Co sprawia, że kilka prostych słów wypowiedzianych przez hipnotyzera, może wywołać tak duże zmiany w zachowaniu, odczuwaniu i myśleniu? Jedno jest pewne: zjawisko hipnozy istnieje. Wiele wiadomo na temat jej przebiegu, ale za to bardzo niewiele, dlaczego w ogóle ma miejsce?
Wystarczy jeden hipnotyczny trans, aby nas przekonać, że to, co wiemy o nas samych, jest tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Ewelina Karpacz
Nie ma żadnego znaczenia, czy się w hipnozę wierzy, czy nie – w hipnotyczny trans można wprowadzić każdego. Niektórzy już za pierwszym razem zapadają w głęboki trans, inni potrzebują treningu, ale tę zdolność mają wszyscy. Nie ma osób całkiem odpornych na hipnozę. Osoby jej poddane często zaprzeczają, że zostają zahipnotyzowane, bo pamiętają wszystko, co działo się podczas seansu. Ale zapytane o czas jego trwania – nie potrafią odpowiedzieć.
Hipnoza w praktyce
Możliwość wprowadzenia ludzi w trans, podczas którego nie odczuwają oni bólu i innych dolegliwości, została praktycznie wykorzystana w gabinetach lekarskich. Czy może być coś lepszego od hipnozy w przypadku mocno wystraszonego pacjenta z bolącym zębem, który panicznie boi się usiąść na fotelu dentystycznym? Środki przeciwbólowe nie są potrzebne i nie ma żadnych skutków ubocznych. Hipnoza bywa nawet stosowana podczas zabiegów chirurgicznych(pierwszy taki zabieg przeprowadzono w Paryżu w 1778 roku), ale nie wielu lekarzy akceptuje tę metodę znieczulania pacjentów.
Hypnos – bóg snu
Nazwa tego zjawiska powstała dopiero w XIX wieku i pochodzi od imienia greckiego boga snów – Hypnosa. Hipnoza nie jest podobna do zwykłego snu, ponieważ fale mózgowe są różne w każdym z tych stanów. Jeśli to nie sen, to w takim razie co? Zmieniony stan świadomości. Zahipnotyzowany odstawia na bok swój zmysł krytyczny, przestaje samodzielnie oceniać sytuację i ufa osobie prowadzącej. Obniża się aktywność jego kory mózgowej, z wyjątkiem tych obszarów, w których znajdują odbicie sugestie hipnotyzera. To absolutne zaufanie i absolutna koncentracja, specyficzna reakcja między hipnotyzerem a pacjentem. Hipnotyzer może nakłonić pacjenta do wykonania różnych czynności. Osoba hipnotyzowana często czuje głębokie odprężenie, jej oddech jest głęboki, nie odczuwa lęku, traci zahamowania. W stanie hipnozy nikt się nie przejmuje, co inni sobie o nim pomyślą. To trochę jak bardzo głębokie zaczytanie lub zapatrzenie.
Zwariowane zmysły
Przywykliśmy ufać naszym zmysłom, atu nagle okazuje się oszukać. W wyniku sugestii można odbierać bodźce, których tak naprawdę nie ma. Albo ignorować te bardzo wyraźne. Można sprawić, że hipnotyzowany będzie szczękał zębami w dusznym pokoju, siedząc tuż przy kaloryferze, albo czuł gorąco zimą, przy otwartych na oścież oknach.
Pamięć płata figle
Myśl o tym, że na czyjeś życzenie moglibyśmy zapomnieć niektóre zdarzenia z naszego życia, budzi niepokój, ale i niedowierzanie. Albo cos pamiętam, albo nie, ale jak ktoś z zewnątrz mógłby na to wpłynąć?Psychologowie z wielkim zainteresowaniem badają wszelkie zapominalskie umysły, bo daje to szanse na lepsze zrozumienie pamięci i tego, co dzieje się w naszych głowach, gdy coś w niej pozostaje albo ulatuje.
