Pierwotny realizm
Dlaczego został stworzony wszechświat?
Dlaczego powstał i w jakim celu? – Czy
kiedykolwiek człowiek ma szansę poznać powód dla którego wszystko co widzimy,
odczuwamy, co możemy dotknąć i poznać?
Powinniśmy podjąć próbę żeby to zrozumieć -
podobno przedtem nie istniało nic. Albo
mówiąc jaśniej - panowała bez czasowa totalność,
całkowita niepodzielność, absolutna symetria. W tejże nicości istniała tylko pierwotna zasada,
nieskończona, bezgraniczna siła, kwintesencja siły, harmonii i doskonałości. I
wtedy coś się wydarzyło. Co? Tego
chyba nikt z ludzi nie wie. Czy to było westchnienie nicości, czy jakieś zawirowanie
próżni, czy wielkie „bum” w ciągu
jednej, fantastycznej chwili Stwórca postanowił stworzyć zwierciadło swojej własnej egzystencji. Całą materię,
wszechświat, odzwierciedlenie swojej
świadomości, ostateczne przerwanie harmonii pierwotnej nicości.
Najprawdopodobniej fizyk David Bohm
twierdząc, że w głębinach realności istnieje
ukryty porządek ma na myśli właśnie to. Prowadząc rozumowanie w ten
sposób, musielibyśmy przyznać, że cały wszechświat wypełniony jest w takim samym stopniu inteligencją jak i
motywem działania, począwszy od najdrobniejszych
cząstek elementarnych aż po galaktyki. I chyba
najbardziej niezwykłe jest to, że w obu przypadkach
chodzi o ten sam porządek i tę samą inteligencję.
Natomiast sławny cybernetyk Heinz von
Foerster mówi, że umysł ludzki nie zauważa
tego, co jest, lecz spostrzega to, o czym sądzi, że jest.
Przykładem
może być to, że nasze zdolności widzenia zależą od siatkówki oka, która absorbuje światło, które potem przekazuje w postaci
impulsów elektrycznych sygnały do naszego mózgu.
Ten sam
schemat dotyczy całego naszego postrzegania zmysłowego.
Siatkówka
naszego oka – według Foerster’a - nie
przyjmuje jednak prawdziwych kolorów. Reaguje
ślepo na jakość bodźców, natomiast wrażliwa
jest tylko i wyłącznie na ilość tych bodźców.
Po czym dodaje, że nie powinno to być zaskoczeniem, ponieważ w
rzeczywistości nie ma ani światła, ani kolorów jako takich.
Istnieją jedynie fale elektromagnetyczne.
Według tego toku myślenia także samo nie ma
ani tonów, ani muzyki, jedynie chwilowe zmiany ciśnienia powietrza w naszym
bębenku. No oczywiście co za tym idzie nie ma również ani zimna, ani ciepła, jedynie molekuły, które wraz z wielkością energii
kinetycznej jaką posiadają, poruszają się wolniej
lub szybciej.
I tak dalej, i tak dalej.
Ciekawy
pogląd dla nas zwykłych śmiertelników, którzy wierzą, że jest zupełnie inaczej
– prawda? – przecież to widać i czuć….
Uzmysłowić ma to nam, że „rzeczywistość"
jako taka nie istnieje, że zależy ona wyłącznie od tego, w jaki sposób my postanowiliśmy ją
obserwować.
Okazuje
się, że cząstki elementarne, z których składa się rzeczywistość, mogą być jedynie elektromagnetyczną falą ale
jednocześnie także cząstką materii - i że w swojej
głębi rzeczywistość ta w obydwu przypadkach jest nieokreślona.
Pomimo, że od stuleci wpajane są nam fizyczne teorie i eksperymenty, to materialistyczny obraz świata w obecnym
stanie wiedzy niestety nam się trochę zaczyna rozmywać.
Musimy być
przygotowanymi do wejścia w całkowicie nieznany nie znany nam świat.
No tak, w tym miejscu nasuwa się jedno bardzo ważne pytanie - a co to
wszystko ma wspólnego z naszym tematem, z intuicją?
Cóż chodzi bowiem o to, że po prostu dzięki intuicji rozpoznajemy rzeczy
i robimy doświadczenia, wysuwamy wnioski, które
pozornie całkowicie pozostają w sprzeczności z materialistycznym widzeniem
świata.
Bo jeżeli naszym życiem kieruje
tylko i wyłącznie intelekt, to prawdopodobnie
będziemy odnosić sukcesy w naszym wewnętrznym świecie. W takim przypadku
jednak zaniedbujemy swoje własne ja, i swoją własną rzeczywistość.
Rozpoznanie własnej prawdy wcale nie jest łatwe, ze względu na
to, że nie posiada ona żadnej formy, co więcej nie znajduje się w jakimś określonym
miejscu, ale jest ukryta we wszystkim - wszędzie. Jeśli natomiast dzięki intuicji dotrzeć możemy do świadomości, to ponownie
będziemy mogli bezpośrednio „postrzegać" zarówno prawdę jak i
rzeczywistość.
Wniosek jest taki, że dopiero wtedy, kiedy
będziemy postrzegać rzeczywistość poza jej
zewnętrzną formą, będziemy mogli stać się tym, kim jesteśmy w
rzeczywistości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz