchać nie tylko akustycznie, lecz także energetycznie - od duszy do duszy. Na tej płaszczyźnie istnieje tylko prawda, na tej płaszczyźnie język rozumiany jest przez wszystkich ludzi na świecie, ponieważ ten język jest uniwersalny, niejako międzynarodo­wy.
Jak zatem można opanować ten język?
    Najważniejszą i największą przeszkodę stanowi oczywiście donośny głos naszego umysłu, który swoim krzykiem zagłusza wszystko inne. Że względu na to, że jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do zwracania uwagi na rozum, słuchamy jedynie tylko jego. Ale głos wewnętrzny jest bardzo ważną (niezbywalną) częścią na­szej Prawdziwej Istoty. Może nam udzielić wszystkich odpowiedzi, o ile na nowo nauczymy się go słuchać.
    Przekonasz się wtedy, że zawsze możesz zdać się na swój wewnętrzny głos.
Niektórzy ludzie słyszą swój wewnętrzny głos najlepiej wtedy, gdy wykonują jakąś określoną czynność. Także tutaj ważne jest wyciszenie myśli, podczas którego nasze możliwości postrzegania wyostrzają się na głos wewnętrzny.
Zatem do­prowadź do wyciszenia myśli swoją ulubioną metodą, np. medytacją , treningiem autogennym itp.
Kiedy jesteś wyciszony, gdy w tobie jest cisza, możesz usłyszeć głos swojego serca. Twój wewnętrzny głos zawsze istnieje, i zawsze mówi do ciebie. Musisz tylko na ten głos otworzyć swoje wewnętrzne uszy. Być może z początku będzie o zupełnie cichy i słaby. Jednakże im więcej uwagi mu poświęcisz, tym stanie się mocniejszy i bardziej czytelny. Równocześnie doświadczysz głębokiej praw­dy, którą przemawia do ciebie twój wewnętrzny głos-czynność. Nie ma znaczenia, czy upra­wiają jogging, słuchają muzyki czy też medytują. Jeśli ma to miejsce także i w twoim przypadku, to polecam ci, byś i ty pomógł sobie, wykonując takie uspokajające czynności. Sam stwierdzisz, że twój wewnętrzny głos stał się coraz częściej zauważalny dopiero wtedy, kiedy otworzy­łeś kanał, kanał swojego wewnętrznego ucha. Pamiętaj – ty możesz „słyszeć” o każdej porze i wkrót­ce będziesz mógł rozróżnić głos swojego rozumu od prawdziwego wewnętrz­nego głosu.
Nastaw się wewnętrznie na odbiór, a znajdziesz odpowiedź na swoje pytania albo otrzymasz propozycję rozwiązania jakiegoś pro­blemu. Możliwe, że teraz masz jeszcze trudności, i nie jesteś pe­wien, czy rzeczywiście głos, który słyszysz, to o ten prawdziwy głos wewnętrzny. Gdy zadajesz pytanie i czekasz na odpowiedź, słyszysz różne gło­sy. Pamiętaj przemawia nie tylko umysł, do słowa chce dojść także dusza i podświadomość.
Więc który jest głosem wewnętrznym?
Bądź cier­pliwy, słuchaj uważnie!
Ten najgłośniejszy to zawsze głos rozumu.
Rozpoznasz go także po tym, że nie daje ci poczucia pewności ani bezpieczeństwa.
Głos wewnętrzny jest całkiem inny. Jest cichy, przekazuje ci głę­bokie uczucie pewności. Wiesz, że jesteś otoczony troską, ponieważ pozostajesz w kontakcie z Jedyną Mocą. Nie czujesz ciężaru, nie musisz już podejmować decyzji. Wiesz już dokładnie, bez namysłu i wahania, co jest dla ciebie najlepsze, najodpowiedniejsze. Kiedy jesteś już w kontakcie ze swoim wewnętrznym głosem, nie musisz się już zadawalać przeciętną alternatywą lub drugorzędnym rozwią­zaniem, dla ciebie istnieje już tylko jedno:
                                            wszystko, co najlepsze pod każdym względem.

