środa, 14 maja 2014

Uzdrawianie duchowe

Leczenie na odległość

Musisz uzmysłowić sobie, co obdarza cię prawdziwym zdrowiem. Nabierz mocnego
przeświadczenia, że pod fachowym kierunkiem twoja podświadomość przyniesie zdrowie
duszy i ciału.
Ułóż sobie dokładny plan, w jaki sposób chcesz przekazać podświadomości życzenia i
zalecenia.
Wyobraź sobie najbardziej wyraziście, jak potrafisz, spełnienie swoich pragnień i
uznaj, że już się urzeczywistniły. Jeśli nie zabraknie ci wytrwałości i koncentracji, sukces nie
każe na siebie długo czekać.
Pamiętaj, co naprawdę znaczy słowo „wiara”: oznacza ono myśl obecna w twoim
duchu. Każda zaś myśl posiada twórczą moc samourzeczywistnienia.
Niedorzecznością byłoby sądzić, że choroba lub cokolwiek innego może ci zaszkodzić
albo sprawić ból. Nie pozwól, aby coś cię odwiodło od wiary w pełnie zdrowi, w sukces,
spokój, dobrobyt i boską opiekę.
Szlachetne myśli niech wejdą ci w nawyk - a zmienia się w szlachetne czyny.
Korzystaj z siły, jaka jest modlitwa. Snuj plany, idee, wizje. Umysłem i wyobraźnią
utożsamiaj się z wyobrażeniem, zachowuj właściwą postawę umysłu, a twoja modlitwa
zostanie wysłuchana.
Pamiętaj zawsze, że moc uzdrawiania zyskuje każdy, kto jej pragnie i umie w nią
uwierzyć. Wiara oznacza tutaj wiedze o prawdziwym działaniu świadomości i
podświadomości. Prawdziwa wiara powstaje dopiero wraz z prawdziwym zrozumieniem.
Ślepą wiarę” posiadł ktoś, kto nie mając wiedzy naukowej o działających tu siłach,
odnosi sukcesy lecznicze.
Naucz się modlić za swoich chorych bliskich. Uspokój i odpręż ciało i umysł, a wtedy
przez wszechobecny umysł subiektywny twoje myśli o zdrowiu, witalności i doskonałości
uzdrowią bliską ci osobę, udzielając się jej podświadomości.


wtorek, 13 maja 2014

duchowe uzdrawianie

Leczenie na odległość.

Czy taki sposób terapii jest w ogóle możliwy?
Na czym to polega i jakie są skutki takiego zabiegu.
Proszę sobie wyobrazić, że dowiadujesz się niespodziewanie o ciężkiej chorobie twojej matki, która mieszka w innym odległym mieście.
Oczywiście wasza odległość od chorej natychmiastową fizyczną pomoc w tym przypadku całkowicie wyklucza, możesz jedynie wspierać matkę modlitwą.
„Albowiem Ojciec, który żyje w Tobie, niesie radę i pomoc”.
Twórcze prawo umysłu zawsze i wszędzie działa dla ciebie. Ponieważ podświadomość reaguje całkiem automatycznie, leczenie na odległość polega po prostu na tym, że przywołujesz wizję harmonii i szczęścia. Istnieje tylko jedna, wspólna dla wszystkich twórcza podświadomość – a zatem wyobrażenie, jakie przekażesz jej w swoim umyśle podziała na podświadomość matki.
Dzięki medium, jakim jest uniwersalna podświadomość, twoje myśli o witalności i zdrowiu przenoszą się dalej, wyzwalając zwykły proces, który uleczy organizm twojej matki.
Zasada ta nie posiada żadnych ani czasowych, ani przestrzennych ograniczeń, przez co miejsce pobytu twojej Małkinie gra roli. Dzięki wszechobecności uniwersalnego umysłu nie można tu w ogóle mówić o leczeniu na odległość w odróżnieniu od terapii osobiście prowadzonej na miejscu. Nie chodzi też o to, abyś był myślami gdzieś daleko przy matce. Leczenie polega raczej na dynamice żywych wyobrażeń zdrowia, dobrego samopoczucia odprężenia, które przenosząc się na podświadomość matki, odpowiednio zadziałają.

Takim typowym przykładem tak zwanego leczenia na odległość jest poniższy przypadek.
Pewna pani mieszkanka Los Angeles słuchająca audycji radiowych tematycznie związanych z uzdrawianiem, w których często występował jeden z wybitnych profesorów zajmujących się medycyną niekonwencjonalną. Słuchając audycji, w której mowa była o leczeniu modlitwą a także na odległość, tak mocno modliła się za swoją mieszkającą w Nowym Yorku matkę, którą dopadł ciężki zakrzep słowami:
„Duchowa moc uzdrowicielska jest wszechobecna i otacza także tam, daleko moją matkę. Jej fizyczna dolegliwość to wierne odbicie jej myśli i wyobrażeń. Umysł rzuca swoje obrazy na ciało jakby było ekranem filmowym. Żeby zmienić bieg wydarzeń, muszę więc założyć inny film. Mój umysł będzie więc projektorem, a  ja wyświetlę swoje wyobrażenia, w których matka cieszy się pełnym zdrowiem. Ta sama nieskończona moc, która stworzyła ciało matki i wszystkie jego narządy, przenika odtąd i leczy każdy atom jej istoty – każdą komórkę jej organizmu przepełnia spokój i harmonia. Bóg natchnie prowadzących ją lekarzy, i każda ręka, jaka dotknie matki nieść będzie jej dobro i zdrowie. Wiem, że w rzeczywistości żadna choroba nie istnieje, inaczej bowiem nikt nie mógłby wyzdrowieć. Łączę się odtąd z nieskończoną zasadą miłości i życia. Wiem, że te myśli przyniosą matce spokój, harmonię i zdrowie, i chce tego.”

Powtarzała tą modlitwę kilka razy dziennie, aż po paru dniach, ku wielkiemu zaskoczeniu leczącego jej matkę specjalisty, nastąpiła przedziwna poprawa. Lekarz był pełen podziwu, jak mocno matka wierzyła w boską wszechmoc. Wyobrażenia córki ożywiły duchowo – twórczą zasadę, która objawiła się w ciele matki pełnią zdrowia i harmonii.
Uzdrowienie, które córka z góry zakładała, stało się faktem.

Czy podświadomość może zamanifestować się jakimś rodzajem energii na przykład kinetyczną?

Zacznę od przykładu.
U pewnego psychologa po prześwietleniu rentgenowskim klatki piersiowej stwierdzono ślady gruźlicy w jednym płucu. Postanowił zainstalować sobie program uzdrawiający. Wyrobił, więc sobie nawyk powtarzania codziennie przed zaśnięciem, wolnych od jakichkolwiek wątpliwości myśli, ponieważ nie jest to dosłowny cytat chodzi tutaj o sens, a brzmiały mniej więcej tak:
„Każda komórka, każdy nerw, każda tkanka i każdy mięsień moich płuc oczyszcza się w tej chwili i zdrowieje. Wkrótce mój organizm odzyska równowagę i zdrowie.”

Kiedy po około miesiącu prześwietlono go ponownie, okazało się, że po chorobie nie pozostało ani śladu.
Gdy zapytano go dlaczego stosował swoją metodę tuż przed snem. W odpowiedzi uzasadnił swoje postępowanie słowami: „kinetyczne działanie podświadomości trwa przez cały czas snu. Dlatego zanim zapadniemy w drzemkę, powinny nas zaprzątać wyłącznie pozytywne myśli.”
W tym tkwi niezaprzeczalna prawda – ktoś, bowiem kto skupi się na wyobrażeniach całkowitego zdrowia i harmonii, i unika myśli o własnych dolegliwościach. Dlatego też zachęcam każdego bardzo gorąco żebyś nie mówił i starał się nie myśleć o swoich dolegliwościach i starał się również nie nazywać w żaden sposób. Ponieważ im większy zachowujemy przed nimi respekt, tym bardziej się pogłębiają. Działaj w sposób podobny do postępowania chirurga – jednym pewnym cięciem usuwaj wszelkie negatywne myślenie tak jak z drzewa obcina się uschnięte gałęzie.

Pamiętaj, że jeśli żyjesz z myślą o chorobie i jej objawach, dopóty hamujesz kinetyczne działanie podświadomości, nie pozwalając jej rozwinąć swoją uzdrowicielską moc i przywrócić ci zdrowie. Ponadto za sprawą twojego umysłu negatywne wyobrażenia nazbyt łatwo stają się rzeczywistością – rzeczywistością, której się najbardziej obawiasz. Należy zatem mieć ciągle na uwadze wszelkie pozytywne prawdy o życiu i postępować z miłością.
cdn.

poniedziałek, 12 maja 2014

Uzdrawianie duchowe

A jakie znaczenie dla uzdrowień ma wiara tzw. subiektywna?

Jak już wspominałem wcześniej, podstawowe prawo umysłu stanowi, że na podświadomość (umysł subiektywny) każdego człowieka równie mocno wpływa jego własna świadomość (umysł obiektywny), jak i cudza sugestia. Jeśli wierzysz w coś, podświadomość – niezależnie od twojego obiektywnego nastawienia – będzie się kierować wyłącznie daną sugestią, i twoje pragnienie się spełni.
Uzdrowienia duchowe polegają wyłącznie na działaniu czysto subiektywnej wiary, która powstaje dzięki temu, że świadomość (umysł obiektywny) odrzuca wszelkie rozumowe zastrzeżenia.
Aby nastąpiło fizyczne uzdrowienie pożądanym jest oczywiście fakt, aby przekonanie subiektywne w pełni pokrywało się z przekonaniem obiektywnym. Jeżeli jednak potrafisz w taki sposób odprężyć umysł i ciało, że twoja podświadomość stanie się szczególnie podatną na subiektywne wrażenia, wówczas bezgraniczna wiara nie będzie konieczna.
Jeden uzdrowiony notabene przez księdza pan stwierdził: „Niby dlaczego miałby mnie uzdrawiać ksiądz? Nie uwierzyłem w ani jedno jego słowo, kiedy mówił mi, że nie istnieje ani choroba, ani materialny wszechświat.”
Temu panu twierdzenie to wydało się całkowitym absurdem i potraktował je jako obrazę swojej inteligencji. Mimo to łatwo wytłumaczyć jego uzdrowienie. Otrzymał od księdza prowadzącego zabieg, polecenie żeby przez chwilę zachowywał się całkowicie biernie, nic nie mówił ani o niczym nie myślał. Wtedy ksiądz wprawił się w stan podobny do transu i przez około pół godziny spokojnie sugerował swojej podświadomości, że jego gość całkowicie wyzdrowieje na duszy i umyśle i że zacznie prowadzić harmonijne i zrównoważone życie.
Chory pan poczuł nagle niezwykłą ulgę i od te chwili był całkiem zdrowy.
Stosując się do poleceń księdza z wielką dokładnością biernie poddając się jego leczeniu, ów pan dokonał aktu wiary subiektywnej, którym otworzył się w podświadomości na sugestie duchownego. Tym samym powstało bezpośrednie połączenie, jakby hipnotyczna więź między podświadomością leczącego księdza i pacjenta.
W uleczeniu nie przeszkodziła, więc przeciwna autosugestia pacjenta, wywołana jego obiektywna niewiara w zdolności uzdrowicielskie i w teorie księdza. W opisanym powyżej stanie półsnu opór świadomości skrajnie maleje, dzięki czemu nie może przeszkodzić uleczeniu.
Podświadomość pacjenta – poddana całkowicie sugestii z zewnątrz – odpowiednio zareagowała, przynosząc wyzdrowienie.
Pomimo niewiary w księże możliwości został wyleczony bo podporządkował się bez zastrzeżeń poleceniom.