wtorek, 19 maja 2015

Inuicja

Czas by otworzyć „trzecie oko”

O tym wszyscy chyba już wiemy, że istnieje nie tylko to, co postrzegamy oczami, uszami, nosem, ję­zykiem czy dłońmi. Nie ulega wątpliwości, że każda żywa istota otoczona jest polem energii. I to właśnie ze względu na to pole możliwy jest pomiar prawdziwego stanu w jakim znajduje się człowiek, zwierzę bądź roślina. Te aury, bo tak to pole się nazywa, nie możemy zobaczyć oczami czyli zwykłym wzrokiem, jednak technika fotografii kirlianowskiej umożliwia ujawnienie tychże promieni, które wska­zują na stan żywej istoty. Wiadomo jest również, że poszczególne barwy aury wskazują na charakter człowieka. Niestety nie zobaczysz jednak czer­wonej aury wokół kogoś wściekłego, no przynajmniej nie oczami.
W sytuacji kiedy postrzegasz „tylko" swoimi pięcioma zmysłami, być może przyjmiesz za dobrą monetę czyjeś zapewnienie, że nigdy i w żadnej sytuacji nie wpada w złość. Jednakże kiedy potrafisz postrzegać Trzecim Okiem, to widzisz jego prawdziwy stan. Oczywiście także po kolorze jego aury poznasz, czy mówi praw­dę, czy też jego słowa są niestety kłamstwem. Oczywiście można nauczyć się kontrolo­wać słowa, głos, a do pewnego stopnia także mowę ciała. Za pomo­cą świadomego wysiłku woli nie sposób jest jednak sterować swoją aurą. Patrzącego Trzecim Okiem nie można w żaden sposób wprowadzić w błąd. Jeśli potrafisz zaglądnąć poza fasadę, to wtedy dokładnie wiesz, jak rzeczy naprawdę się mają i nikt nie potrafi cię oszukać.
Św. Bonawentura w swoich czasach rozróżniał trzy rodzaje patrzenia, dzięki któ­rym człowiek może dojść do poznania. Za pomocą pierwszego może być postrzegana zewnętrzna przestrzeń, czas i wszystkie rzeczy zwią­zane z naszym istnieniem.
Nasze obecne pojmowanie życia bazuje prawie wyłącznie na tego rodzaju postrzeganiu.
Dlatego nasz wzrok ma dość ograniczone możliwości.
Rozumowy sposób patrzenia sięga trochę dalej: otwiera przed nami królestwo filozofii i logiki. To właśnie tutaj jest świat naszych wyobrażeń, to tutaj powstają obrazy i pojęcia.  
Patrzenie duchowe sięga jeszcze znacznie dalej i jest tym, które pozwala nam poznać prawdę.
Nic nas nie zmusza, by ograniczać się do patrze­nia tylko jednym lub dwojgiem oczu. Możemy poszerzyć nasz wzrok i uczynić go tak rozległym, że aż nieograniczonym.
Bez żadnego problemu możemy po­strzegać naszymi duchowymi oczami i dzięki temu doświadczać cał­kiem innych wymiarów ludzkiego istnienia.
Zróbmy teraz krok do tyłu i powróćmy do naszego przykładu cebuli: jądro cebuli odpowiada naszej głębokiej Jaźni, sercu naszego duchowego bytu. To wokół nie­go owijają się pojedyncze warstwy osobowości, przy czym pierwsza  z warstw przedstawia nasze doświadczenia, które zbieraliśmy jako małe dziecko.
Czy pamiętasz?
Dziecko ma najintensywniejszy dostęp do duchowe­go, do tego prawdziwego ja. Wraz z wiekiem wokół tego jądra owijamy coraz to nowe warstwy, i tym samym coraz bardziej oddalamy się od niego.
Ten niekorzystny dla nas proces można jednak uczynić odwracalnym!
Nasze aktywne Trzecie Oko przyczynia się do uwolnienia intuicji. Teraz za­pewne zapytasz, w jaki sposób można otworzyć trzecie oko?
Można to zrobić w następujący sposób:
- usiądź, skieruj swój wzrok na jakiś punkt trochę powyżej linii oczu i utrzymaj ten stan. Patrząc bez przerwy starając się nie mrugać na wybrane miejsce, spokojnie oddychaj. Utrzymuj nadal wzrok na tym punkcie i odczuwaj, co się zmienia.
Dzięki koncentracji wzrokowej zmienia się przepływ energii. Nie płynie już przez oczy, gdyż w tej chwili nie jest tam potrzebna. Uwol­niona energia znajdzie sobie inną drogę i otworzy Trzecie oko - oko duszy.
Nasze Trzecie Oko znajduje się pośrodku czoła pomiędzy dwoma fizycznymi oczyma. Jiedy strumieniowi zamknie się odpływ, woda znajdzie jakiś inny wylot.
Woda, podobnie jak energia, zawsze wybierają drogę najmniejszego oporu.
Nie musisz więc wiele robić, aby otworzyć swoje Trzecie Oko. Potrzebna jest tylko drobna zmiana przepływu energii.
    Kiedy twoje Trzecie Oko zacznie już działać, potrzeba mu będzie przede wszystkim poświęcić wiele uwagi. Powinieneś w tym miejscu dowiedzieć się, że im więcej uwagi skieru­jesz na swoje Trzecie Oko, tym żywsze będzie i czujniejsze. Wtedy spostrzeżesz jednocześnie, że twoje duchowe zdolności wciąż się rozwijają i nabierają mocy.
Teraz zamknij oczy i z zamkniętymi oczami skieruj wzrok na miejsce, gdzie twoje Trzecie Oko się znajduje Kiedy twój wewnętrzny wzrok zatrzyma się, znaczyć to będzie, że osiągnąłeś odpowiednie miejsce – to tam znajduje się twoje Trzecie Oko. Nastaw się teraz na ten punkt w środku czoła pomiędzy brwiami i całą swoją uwagę skieruj właśnie na to miejsce.
Jest to najlepszy sposób, by otworzyć Trzecie Oko.
Kiedy po raz pierwszy będziesz postrzegał za pomocą Trzeciego Oka, doznasz osobliwego uczucia: będziesz mógł zobaczyć swoje myśli w przelatujących obrazach, trochę tak jak w kinie. Tyle, że dzisiaj oglądasz film pod tytułem „Moje własne myśli", który sam wyproduko­wałeś i sam jesteś jego reżyserem.
Swoim Trzecim Okiem możesz nie tylko prześwietlić swoją własną osobo­wość, ale także zyskujesz pewien ogólny wgląd, teraz bez trudu rozpoznajesz to, co prawdziwe, ważne i istotne. Już nie pozwolisz się oszukać po­wierzchownością, ani nie dasz się olśnić pięknymi pozorami człowie­ka albo rzeczy.
*
Trzecie oko jest kanałem intuicji.
Naucz się postrzegać trzecim okiem,
a w przyszłości zawsze będziesz
podejmował wyłącznie trafne decyzje.



poniedziałek, 18 maja 2015

Intuicja


Trzeba wzmacniać wiarę w siebie

Jest wprost zadziwiające, iloma niezwykłymi rzeczami ludzie się zaj­mują, a jak mało zajmują się tym, co jest naprawdę najbardziej intere­sujące:

Zajęcie się samym sobą!
Możesz przeprowadzić największe i najbardziej spektakularne doświad­czenie w swoim życiu, kiedy odkryjesz sam siebie, gdy przeżyjesz w sobie nieograniczone możliwości ludzkiego umysłu i gdy poznasz istotę tego, że jesteś.
    Nie wahaj się ani chwili. Odkrywaj sam siebie, poznawaj swoje własne ja.
    Takim sposobem możesz rozwijać zaufanie do siebie, do własnego ja – po prostu rozwijać wiarę w siebie.
    Spokojnie przyjrzyj się sobie i porównaj z cebulą:
     tak jak ona, masz wiele powłok ochronnych, które całko­wicie zakrywają i chronią twoje wnętrze. Jeżeli będziesz teraz zdej­mował warstwę po warstwie, coraz bardziej odkrywał swoje wnę­trze, to w pewnym momencie dojdziesz bliżej siebie samego, odkryjesz swoją prawdziwą istotę i możesz dotrzeć do swojego jądra swojego wnętrza.
 Przypuszczam, że będziesz zaskoczony, kiedy podczas tej odkryw­czej podróży okaże się, że widocznie już wcześniej interesowałeś się podświadomie samym sobą, że coś cię inspirowało, by zająć się sa­mym sobą. Jednakże nie byłeś tego świadomym.
Spróbuj przypomnieć sobie:
    Dlaczego otwarłeś ten blog?
    Gdzie się o nim dowiedziałeś?
    W jakiej sytuacji się znajdowałeś?
    Co spowodowało, że zacząłeś go czytać?
    W jakim stanie świadomości byłeś w tamtej chwili?
    A w jakim stanie świadomości jesteś teraz?

