niedziela, 24 marca 2013

Medytować czy nie – a jeśli tak to jak?




      Przeróżnych opinii na temat medytacji jest niezliczona ilość – prawie tyle, co medytujących. Niepodważalnym jest fakt, że każdy, kto medytuje powiększa aktywność swojego mózgu o prawie drugie tyle, co u tych, którzy nie medytują i nie stosują żadnych technik relaksacyjnych.
      Wiadomo powszechnie, że w zdrowym ciele zdrowy duch. Co prawda ilość wykorzystywanego przez nas mózgu nie jest równoznaczne ze zdrowiem naszego ducha, ale panowanie nad naszym mózgiem pozwala lepiej kontrolować zdrowie naszego ciała.
      Na poważnie jednak medytacja to obserwacja z jednoczesnym uczestnictwem. Nasz umysł postrzega serię wydarzeń i jako obserwator uczestniczy w tych wydarzeniach za każdym razem, gdy spoglądamy w głąb siebie. To, co widzisz jest powiązane z procesem obserwacji i reaguje na niego. Przyglądasz się sobie i to co widzisz całkowicie zależy od tego na co patrzysz.
      Medytacja, zatem to niezwykły i bardzo subtelny proces a cały jego wynik jest całkowicie uzależniony od stanu umysłu osoby medytującej.
      Aby medytacja przyniosła sukces w praktyce należy przestrzegać pewnych zasad, które pokrótce przedstawię i każdy, kto zechce przystąpić do medytacji powinien je traktować poważnie i przestrzegać by odnieść ten sukces.
      Oto te zasady:
 - po pierwsze  - Po prostu usiądź i siedź i obserwuj, co się dzieje. Niczego nie oczekuj!
   Niech to Twoje przystąpienie do medytacji będzie po prostu eksperymentem. Interesuj się,  aktywnie samym testem na sobie. Nie możesz pozwolić na to, by Twoje oczekiwania odnośnie wyników medytacji zaczęły Ciebie rozpraszać. Nie możesz oczekiwać jakichkolwiek wyników, niech Twoja medytacja biegnie własnym torem. Pozwól by ta medytacja nauczyła Cię tego, czego powinieneś się nauczyć. Świadomość podczas medytacji zmierza do postrzegania rzeczywistości takiej, jaką dokładnie jest ta rzeczywistość.
    Koniecznie powinniśmy odrzucić, chociaż na chwilę wszelkie wstępne założenia i wyobrażenia, bez względu na to czy są one zgodne z naszymi oczekiwaniami, czy nie. Naszą interpretacje, nasze opinie i nasze wyobrażenia musimy odłożyć na najwyższą półkę. Jeśli tego nie zrobimy będą nam one przeszkadzać.
  - po drugie Nie sprężaj się – nie przyspieszaj niczego, nie staraj się za bardzo. Medytacja nie jest w żaden sposób agresywna, to proces wymagający spokoju. Nie można robić niczego na siłę, ani gwałtownie, musisz działać systematycznie i bez zbędnego napięcia.
  - po trzecie – Nie spiesz się – działaj powoli. Jeśli siedzisz to usiądź na poduszce i siedź jakbyś miał cały dzień dla siebie. Bądź cierpliwy, bo cenne rzeczy wymagają czasu.
  - po czwarte – Nie chwytaj się kurczowo niczego i niczego nie odrzucaj. Nich się dzieje to, co się dzieje – Ty tylko dostosuj się do tego. Nie jest ważne, co by to było. Jeśli pojawiają się pozytywne wyobrażenia to bardzo dobrze. Równie dobrze, jeśli będą negatywne. Traktuj wszystkie na równi i cokolwiek widzisz przyjmij ze spokojem. Pod żadnym pozorem nie próbuj z tym walczyć – po prostu uważnie obserwuj.
  - po piąte -  Rozluźnij się i zrelaksuj. Po prostu odpuść sobie i płyń z nurtem wydarzeń, które widzisz – obserwuj je.
  - po szóste -  Zaakceptuj wszystko co się pojawi – swoje uczucia, nawet te których nie chcesz mieć. Swoje doświadczenia razem z tymi, których nienawidzisz. Nie potępiaj się za wady i słabości. Postrzegaj wszystko co zachodzi w Twoim umyśle jako zrozumiałe i normalne. Próbuj wykreować u sobie nieustającą akceptację wszystkiego, czego doświadczasz.
  - po siódme Bądź dla siebie miły, łagodny i wyrozumiały. Stawanie się tym, kim będziesz, zaczyna się od całkowitej samoakceptacji.
  - po ósme -  Obserwuj siebie, kwestionuj wszystko, z góry niczego nie przesądzaj. Nie wierz w coś co brzmi mądrze i pobożnie. Przekonaj się sam – oznacza to, ze powinieneś opierać się na swoim własnym doświadczeniu. Medytacja pozwoli Ci osiągnąć ogląd struktury egzystencji i przyniesie wyzwolenie. Cała praktyka polega na pragnieniu poznania prawdy.
  - po dziewiąte – Traktuj problemy jak wyzwania – negatywne doświadczenia traktuj jak okazję do nauczenia się czegoś i do rozwoju.
  - po dziesiąte – Nie rozmyślaj - nie musisz wszystkiego rozumieć, nie zastanawiaj się nad przeciwieństwami to niebezpieczne. Myśląc – jestem lepszy czy ładniejszy – zmierzasz wprost do egoizmu, zazdrości i nienawiści.

    Podstawowym zadaniem medytującego jest zmierzanie do pozbycia się negatywnych  nawyków, poprzez dokładne ich zbadanie i zastąpienie innymi.
Zamiast skupiać się na różnicach pomiędzy sobą a innymi medytujący skupia się na podobieństwach, ogniskując swoją uwagę na aspektach uniwersalnych dla wszystkich istot żywych, co zbliża go do innych.
     Oddychanie jest procesem uniwersalnym, dlatego też przy medytacji skupiamy się na oddechu, co doprowadzi go do zrozumienia swojego pierwotnego związku z życiem.
Znaczy to, że przestajemy podkreślać różnice a zaczynamy akceptować i akcentować elementy uniwersalne.
     To na pewno przyczyni się do naszego rozwoju.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz