niedziela, 3 maja 2015

Intuicja

Intuicja a nowoczesne życie.
  Cywilizacja przyniosła nam nie tylko zalety. W ciągu minionych stuleci zatraciliśmy wiele zdolności albo całkowicie odwykliśmy od nich, ponie­waż nie odpowiadały tendencjom epoki. Chodzi tu szczególnie o takie właściwości, które byłyby konieczne właśnie w naszym dzisiejszym nowoczesnym świecie.
  Weźmy pod uwagę na przykład zdolności wraż­liwego postrzegania, które obecnie służą już tylko intelektualnemu zrozumieniu jakiejś sytuacji. Gdybyśmy byli w stanie postrzegać nasze otoczenie wszystkimi zmysłami, o ileż pełniej przebiegałoby nasze życie.
  Intuicję posiada każdy człowiek - zanikała ona wprawdzie z bie­giem lat, ale nie znikła. Wiedzieć koniecznie należy, że bynajmniej nie polega Ona na mniej lub bardziej szczęśliwych okolicznościach, które leżą poza naszym wpływem. Nie jest także tym, co uważamy za szczęśli­wy traf. Jest nieprawdą, że intuicję posiadają tylko niektóre uprzy­wilejowane osoby.
  Każdy ją posiada, i może się nią posługiwać, może również robić z niej użytek, intuicja jest bowiem częścią człowieka i należy do niego tak samo jak myślenie. Tak jak wszystkie inne zdolności należy ją rozbudzić, rozwijać, szkolić i pielęgnować.
  Kto tak robi, może ją włączać tak samo jak rozum. Przy odrobinie cierpliwości i przy pomocy pewnych ćwiczeń zapomniane zdolności można na nowo uwolnić. Możesz rozszerzać swoją świadomość i udoskonalać swoje postrzeganie, a wtedy w twoim życiu intuicja może zacząć działać.
  Podstawowym warunkiem dla rozwoju intuicji jest zrozumiem. Że logiczna metoda rozumowania jest tylko jedną z możliwości po postrzegania rzeczywistości. Jest ograniczona, gdyż rozum może postrzegać tylko w sposób „linearny" i nie potrafi przyjmować kilku ważnych informacji równocześnie.
      Dlatego kiedy słuchasz tylko rozumem, przyj­mujesz tylko część wiadomości. Jednakże istnieje inna bardziej efektywna możliwość, którą dysponuje każdy z nas - intuicja. Działa holistycznie - obejmuje wszystko, wielowymiarowo i równocześnie.
 Bardzo często wręcz nagminnie jesteśmy w stanie dokończyć nie tylko rozpoczęte słowo, ale na­wet cale zdanie osoby, z którą rozmawiamy. Na przykład przy zda­niu: „Na mostku stoi ka..." nie mamy problemu, aby uzupełnić je słowem „kapitan".
  Jesteśmy również w stanie zinterpretować mimi­kę i gestykulację nieznanego nam zupełnie człowieka, kiedy odpo­wiada podanemu nam wcześniej kulturowemu wzorcowi. W ten spo­sób możemy rozpoznać, czy na przykład nie czuje się dobrze w naszym towarzystwie, czy też rozmowa z nami sprawia mu przy­jemność. Takie spostrzeganie odbywa się nieświadomie - właśnie intuicyjnie.
Czy optymalnie można połączyć rozum i intuicję
  Intuicja daje nam możliwość „wydobycia wszystkiego" z każdej zaistniałej sytuacji.
  Znaczy to, że na pierwszy rzut oka rozpoznajesz zale­tę jakiejś informacji.
  Od razu znasz odpowiedzi na pytania:
    Jak dzięki temu mogę szybciej osiągnąć sukces (zdobyć lepszą pozycję, osiągnąć większy obrót, obniżyć koszty, zaoszczędzić na podatkach, nawiązać kontakty...)?
    Jak tę informację mogę najlepiej wykorzystać w praktyce?
    Jak dzięki temu mogę przyśpieszyć własny rozwój?
    Jak mogę się bardziej motywować, by zrozumienie wprowadzić
w czyn?
    Jakie wynikną z tego perspektywy na przyszłość?
    Jak ta informacja pomoże mi doprowadzić do poprawy sytuacji
(zawodowej lub prywatnej, finansowej...)?
Twoja intuicja może ci pomóc w każdej sytuacji. Jeśli podczas rozmowy telefonicznej intuicyjnie rozmawiasz tak, że twój rozum czuje to przez skórę, rozmawiasz, o ile można tak powiedzieć "podskórnie", wtedy twoje słowa docierają do niego naprawdę - i to nie tylko do jego uszu. Wtedy rozmówca dokładnie rozumie, to co mówisz, i co z tego rozumiesz.
 Na sukces nie trzeba będzie czekać.
 Łatwo osiągniesz swoje cele bez straty czasu, ponieważ intuicyjnie wybierzesz odpowiednie słowa. Jeśli tylko pozwolisz swojej intuicji działać na twoją rzecz, to w odpowiednio niedługim czasie znajdziesz się w odpowiednim miejscu, spostrzeżesz to, co odpowiednie, będziesz mówił i czynił odpowied­nie, rzeczy - i w ten sposób wywołasz  - spowodujesz to, co jest odpowiednie. Sam intuicyjnie będziesz wiedział, czy w danym momencie powinieneś być aktywny, czy też będzie lepiej jeszcze poczekać. Będziesz wiedział, kiedy czas dojrzewa - dobre żniwo może zbierać ten, kto zasiał, kiedy czas był do tego właściwy.
Intuicję posiada każdy - ty także.
Rozwijaj swoje zdolności, stań się tym, kim jesteś naprawdę.

sobota, 2 maja 2015

Intuicja

Najwyższa świadomość

    A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno temu liczył się tylko i wyłącznie rozum.
    Nic nie mogło działać bez przemyślanej, racjonalnej podstawy i tylko rozwiązania zgodne z rozumem mogły być uznawane za prawidłowe.
    I co dzięki temu mamy - widać dzisiaj całkiem wyraźnie.
    I to nie jest żaden cud, że od jakiegoś czasu - najpierw niezauważalnie, a potem coraz wyraźniej - rozwinęło się inne nastawienie. Rozum, w co nikt nie wątpi, jest konieczny, ale rozum to jednak nie jest wszystko. To dlatego nie dziwi już fakt, że słowo intuicja ponownie odzyskuje miejsce nie tylko w naszym słownictwie, lecz również coraz wyższą wartość w naszym codziennym życiu.
    Teraz już nawet szefowie, przy zatrudnianiu nowych pracowników, nie boją się wymagać zdolności intuicyjnych - nazywając to kreatywnością – ponieważ okazuje się, że pro­gnozy oparte jedynie na analizach, liczbach i faktach w żadnej mierze nie gwarantu­ją oczekiwanego sukcesu.
    Obecnie nawet dokładne zaplanowanie nie wystarcza do zapewnienia długoterminowego rozwoju, już nie wystarcza tylko wiedza i logiczne myślenie, co można wyraźnie zobaczyć obserwując wydarzenia w gospo­darce.
    Dlatego intuicja jest ważną jako zdolność szczególnie dla mene­dżera, ale także i dla każdego innego pracownika, dlatego jest coraz bar­dziej pożądana i będzie coraz bardziej i coraz szerzej wymagana w przyszłości. Najczęściej bowiem najważniejsze decyzje dotyczące przyszłości należy podej­mować natychmiast w ciągu sekundy, chociaż w tym właśnie momencie decydent dysponuje zbyt małą ilością potrzebnych informacji.


Intuicja - przeczucie

    Intuicja
                    - rdzeń tego wyrazu pochodzi od łacińskiego słowa „intueri" = „przyglądać się, obserwować". Dzisiejsze znaczenie wywodzi się ze średniowiecznego łacińskiego słowa „intuitio" = „podszept, przeczucie".
Słowniki tłumaczą jako: „przeczucie, zdolność przewidywania" lub „twórcza wyobraźnia".

    Zatem intuicja jest „zrozumieniem zdobytym nie poprzez doświad­czenie albo rozumowe zastanawianie się", intuicja jest „bezpośred­nim przeżyciem rzeczywistości".
    Goethe nazwał intuicję „objawie­niem rozwijającym się z wnętrza człowieka".
    Zaś dla sławnego psychoanalityka C. G. Junga jest ona rodzajem instynktowego pojmowania, co oznacza, że rozumiemy coś całkowicie, bez potrzeby wyjaśniania, a także jak i dlaczego coś się dzieje.
    Kiedy chcemy opisać intuicję, mówimy o wrażliwości, zdolności wczuwania się, przeczuciu czy nieświadomym postrzega­niu, ale również o twórczych pomysłach i kreatywności.
    Mówiąc prościej jest to zrozu­mienie procesów, które mają miejsce poza naszą świadomością i które przyjmuje nasz umysł, ponieważ jest skierowany na siebie samego.
    Czasem mówimy o „olśnieniu", kiedy mamy jakąś ideę, inspirację, jakiś pomysł. Intuicja jest tym nagłym podszeptem, w sytuacji kiedy czujemy, że „coś wisi w powietrzu" albo gdy coś „widzimy oczyma duszy" - nie przypomina nam to jednak jakiegoś filmu, a jest raczej jak migawka jedno pojedyncze zdjęcie wplecione w film myślowy - coś nagłego i nie­oczekiwanego. Szukamy w myślach rozwiązania i nagle „Strzela nam do głowy pomysł", i to właśnie tak ni stąd ni zowąd tak, „jak grom z jasnego nieba".
      Niektórzy ludzie twierdzą, że mają „nosa", inni mówią, że czują coś „w trzewiach" – takie przeczucie, że coś się zdarzy, że trzeba pójść tam a nie tam.
     Intuicja pojawia się najczęściej w sposób nieoczekiwany, ale zawsze we właściwej chwili. Jak twierdzą uczeni to my sami jesteśmy dostawcami intuicji i jednocześnie jej odbiorcami. Wychodzi ona z naszego wnętrza, choć impuls do jej pojawienia się pochodzi bardzo często z zewnątrz. To wszystko stanowi jedynie opis. Czy pokierowała nami prawdziwa intuicja, okaże się dopiero po pewnym czasie, o ile rezultat naszego działania okaże się być absolutnie prawidłowy.
     Intuicja jest naturalną zdolnością człowieka.
     Jest jakby iskrą zapalną, taką przezorną przepowiednią, twórczą siłą, kreatywną energią, we­wnętrznym ostrzeżeniem, przeczuciem, kluczowym elementem przy odkryciach i decyzjach, czy też doradcą w życiu codziennym.
Intuicja bierze w naszym życiu codziennym dużo większy udział, niż nawet możemy przypuszczać.
     Intuicja jest bardzo ważnym elementem naszej kreatywności.
     Najważniejszym kryterium intuicji jest to, że najczęściej ujawnia się przeważnie dopiero wtedy, kiedy już właściwie zrezygnowaliśmy z rozwiązywania problemu, albo szukania odpowiedzi na jakieś trudne pytanie, czy też działań zmieniających sytuację. Krótko mówiąc intuicja może zrodzić się, wtedy kiedy przestajemy intensywnie myśleć o jakiejś rzeczy.
     Na pewno nie każdy spontaniczny pomysł, nie każdy błysk natchnienia jest intuicją. Im częściej rozważasz przeżyte przez siebie wydarzenia i zajmujesz się intuicją, tym łatwiej potrafisz rozróżniać intuicyjny podszept od pomysłu zasugerowanego z zewnątrz. Jeśli rozwijasz swoje zdolności intuicyjne, to w decydującym momencie bę­dziesz dokładnie wiedział, czy chodzi o intuicję, czy nie.
Już Einstein powiedział:
„TYM, CO NAPRAWDĘ SIĘ UCZY, JEST INTUICJA"
Jest pewna część ludzi, którzy twierdzą, że czegoś takiego jak intuicja w ogóle nie ma. Jest również i taka grupa ludzi, którzy wierzą co prawda w jej istnienie, ale uważają, że nie każdy ją posiada. Są również i tacy, którzy zapewniają i nawet przysięgają, że intuicja działa skutecznie, bo wiedzą a nawet są pewni, że swoje sukcesy za­wdzięczają właśnie jej.
Pozytywna zmiana warunków naszego życia, dalej poprawa jakości ży­cia, jak również dalszy rozwój pod każdym względem może mieć miejsce wyłącznie dzięki wprowadzeniu w życie zdolności intuicyjnych. Nadszedł już najwyższy czas, żeby zająć się tym co stanowi istotę intuicji, żeby nauczyć się uwalniać ten potencjał i pozwalać mu działać. Powinniśmy uczynić wszystko, żeby ponownie podłączyć się do „pola informacji świa­domości wszechświata". Jak się nam to uda, nasze życie stanie się dużo lepsze, łatwiejsze i piękniejsze.
  Nie będziemy musieli już „rzucać” decyzji - „podejmiemy” je.
  Nie będziemy musieli wówczas myśleć, zastanawiać się, analizować, planować, ponieważ intuicja wskaże nam prawidłową drogę, „wręczy” nam prawidłową decyzję.
  Oczywiście nie chodzi tutaj tylko o nasze osobiste szczęście czy też nasz zawodowy sukces, ale o wszystkie sfery życia i o całą ludzkość.
  W nadchodzącej przyszłości życie nie będzie łatwiej­sze niż kiedyś. Coraz częściej trzeba będzie podejmować decyzje w ciągu zaledwie kilku sekund, chociaż w tym właśnie czasie nie będziemy mogli przeprowadzić rozeznania i nie będziemy jeszcze dysponowali potrzebnymi do tego informa­cjami. Niesamowity rozwój techniki jest coraz szybszy, i właśnie dlatego informacje, czy dane zdobyte w tej chwili, jutro mogą być już przestarzałe. Zatem podejmowanie długoterminowych decyzji - doty­czących życia prywatnego, bądź też funkcjonowania jakiegoś przedsiębiorstwa - będzie coraz trudniejsze.

Wyraźnie widać więc, że dys­ponując jedynie wiedzą, nie będzie można podejmować decyzji dotyczących ani najbliższej, ani dalszej przyszłości. Z tego powodu eksperci zgadzają się co do tego, że w przyszłości bardziej potrzebna będzie intuicja niż sam tylko rozum, gdyż w przeciwnym razie wzrastać będzie nie tylko ilość błędnych decyzji, ale także błędne decyzje pociągną za sobą coraz bardziej katastrofalne skutki.

Intuicja

Pierwotny realizm
    Dlaczego został stworzony wszechświat?
    Dlaczego powstał i w jakim celu? – Czy kiedykolwiek człowiek ma szansę poznać powód dla którego wszystko co widzimy, odczuwamy, co możemy dotknąć i poznać?
    Powinniśmy podjąć próbę żeby to zrozumieć - podobno przedtem nie istniało nic. Albo mówiąc jaśniej - panowała bez czasowa totalność, całkowita niepodzielność, absolutna symetria. W tejże nicości istniała tylko pierwotna zasada, nieskończona, bezgranicz­na siła, kwintesencja siły, harmonii i doskonałości. I wtedy coś się wydarzyło. Co? Tego chyba nikt z ludzi nie wie. Czy to było westchnienie nicości, czy jakieś zawirowanie próżni, czy wielkie „bum” w ciągu jednej, fantastycznej chwili Stwórca postanowił stworzyć zwierciadło swojej własnej egzystencji. Całą materię, wszechświat, od­zwierciedlenie swojej świadomości, ostateczne przerwanie harmo­nii pierwotnej nicości.
Najprawdopodobniej fizyk David Bohm twierdząc, że w głębinach realności istnieje ukryty porządek ma na myśli właśnie to. Prowadząc rozu­mowanie w ten sposób, musielibyśmy przyznać, że cały wszechświat wypełniony jest w takim samym stopniu inteligencją jak i motywem działania, począwszy od najdrobniejszych cząstek elementarnych aż po galaktyki. I chyba najbardziej niezwykłe jest to, że w obu przypad­kach chodzi o ten sam porządek i tę samą inteligencję.
    Natomiast sławny cybernetyk Heinz von Foerster mówi, że umysł ludzki nie za­uważa tego, co jest, lecz spostrzega to, o czym sądzi, że jest.
Przykładem może być to, że nasze zdolności widzenia zależą od siatkówki oka, która absorbuje światło, które potem przekazuje w postaci impulsów elektrycznych sygnały do naszego mózgu.
Ten sam schemat dotyczy całego naszego postrzegania zmy­słowego.
Siatkówka naszego oka – według  Foerster’a - nie przyj­muje jednak prawdziwych kolorów. Reaguje ślepo na jakość bodźców, natomiast wrażliwa jest tylko i wyłącznie na ilość tych bodźców.
    Po czym dodaje, że nie powinno to być zaskocze­niem, ponieważ w rzeczywistości nie ma ani światła, ani kolorów jako takich.
    Istnieją jedynie fale elektromagnetyczne.
    Według tego toku myślenia także samo nie ma ani tonów, ani muzyki, jedynie chwilowe zmiany ci­śnienia powietrza w naszym bębenku. No oczywiście co za tym idzie nie ma również ani zimna, ani ciepła, jedynie molekuły, które wraz z wielkością energii kinetycznej jaką posiadają, poruszają się wolniej lub szybciej.
    I tak dalej, i tak dalej.
    Ciekawy pogląd dla nas zwykłych śmiertelników, którzy wierzą, że jest zupełnie inaczej – prawda? – przecież to widać i czuć….
Uzmysłowić ma to nam, że „rzeczywistość" jako taka nie istnieje, że zależy ona wyłącznie od tego, w jaki sposób my postanowiliśmy ją obserwo­wać.
Okazuje się, że cząstki elementarne, z których składa się rze­czywistość, mogą być jedynie elektromagnetyczną falą ale jednocześnie także cząstką materii - i że w swojej głębi rzeczywistość ta w obydwu przypadkach jest nieokreślona. Pomimo, że od stuleci wpajane są nam fizyczne teorie i eks­perymenty, to materialistyczny obraz świata w obecnym stanie wiedzy niestety nam się trochę zaczyna rozmywać.
    Mu­simy być przygotowanymi do wejścia w całkowicie nieznany nie znany nam świat.
    No tak, w tym miejscu nasuwa się jedno bardzo ważne pytanie - a co to wszystko ma wspólnego z naszym tematem, z intuicją?
    Cóż chodzi bowiem o to, że po prostu dzięki intuicji rozpoznajemy rzeczy i robi­my doświadczenia, wysuwamy wnioski, które pozornie całkowicie pozostają w sprzeczności z materialistycznym widzeniem świata.
     Bo jeżeli naszym życiem kieruje tylko i wyłącznie intelekt, to prawdopodobnie będziemy odnosić sukcesy w naszym wewnętrznym świecie. W takim przypadku jednak zaniedbujemy swoje własne ja, i swoją własną rzeczywistość.
     Rozpoznanie własnej prawdy wcale nie jest łatwe, ze względu na to, że nie posiada ona żadnej formy, co więcej nie znajduje się w jakimś określo­nym miejscu, ale jest ukryta we wszystkim - wszędzie. Jeśli nato­miast dzięki intuicji dotrzeć możemy do świadomości, to ponownie będziemy mogli bezpośrednio „postrzegać" zarówno prawdę jak i rzeczywistość.
 Wniosek jest taki, że dopiero wtedy, kiedy będziemy postrzegać rzeczywistość poza jej zewnętrzną formą, będziemy mogli stać się tym, kim jesteśmy w rzeczywistości.