Jest to ważne czy czytasz po prostu słowo po słowie, czy raczej wchłaniasz treść tych słów? Jeśli zdajesz się bardziej na treść, jeśli pojmujesz praw­dziwy sens, to niewątpliwie dojdziesz do innej świadomości.
Wtedy uwolnisz się od świa­domości dnia codziennego, od tego wszystkiego, co po prostu nazywamy warunkami życia, przebiegiem dnia, całą swoją rutyną, tymi małymi i dużymi pro­blemami codziennymi, codziennymi troskami i radościami. W miarę jak rozwijać się będzie wy­ższa świadomość odczujesz w sobie gotowość rozpoczęcia u siebie czegoś całkiem nowego. Rozpoczęcie życia innego, niż to, które wiodłeś do tej pory. Takiego życia, które może być w sposób niedościgniony bogatsze, niż było dotychczasowe, ponieważ już przestałeś się ograniczać, ponieważ już nie sprowadzasz, nie redukujesz już życia do jednostronnych jakby płaskich informacji, ale ciągle już doświadczasz wszystkiego wielowymiarowo i jednocześnie, a właśnie dzięki temu działasz intuicyjnie.


Przeżywaj tę zmianę,
doświadczaj każdego słowa, które czytasz,
rozwijaj swoje zdolności intuicyjne.

Wszystko to powoduje automatycznie, że twoje życie wypływa w całości z twojego wnętrza, całkowicie z twojego ja. Odkrywasz przy tym swój duchowy potencjał i swoje zdolności, takie o posiadaniu których nieraz tylko marzyłeś. Teraz już odpo­czywasz w sobie, w swoim wnętrzu. Wszystkie te doświadczenia, które przepro­wadzasz, pozwalają, żeby wzrastała w tobie pewność.
Z dnia na dzień łatwiej jest ci o ufność, ponieważ już sam sobie ufasz.
Wszyscy ci ludzie, którzy idą przez życie z wiarą we własne siły, znajdują się po stronie sukcesu. Są to ci wszyscy ludzie, których dotychczas podziwiałeś dlatego, że emanują spokojem, siłą i pewnością. Ci ludzie z charyzmą, którzy mogą innych do siebie przyciągać i zachwycać.
Wiedz o tym, ze ty także jesteś takim człowiekiem i ty również posiadasz w sobie właśnie takie zdolności. Z tego powodu powinieneś poczuć się zobligowany do tego by, odkryć siebie samego, żeby dawać swojej intuicji coraz więcej przestrzeni dla rozwoju, a wtedy w każdej chwili będziesz mógł na tych siłach polegać.

Trening  świadomości

+ uwolnienie od ograniczeń spowodowanych rozumem = pierwszy krok do wiary w siebie

niedziela, 17 maja 2015

Intuicja

2. A co intuicja może zdziałać?

Jakprzełączyć si ę z widzenia na postrzeganie?

    Przeważnie tak jest, że zanim w ogóle zaczynamy zajmować się jakąś sprawą, prze­ważnie mamy już często niejasne - a czasem wręcz bardzo konkretne i dość szczegółowe - wyobrażenie, jak będzie rozwijać się sytuacja, albo jak zachowa się jakiś czło­wiek. Wyobrażamy sobie przebieg rozmowy, czy spotkania, albo dnia waka­cji. Przeszkadzamy tym swojej intuicji. Jednak żeby móc zrozumieć rzeczywi­stość, konieczne jest dojście do „wiedzy poza wiedzą”.
Pierwszy krok, który poprowadzi nas w tym kierunku prowadzi do pozbycia się wszel­kich wyobrażeń rzeczywistości, które sami stworzyliśmy i które wła­śnie dlatego mogą być dość odległe od faktycznej rzeczywistości. Właściwej prawdy, czyli tego, co rzeczywiste poza rzeczywistością, nie sposób poznać poprzez wyłącznie myślenie. Kiedy zaś uda nam się uwolnić od myśli i wy­obrażeń, możemy uzyskać „samotne serce”, jak nazwał to Eckhart. W ten sposób jesteśmy w stanie stworzyć warunki do zrozumienia wielo­wymiarowego znaczenia przekazów i informacji - i to właśnie powinno sta­nowić nasz cel.
Poprawa jakości życia
Jakże łatwo czasami mówimy: „Wszystko jest dobrze”, ale jakże często nawet sami nie wiemy, co naprawdę przez to rozumiemy. Tak naprawdę nie wie­my, dlaczego jest dobrze, co to dobro może znaczyć i co takie dobro może sprawić, dokąd za­prowadzi nas fakt, że wszystko jest dobrze. Rozwijanie na płasz­czyźnie wielowymiarowej każdej otrzymanej informacji jest sztuką.
    My ciągle oceniamy wszystko tylko i wyłącznie rozumem, ponieważ nauczyliśmy się, że istnieje tylko to, co możemy pojąć naszym umysłem i logicznie to w dodatku uzasadnić. Żyjemy sobie i nawet nie zauważamy, jak bardzo nas to ogranicza, gdyż nie wiemy, jakie inne możliwości moglibyśmy mieć do dyspozycji, gdybyśmy na przykład pozwolili działać naszej intuicji. Dotyczy to wszyst­kich dziedzin naszego życia. Trzeba w końcu uwolnić nasz ograniczony, bo jednowy­miarowy rozum od wielu zadań, do których po prostu nie dorósł. Rozum nie jest w stanie udzielać użytecznych odpowiedzi na najważniejsze py­tania życiowe - bardzo dobrze natomiast potrafi to zrobić intuicja.

Jeśli na przykład zapytasz swój rozum, czy powinieneś ożenić się z panną Prześliczną, to rozum odpowie, że jest ładna, inteligentna i odziedziczy sporą sumkę – więc jest zatem odpowiednią partnerką. Jed­nakże rozum nie może ci powiedzieć, czy panna Prześliczna fak­tycznie pasuje do ciebie, czy ty z nią harmonizujesz, i czy znajdziesz przy niej spełnienie i szczęście. Zadaj sobie pytanie, jaki kierunek studiów powinieneś wybrać, a twój rozum zacznie wyliczać ci zalety poszczególnych kierunków studiów: perspektywy zawodowe, wido­ki finansowe, możliwości kariery itd. Kierując się tylko rozumem to rozum niestety nie powie ci jednak, jaki zawód jest twoim rzeczywistym powołaniem i jaki da ci zadowolenie.
Z powyższego wywodu wyraźnie widać, że rozum może oczywiście udzielać ci takich  odpowiedzi, i odpo­wiedzi te mogą nawet być w danej chwili słuszne. Natomiast niestety tracą słuszność, kiedy chodzi o twoją przyszłość. Ponieważ niestety rozum nie wie dzisiaj, jak bę­dzie wyglądała sytuacja na rynku pracy w czasie, kiedy ty będziesz koń­czył studia. Nie wie również niestety, w jakim kierunku pójdzie z biegiem czasu rozwój panny Prześlicznej.
    Natomiast jeśli chodzi o intuicję to jest z nią całkowicie inaczej.
    Kiedy polegasz na intuicji, to postrzegasz rzeczywistość bezpośrednio. W każdej, dowolnej chwili możesz podłączyć się do wszechogarniającego pola informacyjnego wszechświadomości i wykorzystać nagromadzone tam informacje, o zasięgu przekracza­jącym zresztą naszą wyobraźnię.
    Wszystkie decyzje podjęte intuicyjnie są traf­ne, dlatego, że intuicja nie jest niczym ograniczona, zawsze najlepiej wie, co dla ciebie jest odpowiednie, co dla ciebie jest korzystne – i teraz i na przy­szłość!
    Oto kolejna zaleta:
                                   dzięki intuicji żyjesz z większą prostotą, gdyż nie mu­sisz gromadzić w pamięci wszystkich informacji, ani „uczyć się" w zwykłym tego słowa znaczeniu.
Oczywiście jedyne, czego potrzebujesz, to wiedzieć, gdzie i jak znaleźć dojście do uniwersalnego pola informacyjnego. A będzie to możliwe, wtedy kiedy w taki sposób wytrenujesz swoje postrzeganie, że w każdej chwili będziesz je mógł skierować na wybraną przez siebie sferę. Wtedy będziesz wiedział, z kim, kiedy i o jakich sprawach powinieneś albo możesz rozmawiać.

Wtedy to będziesz niejako automatycznie wiedział, jak najlepiej wykonać i rozwią­zać stojące przed sobą zadania. Będziesz wiedział, które kontakty są dla ciebie dobre, a kogo jest po prostu najlepiej unikać.
Twoja intuicja poprowadzi cię bez konieczności zastanawiania się i wyobrażania sobie czegoś wspaniałego. Całkowicie zniknie potrzeba walki z problemami. Już nie będziesz musiał całymi dniami rozpamiętywać, czy starać się teraz o inne miejsce pracy, czy też lepiej będzie pozostać w swo­jej firmie. Zastanawiać się czy swojemu szefowi już dzisiaj wszystko wygarnąć, czy lepiej zaczekać do jutra. To właśnie intuicja poprowadzi cię bez wątpienia do odpowiedniej chwili, do odpowiedniego miejsca i pozwoli ci odpo­wiednio zadziałać lub przemówić.
To właśnie intuicja daje ci to, czego w tej chwili potrze­bujesz – zupełnie niezależnie od tego, czy dotyczy to spraw zawodowych, służbowych, czy też osobistych.