poniedziałek, 4 marca 2013

Busola życia.


      Jak pisze Wattles w "Naukowej metodzie wzbogacania się":
 
      „Twoja wizja i wiara wprawia w ruch siły kreacji, które z kolei spowodują ruch rzeczy ku tobie, a podejmując działanie wprawisz w ruch siły tkwiące w otoczeniu, które przemieszczą cię w miejsce, w którym chcesz się znaleźć.”


      Każdy człowiek pragnie szczęścia i każdy chce być bogatym. Każdy z nas ma inne wyobrażenie szczęścia, bo każdy z nas jest inny. Nikt z nas nie jest w stanie uszczęśliwić drugiego człowieka, bo szczęście widzi zupełnie inaczej.
 
      Większość z nas jednak nie ma pojęcia, dlaczego jego pragnienia nie spełniają się. Zwalamy wszystko na karb losu, przeznaczenia albo pecha. Tylko niewiele osób z całej populacji wie jak osiągać to, czego chcemy, czego oczekujemy.
 
      Tylko około 10% ludzi posiada około 90% bogactwa, a cała reszta dysponuje tylko 10% tych wszystkich dóbr. Wniosek nasuwa się automatycznie.
 
      Według "Naukowej metody wzbogacania się", będącej podstawowym narzędziem dla każdego, kto 
zamierza rozpocząć kreowanie swojej rzeczywistości w sposób świadomy, zaczynamy przyciągać do siebie rzeczy i okoliczności w tym samym momencie, w którym wykonamy jedną jedyną najważniejszą czynność.
 
      Wykonanie tejże czynności sprawi, że ustawimy się na linii życia i w dodatku w kierunku zgodnym z 
naszymi pragnieniami, dokładnie tak samo, jak igła busoli ustawia się wzdłuż linii północ - południe.
 
      Możesz mieć taki kompas, który pokaże Ci kierunek, w którym zmierzać ma Twoje życie. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że ten kierunek nie jest z góry określony i Ty sam musisz podjąć decyzję, gdzie znajduje się Twoja północ i gdzie południe no i gdzie jest ta linia, która je łączy.
 
      Gdy określisz położenie swojego kierunku północ - południe, łódeczka Twojego życia przestanie się miotać na falach losu, natychmiast złapie wiatr w żagle i wystrzeli jak rakieta do upragnionego portu przeznaczenia.
 
      Tą czynnością, która musi zostać wykonana, i która określi położenie wskazówki busoli Twojego życia, to:
 
      Stworzenie wizji swojej wymarzonej rzeczywistości.
 
 
      Wizja celu to Twoja magnetyczna północ, Twój umysł to kompas, a działanie to wiosła i ster. Zacznij, więc płynąć we właściwym kierunku obejmujące władnie dowództwo łodzi swojego życia.
 
      Jak zauważył Pablo Picasso :
                                                     „Działanie jest podstawowym kluczem do sukcesu”.
     
      By, więc osiągnąć sukces trzeba działać by osiągnąć – zrealizować swoje cele. Każdy z nas musi uwierzyć w moc jaką posiada działanie.
 
       Siedząc całymi dniami na czterech literach i marząc o tym, jakby to było wspaniale mieć zapłacone wszystkie rachunki, pokaźne konto w banku ze złotą kartą kredytową, móc jadać w najlepszych restauracjach najlepsze jedzenie, ubierać się w eleganckich butikach, urządzać imprezy i ekscytujące zagraniczne eskapady, jeździć nowiuteńkim samochodem, mieszkać w super willi i w topowej okolicy – nie osiągniemy nic, nie zmienimy rzeczywistości.
      W przeciwieństwie do jałowego śnienia na jawie, które niczym sensownym skończyć się nie może, podjęcie odpowiedniego działania przynosi SUKCES.
 
      Myślenie o sukcesie jest jałowe, niczego nie zmieni.
 
       Myślenie o sukcesie wsparte właściwym działaniem posiada moc tworzenia jest wszechpotężne zdolne dać nam dosłownie wszystko – całe Bogactwo.
 
      Nie ma, na co czekać. 
      Ustawmy naszą busolę!
      Czas zacząć działać.
      Czas uwierzyć w moc sprawczą naszego umysłu i naszego działania. 

niedziela, 3 marca 2013

Klucz do wnętrza



      Jest świat wewnętrzny i zewnętrzny, podobnie jak istnieje cywilizacja na zewnętrznej ziemi i wewnętrznej. Warto o niej usłyszeć, gdyż możemy mieć w krótkim czasie z nią do czynienia.

       My, jako ludzkość na Ziemi jesteśmy stale poza prawdziwym domem. Nie zdajemy sobie sprawy, że tak jest. Domy, w których żyjemy są atrapami prawdziwego domu Ojca z którego kiedyś wyszliśmy aby spróbować oddzielenia.
       Dom Ojca nie jest zbudowany z cegieł i betonu. On jest czystą świadomością, której część mieszka w każdej istocie. Tę świadomość siebie utraciliśmy poprzez ruch na zewnątrz. On zagubił nas w labirynt rzeczy, przedmiotów i przyjemności ciała. Tym żyjemy do dziś.
       Jest inny świat, który rozpoznajemy wchodząc do własnego wnętrza, gdzie spotykamy uczucia, emocje i analizę doświadczeń. W ten sposób możemy wyceniać każdą sytuację i obrabiać ją odczuciami. Tak rodzi się mądrość z doświadczenia. Człowiek zaczyna być coraz bardziej ostrożny i rozważny w podejściu do ludzi i sytuacji z tym związanych.
       Osoby, które pracują z ustawieniami rodzin, potrafią bezbłędnie  rozpoznać przyczynę problemu, który trapi ciało i duszę danego człowieka. Poprzez liczne doświadczenia z ustawieniami są one w stanie poznać drogę zejścia i zagubienia się w labiryncie osądów i przekonań.
       Kluczem do rozpoznania bólu istnienia jest wstęp do świata duchowego. To tam rebusy są rozwiązywane. Istota uwalnia się z sieci obciążeń świata zewnętrznego, które otrzymała po przodkach i nosi je jako balast.
       Jesteśmy jak dwie rzeki płynące obok siebie, które zdążają do wspólnego oceanu. Odpowiada to dwóm energiom yin i yang; żeńskiego i męskiego w nas. Pochodzimy zarówno od ojca jak i od matki. Przez ten fakt mamy w sobie ich energie oraz ich niezliczonych przodków. Rozpoznanie pierwszych impulsów, które otrzymujemy od rodziców, jest rozpoznaniem emanacji boskich, co płyną w nas. Są to Bóg – Ojciec i Bóg – Matka.
       Wszyscy pochodzimy z jednego Źródła i do Niego wrócimy. Podobnie jak przypływy i odpływy morza, którego wody na chwilę oglądają brzeg formy i odpływają. Podobnie jest z naszym życiem. Zaglądamy do świata materii, poznajemy go i odpływamy. Nic nie może być wieczne w formie i musi ulec zmianie.
        Rody z linii ojca pokazują nam inne energie niż z linii matki. One się wzajemnie uzupełniają. Jeśli odrzucamy jednego z rodziców, to automatycznie pozbywamy się tego, co przynależy do tej energii. Stąpamy przez świat na jednej nodze.
       Do energii ojca przynależy: energia życiowa, światło i oświecenie, poczucie siły, jasny umysł i zrozumienie. Z tym związane jest działanie i tworzenie form oraz ustanawianie granic w przestrzeni. Podobnie jak  samce zwierząt zakreślają swoim moczem własne terytorium. To niebo i powietrze, którym oddychamy a którego centrum przetwarzania znajduje się w sercu. Zdrowe serce i serdeczność pochodzi od ojca.
       Od matki, która poi dziecko swym mlekiem pochodzi ugruntowanie w ziemi i osadzenie w realiach życia. Matka daje miłość, giętkość i elastyczność ciała oraz wdzięk. Człowiek, który odrzuca matkę i wszystkie kobiety z rodu,  będzie się czuł samotny. Nigdy nie znajdzie swego centrum. Zawsze będzie niezadowolony, choćby miał wszystko. Nic mu się nie chce, bo stracił moc tworzenia.
       Życie mamy od taty a to żeby chciało się żyć od mamy. To tylko niektóre aspekty ze strumieni życia, które otrzymujemy z własnego rodu. Rozpoznanie ich w sobie  i uzdrowienie jest pierwszym kluczem otwierającym drzwi do światów duchowych. Bez uzdrowienia relacji z rodzicami nie ma co marzyć o rozwoju duchowym, gdyż każdy ruch będzie blokowany przez nierozwiązany problem w rodzie.
       Zazwyczaj to, co dostajemy od rodziców, jest bardzo głęboko osadzone w przodkach. Czasami potrzebujemy poznać jej historię, aby zobaczyć, co nosimy na swoich barkach.
       Dziecko swoją duszą zawsze kocha swoich obojga rodziców i chce się do nich upodobnić aby ich bardziej kochać. To, co jest podobne do nas to kochamy a to, co nie przystaje do nas, to odpychamy i nienawidzimy. To wielkie prawo miłości jest kluczem do rozwiązywania najtrudniejszych problemów i badania przyczyny chorób. W nim widać jak członkowie rodu są ze sobą połączeni.
       Każdy ród pochodzi od plemienia z którego wyrósł przed wiekami. Tych plemion na Ziemi było 12. Liczba 12 ma wiele kodów w naszym życiu jak 12 m-cy, 12 Domów zodiaku czy12 apostołów. Po oczyszczeniu własnego rodu przychodzi czas na odnalezienie swojego plemienia oraz miejsca jego pochodzenia.
        Dzisiaj tak chętnie stykamy się z szamańskimi obrzędami, rytuałami. Szukamy własnej przynależności plemiennej. Osobiście zetknęłam się z kręgami kobiet, babć świata z Nowej Zelandii oraz z tańcami szamańskimi w lesie po zachodzie słońca. Szukam swojego plemienia.
        Szamanizm, to pierwotne rytuały plemienne, które jednoczą człowieka z żywiołami i pozwalają odnaleźć moc w nas. Są to ceremonie uznania i uczczenia związków z wszelkimi formami życia na planecie.  Szamańskie rytuały  odprawiane są pod przewodnictwem Wielkiego Ducha i Wielkiej Tajemnicy. Najważniejszym symbolem jest koło, krąg, co określa żeńską energią miłości.
       Nasze dusze pamiętają rytuały plemienne z których pochodzą i one kierują nas we właściwe miejsca i odpowiednie ceremonie. Rozpoznanie i dojście do swojego plemienia, kończy ścieżkę rozdzielenia na 12 pierwotnych płomieni i plemion, jakie niegdyś zamieszkiwały Ziemię.
       Zostanie tylko połączenie plemion w jedną wspólną rodzinę i wracamy do domu Ojca. Zdobywamy po drodze mądrość z doświadczenia życia w wielu aspektach i możemy się tą wiedzą dzielić. To tylko pomnaża nasze skarby a nic  nam nie zabiera.

       Prawa naturalne są widoczne w całej otaczającej nas naturze. Wszystko działa samoistnie jak ustawienia Hellingera, gdyż ludzie, zjawiska i przedmioty nas informują co dzieje się w duszy. Patrząc na mega wymiary, zobaczymy, że na zewnętrznej Ziemi żyją ludzie, których znamy. Dominuje tu agresywna energia męska i toczą się walki przez miliony lat o swoje wpływy.
      Wewnątrz Ziemi żyje cywilizacja zwana Aghartanami, która jest jednym z 12 plemion Anielskich Ludzi zasianych na Ziemi. Po Lemuriańskich i Atlantydzkich kataklizmach część ziemian dostała się do Agharty aby przetrwać. Te istoty są pełne miłości i piękna. To energia żeńska skupiona wewnątrz Ziemi, gdzie świeci Słońce i istnieje życie.
      Można powiedzieć, że piekło jest na Ziemi a niebo wewnątrz niej. My żyjemy w III gęstości w wymiarze 2,3,4 a w Agharcie jest IV gęstość i wymiar 5. Widać, że wewnątrz jest większa duchowość niż na zewnątrz Ziemi.
      Czy w przemianach roku 2012 zostaną połączone istoty zewnętrznej i wewnętrznej Ziemi?
      Aby nie doszło do konfliktu, nasza świadomość musiałaby wzrosnąć do 4D. Wówczas możemy razem współpracować i poznawać siebie nawzajem. Taka możliwość istnieje, gdy zostaną otwarte Portale Czasowe.
      Portal na Arktyce jest już otwarty i można przejść przez całe wnętrze Ziemi, co niektórym z ludzi się udało.
      Klucze do wnętrza już są, tylko potrzebna chęć otwierania kolejnych drzwi. Kto jest gotowy to pozna tajemnice a kto nie, to będzie dalej ignorował wszystko, czego  nie rozumie. Świadomość jest kluczem do wszystkich drzwi. Zarówno zrozumienie jak i oświecenie pochodzi z linii ojcowskiej. Jest powrotem do prawdziwego Domu Ojca przez drzwi zrozumienia.

sobota, 2 marca 2013

Słowa mocy i magiczne zaklęcia




      Słowo, zawiera kwintesencję rzeczywistości wyznaczaną za pomocą formy graficznej, czyli liter oraz dźwięków wydobywających się z naszych ust. Dźwięki są wibracjami, które rozchodzą się w przestrzeni podczas artykułowania słów, dzięki czemu stają się potężnym generatorem siły.

     Według obiegowego powiedzenia, słowem można zabić. Traktujemy tą maksymę z przymrużeniem oka. Czy jest to właściwa postawa? Słowa ranią, podnoszą na duchu, dają siłę do działania, potrafią zmienić człowieka, ale i zniszczyć.
      Słowa mocy stały się stają się potężnym generatorem siły do przenoszenia energii. Wiedziano to od dawna, dlatego zaklęcia, jakie wypowiadano zawierały słowa mocy, które mogły wpływać na materię, która podlegała zmianie poprzez słowa mocy.
      Słowa, które w odpowiedniej konfiguracji tworzącej zdanie zmieniały wibracje przestrzeni, którą człowiek zajmował. Oczywiście podczas „transmisji” magicznych zaklęć należało zachować pewne reguły (zasady), które miały wzmacniać działanie słów mocy.
      Tak powstawała również klątwa słowna, która miały czynić szkodę osobie obdarowanej lub zaklęcia, które miały wywołać splot pozytywnych zdarzeń zwane szczęśliwymi.
       Oczywiście podczas wypowiadanych zaklęć brano pod uwagę kwestie moralne, ponieważ osoby posługujące się magią słowną, która jest uważana za białą magię nie mogła czynić zła innej osobie. Słowa mocy nie mogły być użyte do złych celów, dlatego osoby zajmujące się rzucaniem klątw uznawane były za osoby posługujące się czarną magią wykorzystując do tego celu również demony nocy, larwy astralne lub duchy.
      Niektóre słowa mocy, przekazywane z ust do ust podlegały wypaczeniom, dlatego w konsekwencji doprowadzało to do osłabienia ich ładunku energetycznego, dlatego dzisiaj zaklęcia pozostały tylko pustymi dźwiękami używanymi potocznie.
      Takim słowem mocy jest szczęście, które znaczy tyle samo, co nic, ponieważ każdemu z nas kojarzy się z czymś innym. Tak też dochodzimy do zagadnienia wpływu myśli podczas wypowiadanych słów, ponieważ powinny one nieść podobne znaczenia jak słowa.
       Myśl jest początkiem wszystkiego, ponieważ na samym początku musimy pomyśleć, co chcemy powiedzieć, aby później powstało słowo oraz jego znaczenie związane z myślami. Myśl płynie wraz z uwagą, dlatego słowa pozbawione dawki energetycznej są pustymi słowami, które nie płyną tam gdzie je skierujemy, lecz pozostają tam gdzie zostały wypowiedziane.
      Otrzymać szczęście możemy wówczas, gdy będziemy wiedzieli, co to dla nas znaczy. Dla jednej osoby szczęściem może być dobre zdrowie a dla kogoś innego nowoczesny samochód.   
      Bardzo często rozmawiając z osobami, które ubolewały nad swoim złym losem nie potrafiły zdefiniować, co to znaczy dla nich szczęście. Posługiwały się różnymi magicznymi formułami wydartymi z kolorowych kobiecych pism, lecz efekt był żaden, ponieważ same nie widziały, czego oczekiwać po tym, co robiły.
      Istotną rolę w posługiwaniu się słowami mocy wedlug ezoteryki odgrywa pora dnia lub nocy oraz faza księżyca. Inne ciała niebieskie układ gwiazd, planet również mają pewne oddziaływanie na to, co robimy i wiedziano o tym od dawna. Posługiwanie się kalendarzem księżycowym było powszechne podczas sadzenia, przesadzania roślin lub zasiewów.
      Kalendarz księżycowy i odpowiednie fazy księżyca nie były bez znaczenia, ponieważ jego energia mogła wzmacniać wypowiadane słowa mocy lub wpływać korzystnie na wybrane aspekty naszego życia.
      Jak powszechnie wiadomo dzięki księżycowi mamy do czynienia na ziemi ze zjawiskiem przypływów i odpływów. Jest to wyśmienity przykład jak wielki wpływ ma księżyc na to, co dzieje się na ziemi.  
                                       
I kwadra księżyca
     
Przybywanie księżyca, czyli pierwsza kwadra, jest to odpowiedni czas na wszelakie magiczne zaklęcia związane z płodnością, z urodzajem i poprawą zdrowia.
Pełnia księżyca
      Pełnia księżyca pomaga rozwiązywać najtrudniejsze problemy. Podczas pełni księżyca skupiamy się na tym jak rozwiązać swoje problemy lub zastanawiamy się nad swoją przyszłością oraz tego, co będziemy robili w przyszłości. Wytyczamy plany na przyszłość i chociaż obecnie mało, kto to robi żyjąc „dniem dzisiejszym” jest to najlepszy moment, aby podjąć takie wyzwanie.

III kwadra księżyca
Podczas trzeciej kwadry księżyca, czyli jego ubywania powinniśmy zająć się sprawami, w których trzeba się czegoś pozbyć, lub coś zakończyć. Trzecia kwadra to znakomity czas, aby przeprowadzić zdejmowanie klątw z mieszkania, jeśli czujesz, że twoja życiowa przestrzeń, jakim jest mieszkanie lub dom jest duszna i nieprzyjazna. Jest to również znakomity czas na cięcie kwiatów i zbieranie ziół.  

Nów księżyca
Nów jest to okres, kiedy księżyc jest zupełnie niewidoczny a wówczas nie wykonuje się żadnych magicznych zabiegów, ponieważ to, co zrobisz nigdy nie otrzyma pożądanej dawki energetycznej.

wg Agaty Bednarskiej