Z biegiem czasu twój wewnętrzny głos stanie się coraz silniejszy, będziesz potrafił go wkrótce dokładnie odróżniać od innych gło­sów. Jeśli jakaś informacja nie jest połączona z uczuciem pewności i bezpieczeństwa, to informacja ta nie może pochodzić od twojego głosu wewnętrznego – będziesz to wiedział z niezawodną pewnością.
Swój głos wewnętrzny możesz odbierać także przez inne kanały, np. przez ludzi, informacje z książek, czasopism czy radia, przez mu­zykę albo jeszcze inne rzeczy, które dla ciebie są istotne. Bez najmniejszych trudności możesz zapytać swój głos wewnętrzny, na którym kanale nadaje.
Zwróć jednak swoją uwa­gę, żeby pozbyć się wyobrażenia, że możliwa jest tylko jedna odpo­wiedź. Jeśli na przykład już przy zadawaniu pytania myślisz o tym, co chętnie byś usłyszał, to wówczas  fałszujesz odpowiedź. Istnieją takie sytuacje, w których wcale nie chcemy usłyszeć tej prawdziwej  prawdy, lecz nastawieni jeste­śmy na jakąś określoną odpowiedź. Wtedy to wcale nie chcemy słyszeć naszego głosu wewnętrznego, wcale nie chcemy słyszeć prawdy. I wtedy to, co słyszysz w takich okolicznościach, bynajmniej nie jest przemawiającym do ciebie gło­sem wewnętrznym, lecz raczej twoim ja, które pragnie za wszelką cenę się znów wyróżnić.
Trzeba w tym miejscu przypomnieć jak bardzo często na podstawie z góry powziętych przekonań zdaje nam się, że najlepiej wiemy, co jest najlepsze dla nas i co powinno nastąpić. Tak naprawdę chcieli­byśmy dalej myśleć, działać i żyć według nawykowych kolein, tylko już nie chcemy doświadczać i ponosić znanych nam skutków nasze­go nawykowego nastawienia. Wszystkie informacje pochodzące od naszego głosu wewnętrznego mogą nam się nie podobać i nie zgadzać się pod żadnym względem z naszymi pragnieniami, jedno wszakże jest pewne – są to informacje wyłącznie prawdziwe, i są to jedyne prawdziwe odpowiedzi.
    Do twoich najważniejszych pytań powinny należeć: „Co się dzie­je w tym momencie”, albo: „Co to znaczy?” Jeśli jesteś otwarty, to rzeczywiście możesz zrozumieć i usłyszeć prawdę także na zewnątrz siebie. Nie ma znaczenia, przez kogo usłyszysz prawdziwą odpo­wiedź. Jeszcze lepiej, gdy poprosisz swój głos wewnętrzny, by prze­mawiał do ciebie także wtedy, kiedy go nie wzywasz.
   Wtedy nie bę­dziesz musiał się już o nic martwić, gdyż każdą informację otrzymasz w odpowiednim momencie – bez twojego udziału. Twój głos we­wnętrzny ostrzeże cię przed zagrożeniem, wskaże ci odpowiednią drogę, ochroni cię. Zawsze jest obecny, czy myślisz o nim świado­mie, śpisz, pracujesz albo czy medytujesz.


niedziela, 28 czerwca 2015

Intuicja

Wyobrażanie sobie samogłosek.

Osiągnąłeś poziom alfa i otwarte zostały twoje zmysły. Ponieważ zaszły u ciebie poważne zmiany w związku z otwarciem zmysłów chciałbym pokazać teraz technikę, która pomoże ci obudzić twoje wewnętrzne moce.
Wyobraź sobie samogłoski: I — E — O — U — A.
Wyobrażaj sobie przy tym, że ośrodek przestrzeni dźwiękowej znajduje się pomiędzy twoimi palcami u nóg. „Owiń” palce dźwię­kiem i wyobrażaj to sobie tak długo, aż będziesz mógł to zobaczyć. Dźwięk powinien być tak mocny, że porządnie osłoni palce.
Następnie idź dalej. Umieść teraz centrum przestrzeni dźwiękowej na podeszwie, potem na piętach, a na końcu w kostkach.
    Powinieneś ćwiczyć każde miejsce przez kilka tygodni, zanim przejdziesz do następnego.
    Zacznij od stóp, zaraz potem możesz w ten sam sposób pracować w obrębie kostek, aż do kolan. Następnie rozszerz ćwiczenie na obszar od kolan po końce nóg, potem do pępka, a potem do serca. Następny krok sięga szyi, a ostatni krok kończy się na czakrze korony. Wyćwiczenie całego ciała trwa rok.
Ważne jest, żeby przy mentalnym lub półgłośnym powtarzaniu samogłosek dana część ciała była ciągle zachowywana w świadomo­ści. Jeśli są z tym kłopoty, to po prostu zacznij jeszcze raz przy danej części ciała. Dla tych pięciu samogłosek potrzeba zwykle około dwóch sekund, by o nich pomyśleć lub je wymówić. Być może na początku będziesz potrzebował nieco więcej czasu. W takim przy­padku twoim celem powinno być dojście do rytmu dwusekundowego. W ten sposób powinieneś w ciągu trzydziestu sekund przećwi­czyć jedną część ciała. Przy każdym ćwiczeniu powinieneś obie stopy przećwiczyć zawsze kilkakrotnie, w przypadku innych części ciała wystarczy ćwiczenie jednorazowe. Do tego ćwiczenia potrzebujesz w sumie około 30 minut.
Już podczas ćwiczeń wykonywanych na stopach odczujesz zmia­nę. Wykonując ćwiczenia z samogłoskami mógłbyś już po około roku mieć całkowicie otwartą czakrę korony. Żeby otworzyć Trzecie Oko potrzebujemy najczęściej trzech miesięcy. Jeśli ci się to nie udaje, to dlatego, że twoje wyobrażenia nie są zbyt precyzyjne. Przy tym ćwiczeniu potrzebna jest całkowita koncentracja. Ćwiczenie wykonane jest prawidłowo, gdy czujesz się po nim rześko. Jeśli po ćwiczeniu jesteś zmęczony, to jest więcej niż pewne, że coś robisz źle. Najlepiej, kiedy zrobisz kilkudniową przerwę, a potem wrócisz do ćwiczeń. Zwracaj uwagę na spokój i odprężenie, i wkładaj w to całe serce.