Przeprowadzono kiedyś doświadczenie, w którym zahipnotyzowanym osobom zasugerowano, że jakaś cyfra, na przykład 3, zniknie z ich pamięci. Osoby takie przestają jej używać. Licznie w ich wykonaniu wygląda mniej więcej tak: 1, 2, 4, 5… 42, 44,45… Kiedy liczą palce u jednej dłoni, ze zdziwieniem stwierdzają, że jest ich 6(1, 2, 4, 5, 6), a kiedy wykonują proste obliczenia, to na przykład 6+6 równa się 12, ale 6+7 to również 12. Badane osoby czują, że coś jest nie w porządku, jakby wiedziały, że coś utraciły, ale nie potrafią nazwać straty po imieniu. Wykształcenie nie ma żadnego znaczenia, ta sugestia działa tak samo na matematyków, jak i na osoby wzdrygające się z obrzydzenia na samą myśl o rachunkach.
Niektóre osoby są zdolne w stanie hipnotycznym przeżywać ponownie zdarzenia ze swego życia. Nie jest jednak zwykłe wspominanie. Osoba taka przenosi się w czasie, a przeszłość staje się teraźniejszością. Badany zapytany o swoje wrażenia odpowiada w czasie teraźniejszym i wszystko odczuwa tak, jakby działo się w danej chwili. Sposób mówienia , gesty, maniery, a nawet charakter pisma(jeśli już umie pisać), dostosowują się do momentu, w który się przeniósł.
Naukowcy uważają, że jest to dowód na istnienie „,magazynu wiadomości i wspomnień” w naszym mózgu. W normalnym stanie nie potrafimy do nich dotrzeć, a hipnoza daję taką możliwość. Jest jakby kluczem otwierającym archiwa naszej pamięci. Mózg pamięta wszystko, co kiedykolwiek do niego dotarło, ale większości nie da się tak po prostu przywołać.
Nie jest to idealny pomysł na grzebanie w pamięci. Osoba, która czegoś nie pamięta, może po prostu zmyślać. Prawda i fikcja SA dla niej jednakowo realne, a przejście od jednej do drugiej w stanie hipnozy może być bardzo płynne.
Psychika składa się ze świadomości i podświadomości. Nigdy nie pamiętamy świadomie wszystkiego czego na przykład uczono nas w szkole kilka lat temu. Podświadomość jednak przechowuje prawie wszystko. Jest tam coś w rodzaju składu rzeczy zapomnianych. Dzięki hipnozie możemy się do tego składziku dostać.
Zniewolony umysł
Sugestia posthipnotyczna znana jest z filmów i powieści. Oznacza zasugerowanie w czasie hipnozy wykonanie jakiejś czynności po wyjściu z transu. Można też zasugerować, aby osoba zapomniała o źródle sugestii i czuła tylko przymus wykonania czynności, nie pamiętając przyczyny. Można w ten sposób zmusić kogoś do zrobienia czegoś, czego normalnie nigdy by nie zrobił. Metoda ta jest bardzo pomocna na przykład przy zwalczaniu nałogów – kiedy bardzo chcemy coś w swoim zachowaniu zmienić, ale jakiś wewnętrzny opór nam to uniemożliwia. Wykorzystuje się ją na przykład do wywołania wstrętu do papierosów i alkoholu. Ale rzucanie palenia przy pomocy hipnozy nie uda się, jeśli pacjent tak naprawdę nie chce zerwać z nałogiem! Hipnoza może tylko ułatwić realizację pragnienia, ale nie może do niczego zmusić. Wystarczy podświadoma zgoda!Podświadome pragnienia często przechodzą nasze pojęcie, normalnie nie śmiemy o nich myśleć, a tu nagle po hipnozie zaczynamy je realizować…
Są duże indywidualne różnice w podatności na hipnozę. Ocenia się je podczas pierwszych prób zahipnotyzowania. Od czego to zależy – nie wiadomo. Naukowcy twierdzą, że nie zależy to od osobowości ani wykształcenia. Hipnotyzerzy zaś twierdzą, że osoby ciekawe, śmiałe o bujnej wyobraźni są bardziej podatne niż takie, które ciągle rywalizują, są opanowane i bojaźliwe. Ponadto jest to również kwestia ćwiczeń. Jeśli ktoś poddaje się hipnozie regularnie, za każdym razem zwiększa swoją podatność. Podatność na hipnozę może być też zapisana w genach, ponieważ bliźnięta jednojajowe mają taką samą wrażliwość.
Hipnoza to tylko technika, ale umożliwia poznanie własnej osoby, zrozumienie myśli i reakcji w różnych sytuacjach, ponieważ pozwala zajrzeć w najgłębiej ukryte sfery naszej psychiki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz