Potęga logiki
Zarówno twój jak i wszystkich ludzi umysły podlegają prawu logiki.
Kiedy więc twoja świadomość uzna
jakieś założenie
za trafne, wtedy i podświadomość nieuchronnie weźmie
je za prawdę,
osąd obiektywnego
umysłu bowiem zapewni twój subiektywny umysł o słuszności danej myśli.
Ta zależność przyczyny
i skutku odpowiada całkowicie budowie klasycznego sylogizmu, czyli złożonego
z trzech osądów
wnioskowania z ogółu o szczególe:
Każda
cnota jest chwalebna.
Dobroć jest
cnotą.
Dlatego
dobroć
jest chwalebna.
Albo
inny przykład:
Wszelkie
rzeczy stworzone przemijają.
Piramidy
egipskie są
rzeczą
stworzoną.
Dlatego
nawet piramidy przemijają.
Pierwszy
z osądów,
poprzednik, określa się mianem warunku logicznego albo
przesłanki,
zgodnie zaś
z prawem logiki ze słusznego założenia wyciągnąć można
tylko słuszny
wniosek.
Po
jednym z wykładów o prawach życia umysłowego, w maju
1962 roku w nowojorskim ratuszu, pewien profesor uniwersytetu powiedział:
„Nic mi się w
życiu
nie układa. Straciłem zdrowie, majątek i przyjaciół. Wszystko rozłazi
mi się
w rękach.”
Otrzymał radę od wykładowcy, żeby
w świadomym
myśleniu
uporczywie trzymał się przesłanki, że bezgraniczna
mądrość własnej
podświadomości
przywiedzie go do zdrowia, dobrobytu i szczęścia.
Zapewnił go, że takie przeświadczenie samo pokieruje jego
osobistymi i zawodowymi
decyzjami, przywróci mu zdrowie i pomoże odnaleźć spokój ducha i szczęście.
Zgodnie
z tą radą
profesor ujął swoje wyobrażenie idealnego życia
w następujące
słowa:
„We
wszystkim kieruje mną nieskończona mądrość.
Cieszę
się
pełnią
zdrowia, a w moim
ciele i duchu działa prawo harmonii. Piękno, miłość, spokój i dostatek
są na
zawsze moim
udziałem. Całym moim życiem rządzą zasady słusznego postępowania
i Boży
ład. Wiem,
że
to założenie
zasadza się
na wiecznych prawach życia, wiem, czuję i wierzę, że
moja podświadomość urzeczywistni
moje świadome
myślenie
wiernie aż
po najdrobniejsze szczegóły.”
Wkrótce
potem napisał do wykładowcy w liście:
„Powtarzałem sobie te słowa parę razy dziennie
powoli, spokojnie i z naciskiem, czując, że zapadają one w moją podświadomość i że
na pewno zaowocują. Z całego serca dziekuję Panu za rozmowe i
zapewniam Pana, że odtąd
moje życie
pod każdym
względem zmieniło się
na lepsze. Pańskie „prawa umysłu” są prawdziwe
i skuteczne!”
Podświadomość nie miewa zastrzeżen logicznych
Podświadomość jest
nieskończenie
mądra
i zna odpowiedź
na każde
pytanie. Nigdy jednak
nie miewa zastrzeżeń natury logicznej i nie wdaje się z tobą w
dyskusję.
Nie zaoponuje:
„Proszę
mi nie wmawiać takich wyobrażeń!” Jeśli więc oddajesz się myślom
w rodzaju:
„Tego nie potrafię!”, „Na to jestem za stara!”, „Takim zobowiązaniom
nie podołam!”,
„Urodziłem się
pod złą
gwiazdą!”,
„Nie mam odpowiednich dojść!” i tak dalej, karmisz
podświadomość negatywnymi
myślami.
Takim sposobem myślenia sam stawiasz szczęściu
przeszkody nie do przebycia i sam wprowadzasz we własne życie ograniczenia i rozczarowania.
Kiedy
twoja świadomość zacznie
piętrzyć przed
tobą
nieprzekraczalne rzekomo
bariery,
sam siebie pozbawisz pomocy, jaką dałaby ci przenikliwa i mądra
podświadomość.
W
rzeczywistości
bowiem taka postawa oznacza, iż uważasz swój subiektywny umysł za niezdolny
do znalezienia wyjścia z sytuacji. To zaś powoduje pomyłki umysłu i
emocjonalne kompleksy,
które z kolei wywołać mogą choroby i skłonności nerwicowe.
A
zatem, by przezwyciężyć w sobie czarnowidztwo i urzeczywistnić pragnienia,
powtarzaj
kilka razy dziennie z całym przekonaniem:
„Nieskończona mądrość,
która zbudziła w moim sercu to pragnienie,
kieruje mną
przez cały czas i wskaże mi najlepszą drogę do spełnienia
moich życzeń.
Wiem, że
ta głębsza
wiedza mojej podświadomości przebije się i
urzeczywistni
wszystkie moje uczucia, myśli i wyobrażenia. We mnie i wokół mnie panuje harmonia,
równowaga i spokój ducha.”
Kiedy
powiesz:
„Nie ma wyjścia, jestem zgubiony; nie znajduje rozwiązania,
zostałem na
lodzie!”, nie spodziewaj się pomocy podświadomości ani jej pozytywnej
reakcji.
Jeśli chcesz
wykorzystać
jej ogromną moc do własnych celów, musisz odpowiednio do niej przemówić.
Przecież
i tak pracuje dla ciebie. Nawet teraz kontroluje twój oddech i bicie
serca.
To
ona leczy każdą ranę i
kieruje energią
życiową,
to ona stara się chronić cię w każdej chwili.
Twoja podświadomość ma,
co prawda własna wole, jednak posłusznie kieruje się twoimi
myślami
i wyobrażeniami.
Choć podświadomość reaguje
niezwłocznie na twoje wysiłki, by znaleźć odpowiednie rozwiązanie,
to jednocześnie
oczekuje od świadomości
właściwej
oceny sytuacji i właściwej decyzji.
Musisz pamietać, że
prawdziwy odzew wychodzi od podświadomości.
Kiedy jednak powiesz
sobie:
„Jestem w sytuacji bez wyjścia, głowa mi już wysiada;
dlaczego
podświadomość nie
podsunie mi rozwiązania?”, uniemożliwiasz tym samym podświadomości
działanie, pozostaniesz w potrzasku.
Zaczynasz
gonić
w piętkę.
Uspokój
zatem rozbiegane desperacko myśli, odpręż się i
z ufnością powiedz:
„Moja podświadomość zna
rozwiązanie.
Zaraz zareaguje na moje wezwanie.
Z całego serca dziękuję za
to, że
jej bezgraniczna mądrość poddaje mi najlepsze rozwiązanie. Moje
niewzruszone przekonanie
wyzwala nieskończenie
skuteczna
moc mojej podświadomości. Cieszę się i dziękuje!”