czwartek, 21 maja 2015

Intuicja

Trzeba zacząć przekraczać granice
czyli
       „uaktywniać wewnętrzny duchowy potencjał”

    Intuicja jest naturalną zdolnością człowieka.
    Wynika z tego, że nie musimy się jej uczyć, musimy ją jedynie ćwiczyć. Biorąc ściśle rzeczy, nawet to nie jest konieczne, ponieważ wystarczy tylko sobie przypomnieć i uświadomić sobie swoją wewnętrzną wiedzę. Najłatwiej jest to uczynić w spokoju, nie­jako nieumyślnie - wystarczy skierować postrzeganie tylko na jeden punkt. Co prawda wielu z nas ma z tym trudności, ponieważ jesteśmy przyzwycza­jeni do tego, by każda nasza czynność miała jakiś cel i sens. Dlatego trzeba będzie oczywiście trochę poćwiczyć, zanim się nam uda taka bezzamiarowość.


„Świadomość dwupłaszczyznowa

Trzeba pamiętać, że nasza świadomość jest wielowymiarowa, dlatego możemy rów­nocześnie postrzegać wiele płaszczyzn.
Spróbuj wyobrazić sobie nurka. Kiedy jego maska jest zanurzona w wodzie do połowy, wówczas nurek może spo­glądać zarówno pod wodę, jak i nad wodę, a nawet widzieć jedno­cześnie oba światy. Jest to stan, w którym umysł przekracza granice świadomości, a jednak myśli, chociaż nieświadomie. Dzięki temu powstaje uczucie dużej wewnętrznej ufności i ogromnej pewności - a wszyst­ko to jest wyrazem naszej intuicji.
Ty także posiadasz zdolności postrzegania wielowymiarowego. Jeżeli twoje fizyczne zmysły są aktywne, postrzegasz w sposób materialny. Swoją świadomość możesz także skierować na sferę energetyczną - i postrzegać energetycznie. Dzięki takiej świadomości będziesz w stanie rozpoznać, co jest i co będzie, będziesz mentalnie przeżywał przyszłą sytuację. Również tę zdolność posiadasz, ale – dlatego, że używasz jej bardzo rzad­ko albo nawet nigdy - zdolność ta mniej lub bardziej jest dla ciebie znacząca.
Życie współczesne zdominowane jest przez aktywność i nerwowy pośpiech, które to stanowią przeciwieństwo spokoju i opanowania.
Spokój i opanowa­nie było kiedyś uważane za cnotę, a w czasach dzisiejszych stało się niczym innym jak luksusem. Wielość bodźców zewnętrznych, stres, nadmierne rozbudowane potrzeby i stały brak czasu po­wodują, że większość ludzi permanentnie znajduje się w stanie chronicznego przemęczenia. Rzeczywistość codzienna sprawia, że prawie wcale nie znajdujesz już czasu dla samego siebie, niezbędnego aby zregenerować swoje wewnętrz­ne i zewnętrzne zmysły.
Ten ciągły brak spokoju nie jest i nie może być korzystny dla two­jej intuicji, ponieważ jest tak, że najlepiej się ją właśnie odbiera w stanie odprężenia – oczywiście dotyczy to szczególnie fazy początkowej, kiedy dopiero uczysz się ją uwalniać, słuchać jej i rozumieć.
Jednakże trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że nie tylko intuicja może się lepiej rozwijać, kiedy jesteś spokojniejszy i bardziej zrównoważony. Wraz z osiągniętym spokojem jakość twojego życia poprawi się ogólnie, kiedy spróbujesz zredukować stres i nerwo­wy pośpiech, gdy spróbujesz odprężyć się i udać się do swojego wnętrza.
Jeżeli jednak mimo tego całego nerwowego pośpiechu, nauczysz się uzyski­wać stan odprężenia, to wówczas kiedy tylko zechcesz będziesz w stanie wejść w stan wyciszenia myśli. Umożliwi ci to potem kierowanie w dowol­nej chwili swojej świadomości na przyszłość i pozwoli, aby intuicja działała na twoją rzecz.
Możesz już teraz oczami duszy „zobaczyć” siebie w takim zrelaksowanym stanie podczas decydującej rozmowy na przykład z sze­fem kadr. „Słyszysz” jego pytania i od razu wiesz, jak się przygotować do tej rozmowy, która odbędzie się przecież dopiero w przyszłym tygodniu. Albo „słyszysz", jak twój lekarz mówi, że wszystkie wyniki badań są w porządku i że możesz spokojnie udać się w zaplanowaną podróż do Chile i przebywać na dużych wysokościach.

       Wykorzystuj swój duchowy potencjał, a będziesz dokładnie wiedział,
 kiedy będzie najlepszy czas
i gdzie znajduje się odpowiednie miejsce dla twoich działań.


wtorek, 19 maja 2015

Inuicja

Czas by otworzyć „trzecie oko”

O tym wszyscy chyba już wiemy, że istnieje nie tylko to, co postrzegamy oczami, uszami, nosem, ję­zykiem czy dłońmi. Nie ulega wątpliwości, że każda żywa istota otoczona jest polem energii. I to właśnie ze względu na to pole możliwy jest pomiar prawdziwego stanu w jakim znajduje się człowiek, zwierzę bądź roślina. Te aury, bo tak to pole się nazywa, nie możemy zobaczyć oczami czyli zwykłym wzrokiem, jednak technika fotografii kirlianowskiej umożliwia ujawnienie tychże promieni, które wska­zują na stan żywej istoty. Wiadomo jest również, że poszczególne barwy aury wskazują na charakter człowieka. Niestety nie zobaczysz jednak czer­wonej aury wokół kogoś wściekłego, no przynajmniej nie oczami.
W sytuacji kiedy postrzegasz „tylko" swoimi pięcioma zmysłami, być może przyjmiesz za dobrą monetę czyjeś zapewnienie, że nigdy i w żadnej sytuacji nie wpada w złość. Jednakże kiedy potrafisz postrzegać Trzecim Okiem, to widzisz jego prawdziwy stan. Oczywiście także po kolorze jego aury poznasz, czy mówi praw­dę, czy też jego słowa są niestety kłamstwem. Oczywiście można nauczyć się kontrolo­wać słowa, głos, a do pewnego stopnia także mowę ciała. Za pomo­cą świadomego wysiłku woli nie sposób jest jednak sterować swoją aurą. Patrzącego Trzecim Okiem nie można w żaden sposób wprowadzić w błąd. Jeśli potrafisz zaglądnąć poza fasadę, to wtedy dokładnie wiesz, jak rzeczy naprawdę się mają i nikt nie potrafi cię oszukać.
Św. Bonawentura w swoich czasach rozróżniał trzy rodzaje patrzenia, dzięki któ­rym człowiek może dojść do poznania. Za pomocą pierwszego może być postrzegana zewnętrzna przestrzeń, czas i wszystkie rzeczy zwią­zane z naszym istnieniem.
Nasze obecne pojmowanie życia bazuje prawie wyłącznie na tego rodzaju postrzeganiu.
Dlatego nasz wzrok ma dość ograniczone możliwości.
Rozumowy sposób patrzenia sięga trochę dalej: otwiera przed nami królestwo filozofii i logiki. To właśnie tutaj jest świat naszych wyobrażeń, to tutaj powstają obrazy i pojęcia.  
Patrzenie duchowe sięga jeszcze znacznie dalej i jest tym, które pozwala nam poznać prawdę.
Nic nas nie zmusza, by ograniczać się do patrze­nia tylko jednym lub dwojgiem oczu. Możemy poszerzyć nasz wzrok i uczynić go tak rozległym, że aż nieograniczonym.
Bez żadnego problemu możemy po­strzegać naszymi duchowymi oczami i dzięki temu doświadczać cał­kiem innych wymiarów ludzkiego istnienia.
Zróbmy teraz krok do tyłu i powróćmy do naszego przykładu cebuli: jądro cebuli odpowiada naszej głębokiej Jaźni, sercu naszego duchowego bytu. To wokół nie­go owijają się pojedyncze warstwy osobowości, przy czym pierwsza  z warstw przedstawia nasze doświadczenia, które zbieraliśmy jako małe dziecko.
Czy pamiętasz?