Zapewniam, że wtedy doświad­czysz cudu!

sobota, 27 czerwca 2015

Intuicja

Wyciszanie myśli w stanie Alfa.

Jak już wiesz, obszar postrzegania dla intuicji znajduje się bezpo­średnio nad głową.
Zawsze, gdy celowo chcesz, by intuicja działała, powinieneś swój ośrodek postrzegania przesunąć właśnie w to miejsce. Automatycznie znajdziesz się wtedy właśnie w stanie alfa.
Stan alfa określa się pracę twojego mózgu z częstotliwością fal mózgowych od 7 do 14 Hz. Stan ten jest uważany za optymalny stan fizyczny i psychiczny człowieka. Właśnie w tej fazie jest on najbardziej otwarty i chłonny, może odbierać informacje i najlepiej wykorzystywać swo­je umysłowe i duchowe możliwości. Wyciszenie myśli, o którym mówiłem już wcześniej możliwe jest tylko w stanie alfa. Dla większości ludzi znalezienie się w tym stanie wymaga wykonania kilku ćwiczeń. Uwierz mi jednak, że jest to dużo łatwiejsze, niż sądzisz.
Zatem jeśli tego jeszcze nie wyćwiczyłeś, pora zatem wziąć się do roboty. Do takich ćwiczeń powinieneś wybrać spokojne miejsce, takie w którym nikt ci nie będzie przeszkadzał, żebyś mógł się wyłącznie na sobie skoncentrować  Teraz zwróć uwagę na swój oddech.
 - Skoncentruj się na swoim oddechu, a będziesz spokojny, coraz spokojniejszy. Możesz także wybrać do tego celu jakąś wizję, na przykład wyobrazić sobie morze, jak fale nadpływają i odpływa­ją jak kończą bieg na białym czystym piasku. W takich ćwiczeniach odprężających może ci pomóc spokojna muzyka, jakieś ulubione kadzidełkowe albo olejkowe aromaty, a także ciepłe światło świecy. Jest niewątpliwie pewne, że twoje myśli będą ci począt­kowo przeszkadzały. Jednak to od ciebie zależy, czy pozwolisz im sobie przeszka­dzać. W wyobraźni przekształć swoje myśli w chmury, które po prostu sobie przepływa­ją. Ty wcale nie musisz zwracać na nie uwagi, niech się po prostu dzieje! Owo przyjemne uczucie staje się coraz głębsze, przyjemniejsze. Nagle zauważysz, że twój umysł jest w bezruchu, że nie ma już żadnych myśli. Ty zaś jesteś spokojny, odprężony i wolny.
I właśnie twoje możliwości postrzegania ponad głową zostały teraz uak­tywnione. Mówiąc bardziej obrazowo, ten lejek nad twoją głową jest otwarty, może więc wychwytywać pomysły i kierować je do twojej świado­mości. Właśnie jest to stan alfa, czyli stan, w którym działa intuicja. Im bardziej jesteś wyćwiczony, tym dłużej pozostajesz w tym stanie. A najważniejsze jest to przede wszystkim, że możesz na życzenie korzystać z intuicji w każdej sytuacji życiowej, w każdym momencie. Jednakże jeszcze ważniejsze jest to, że coraz bardziej i bardziej żyjesz z intuicji, że jesteś „przy świadomości”.

Poniżej przedstawiam jeszcze jedno ćwiczenie, które ułatwi ci odpływanie myśli.
Znaj­dujesz się w wygodnej pozycji:
1.     Po każdym wydechu zrób świadomie przerwę.
2.     Wyobraź sobie błękitne niebo. Twoje myśli to nadciągające wiel­kie białe obłoki. Pozwól, by myśli po prostu przeszły obok ciebie. Nie dmuchaj na nie, nie przeganiaj ich, lecz obserwuj obłoki, nie utrudniając ich przesuwania się i nie poganiając ich niech płyną jak chcą.
3.     Spoglądaj w pustkę, w nicość.
4.     Koncentruj swoje myśli świadomie na jednym punkcie. Połącz swoje myśli w wiązkę. Nie postrzegaj niczego, lecz kieruj swój wzrok na jeden przedmiot, np. na ścianę, kartkę papieru, czy obraz.
5.     Koncentruj się na swoim oddechu i oddychaj świadomie. Jeśli pojawi się jakaś myśl, powiedz jej: „Nie teraz, teraz koncentruję się na wyciszeniu myśli".
6.     Ćwicz w swój ulubiony sposób tak długo, aż nie będzie już żadnej myśli, aż się uspokoisz, aż ustaną twoje myśli, aż będziesz od nich wolny.