Dziecko ma najintensywniejszy dostęp do duchowe­go, do tego prawdziwego ja. Wraz z wiekiem wokół tego jądra owijamy coraz to nowe warstwy, i tym samym coraz bardziej oddalamy się od niego.
Ten niekorzystny dla nas proces można jednak uczynić odwracalnym!
Nasze aktywne Trzecie Oko przyczynia się do uwolnienia intuicji. Teraz za­pewne zapytasz, w jaki sposób można otworzyć trzecie oko?
Można to zrobić w następujący sposób:
- usiądź, skieruj swój wzrok na jakiś punkt trochę powyżej linii oczu i utrzymaj ten stan. Patrząc bez przerwy starając się nie mrugać na wybrane miejsce, spokojnie oddychaj. Utrzymuj nadal wzrok na tym punkcie i odczuwaj, co się zmienia.
Dzięki koncentracji wzrokowej zmienia się przepływ energii. Nie płynie już przez oczy, gdyż w tej chwili nie jest tam potrzebna. Uwol­niona energia znajdzie sobie inną drogę i otworzy Trzecie oko - oko duszy.
Nasze Trzecie Oko znajduje się pośrodku czoła pomiędzy dwoma fizycznymi oczyma. Jiedy strumieniowi zamknie się odpływ, woda znajdzie jakiś inny wylot.
Woda, podobnie jak energia, zawsze wybierają drogę najmniejszego oporu.
Nie musisz więc wiele robić, aby otworzyć swoje Trzecie Oko. Potrzebna jest tylko drobna zmiana przepływu energii.
    Kiedy twoje Trzecie Oko zacznie już działać, potrzeba mu będzie przede wszystkim poświęcić wiele uwagi. Powinieneś w tym miejscu dowiedzieć się, że im więcej uwagi skieru­jesz na swoje Trzecie Oko, tym żywsze będzie i czujniejsze. Wtedy spostrzeżesz jednocześnie, że twoje duchowe zdolności wciąż się rozwijają i nabierają mocy.
Teraz zamknij oczy i z zamkniętymi oczami skieruj wzrok na miejsce, gdzie twoje Trzecie Oko się znajduje Kiedy twój wewnętrzny wzrok zatrzyma się, znaczyć to będzie, że osiągnąłeś odpowiednie miejsce – to tam znajduje się twoje Trzecie Oko. Nastaw się teraz na ten punkt w środku czoła pomiędzy brwiami i całą swoją uwagę skieruj właśnie na to miejsce.
Jest to najlepszy sposób, by otworzyć Trzecie Oko.
Kiedy po raz pierwszy będziesz postrzegał za pomocą Trzeciego Oka, doznasz osobliwego uczucia: będziesz mógł zobaczyć swoje myśli w przelatujących obrazach, trochę tak jak w kinie. Tyle, że dzisiaj oglądasz film pod tytułem „Moje własne myśli", który sam wyproduko­wałeś i sam jesteś jego reżyserem.
Swoim Trzecim Okiem możesz nie tylko prześwietlić swoją własną osobo­wość, ale także zyskujesz pewien ogólny wgląd, teraz bez trudu rozpoznajesz to, co prawdziwe, ważne i istotne. Już nie pozwolisz się oszukać po­wierzchownością, ani nie dasz się olśnić pięknymi pozorami człowie­ka albo rzeczy.
*
Trzecie oko jest kanałem intuicji.
Naucz się postrzegać trzecim okiem,
a w przyszłości zawsze będziesz
podejmował wyłącznie trafne decyzje.



poniedziałek, 18 maja 2015

Intuicja


Trzeba wzmacniać wiarę w siebie

Jest wprost zadziwiające, iloma niezwykłymi rzeczami ludzie się zaj­mują, a jak mało zajmują się tym, co jest naprawdę najbardziej intere­sujące:

Zajęcie się samym sobą!
Możesz przeprowadzić największe i najbardziej spektakularne doświad­czenie w swoim życiu, kiedy odkryjesz sam siebie, gdy przeżyjesz w sobie nieograniczone możliwości ludzkiego umysłu i gdy poznasz istotę tego, że jesteś.
    Nie wahaj się ani chwili. Odkrywaj sam siebie, poznawaj swoje własne ja.
    Takim sposobem możesz rozwijać zaufanie do siebie, do własnego ja – po prostu rozwijać wiarę w siebie.
    Spokojnie przyjrzyj się sobie i porównaj z cebulą:
     tak jak ona, masz wiele powłok ochronnych, które całko­wicie zakrywają i chronią twoje wnętrze. Jeżeli będziesz teraz zdej­mował warstwę po warstwie, coraz bardziej odkrywał swoje wnę­trze, to w pewnym momencie dojdziesz bliżej siebie samego, odkryjesz swoją prawdziwą istotę i możesz dotrzeć do swojego jądra swojego wnętrza.
 Przypuszczam, że będziesz zaskoczony, kiedy podczas tej odkryw­czej podróży okaże się, że widocznie już wcześniej interesowałeś się podświadomie samym sobą, że coś cię inspirowało, by zająć się sa­mym sobą. Jednakże nie byłeś tego świadomym.
Spróbuj przypomnieć sobie:
    Dlaczego otwarłeś ten blog?
    Gdzie się o nim dowiedziałeś?
    W jakiej sytuacji się znajdowałeś?
    Co spowodowało, że zacząłeś go czytać?
    W jakim stanie świadomości byłeś w tamtej chwili?
    A w jakim stanie świadomości jesteś teraz?

Jest to ważne czy czytasz po prostu słowo po słowie, czy raczej wchłaniasz treść tych słów? Jeśli zdajesz się bardziej na treść, jeśli pojmujesz praw­dziwy sens, to niewątpliwie dojdziesz do innej świadomości.
Wtedy uwolnisz się od świa­domości dnia codziennego, od tego wszystkiego, co po prostu nazywamy warunkami życia, przebiegiem dnia, całą swoją rutyną, tymi małymi i dużymi pro­blemami codziennymi, codziennymi troskami i radościami. W miarę jak rozwijać się będzie wy­ższa świadomość odczujesz w sobie gotowość rozpoczęcia u siebie czegoś całkiem nowego. Rozpoczęcie życia innego, niż to, które wiodłeś do tej pory. Takiego życia, które może być w sposób niedościgniony bogatsze, niż było dotychczasowe, ponieważ już przestałeś się ograniczać, ponieważ już nie sprowadzasz, nie redukujesz już życia do jednostronnych jakby płaskich informacji, ale ciągle już doświadczasz wszystkiego wielowymiarowo i jednocześnie, a właśnie dzięki temu działasz intuicyjnie.


Przeżywaj tę zmianę,
doświadczaj każdego słowa, które czytasz,
rozwijaj swoje zdolności intuicyjne.

Wszystko to powoduje automatycznie, że twoje życie wypływa w całości z twojego wnętrza, całkowicie z twojego ja. Odkrywasz przy tym swój duchowy potencjał i swoje zdolności, takie o posiadaniu których nieraz tylko marzyłeś. Teraz już odpo­czywasz w sobie, w swoim wnętrzu. Wszystkie te doświadczenia, które przepro­wadzasz, pozwalają, żeby wzrastała w tobie pewność.
Z dnia na dzień łatwiej jest ci o ufność, ponieważ już sam sobie ufasz.
Wszyscy ci ludzie, którzy idą przez życie z wiarą we własne siły, znajdują się po stronie sukcesu. Są to ci wszyscy ludzie, których dotychczas podziwiałeś dlatego, że emanują spokojem, siłą i pewnością. Ci ludzie z charyzmą, którzy mogą innych do siebie przyciągać i zachwycać.
Wiedz o tym, ze ty także jesteś takim człowiekiem i ty również posiadasz w sobie właśnie takie zdolności. Z tego powodu powinieneś poczuć się zobligowany do tego by, odkryć siebie samego, żeby dawać swojej intuicji coraz więcej przestrzeni dla rozwoju, a wtedy w każdej chwili będziesz mógł na tych siłach polegać.

Trening  świadomości

+ uwolnienie od ograniczeń spowodowanych rozumem = pierwszy krok do wiary w siebie