Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Uzdrawianie duchowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Uzdrawianie duchowe. Pokaż wszystkie posty

sobota, 21 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Podświadomość w służbie życia.

Przeszło dziewięćdziesiąt procent życia duchowego zachodzi na poziomie
podświadomości. Dlatego ludzie, którzy rezygnują z wykorzystania tej niezwykłej mocy, zawężają swoje możliwości życiowe.
Podświadomość stara się zawsze służyć życiu i działać konstruktywnie. Buduje ciało i dba o niezakłócony przebieg wszystkich funkcji życiowych. Pracuje nieustannie dzień i noc, pomagając nam i chroniąc nas od szkód.
Twoja podświadomość pozostaje w łączności z powszechnym życiem i mądrością.
Wszystkie jej bodźce i myśli służą życiu. Szlachetne dążenia, nagłe olśnienia i wielkie wizje wyłaniają się zawsze z podświadomości. Swoich najgłębszych przekonań nie potrafisz ująć słowami albo rozumowo uzasadnić - pochodzą bowiem nie ze świadomości, ale z podświadomości. To ona mówi do ciebie głosem intuicji, impulsu, przeczucia, instynktownej potrzeby i twórczej idei. Coś ciągle domaga się, abyś szedł naprzód, osiągał coraz to nowe cele, wznosił się na coraz śmielsze wyżyny. Podszepty miłości, wewnętrzny nakaz narażania
życia za innych wypływają również z głębi twojej podświadomości. 18 kwietnia 1906 roku podczas katastrofalnego trzęsienia ziemi w San Francisco chorzy i kalecy przykuci od wielu lat do łóżka wstawali, by dokonywać istnych cudów męstwa i wytrwałości. Obudził się w nich nieprzeparty nakaz ratowania bliźnich, na który odpowiednio zareagowała podświadomość.

Wielcy artyści, muzycy, poeci, mówcy i pisarze szukają kontaktu z siłami własnej
podświadomości, właśnie z niej czerpiąc natchnienie. Na przykład Robert Louis Stevenson przed pójściem spać regularnie zlecał podświadomości, by we śnie wymyślała dla niego historie. Robił tak zazwyczaj, kiedy pustoszało jego konto bankowe. Opowiadał, że podświadomość podszeptywała mu opowiadania po kawałku, jak gdyby była to powieść w odcinkach. Świadczy to o tym, że podświadomość ma głęboką wiedze i wiele płodnych pomysłów, których wcale nie przeczuwa świadomość.
Każdemu, kto miał ochotę słuchać, Mark Twain opowiadał, że przez całe życie nie
kiwnął nawet palcem, a cały humor i wszystkie utwory zawdzięcza pomysłowej
podświadomości.

Fizyczne reakcje na procesy duchowe

Współzależność podświadomości i świadomości wymaga podobnej relacji obu
odpowiednich systemów nerwowych. System mózgowo - rdzeniowy stanowi tutaj narząd nerwowy świadomości, system współczulny zaś - podświadomości. Nerwy w mózgu i w kręgosłupie tworzą kanał, którym piec zmysłów doprowadza doznania fizyczne do świadomości; jednocześnie stanowią one narzędzie, dzięki któremu człowiek steruje ruchami ciała. Ośrodek tego systemu nerwowego znajduje się w mózgu i jest źródłem każdej zamierzonej i świadomej pracy umysłowej.
Układ współczulny zaś, na który ludzka wola nie ma wpływu, ma swój ośrodek w
splocie zwojów nerwowych, znanym pod nazwa splotu słonecznego, zwanego też „mózgiem podświadomości”. Stanowi on ośrodek tych procesów umysłowych, które podświadomie sterują wszystkimi żywotnymi funkcjami organizmu.
Obydwa te systemy mogą pracować i osobno, i razem. W książce „The Edinburgh
Lectures on Mental Science” Thomas Troward powiada tak: „Nerw błędny (główny nerw układu przywspółczulnego) wychodzi z rejonu mózgu jako część świadomego systemu nerwowego i w tym miejscu kontroluje narządy głosu. W dalszej drodze przez jamę piersiownerw ten wysyła boczne odgałęzienia do serca i płuc. W drodze przez przeponę nerw błędny gubi zewnętrzną warstwę, jaka cechuje nerwy systemu świadomego, i przybiera wygląd
nerwów układu współczulnego. Tworzy on zatem ogniwo łączące oba systemy i stanowi o fizycznej spójności człowieka.
Podobne zróżnicowanie części mózgu świadczy o ich powiązaniu ze świadomymi
czynnościami, z jednej strony, a podświadomymi - z drugiej. Z grubsza biorąc, przednia część mózgu przyporządkować można świadomości, a tylną - podświadomości; środkowa część natomiast również pod względem funkcji zajmuje miejsce pośrednie miedzy tymi dwiema.”
W dużym uproszczeniu relacje miedzy umysłem a ciałem przedstawić można
następująco: myśl powzięta przez świadomość wywołuje odpowiednie drganie w układzie mózgowo-rdzeniowym. Drganie to powoduje podobny bodziec w podświadomym układzie nerwowym, przez co myśl zostaje przekazana podświadomości - czyli rzeczywistemu medium twórczemu. W ten sposób materializują się wszystkie myśli.
Każda myśl, którą twoja świadomość uzna za słuszna, mózg przekazuje do splotu
słonecznego, czyli „do centrali podświadomości - a ona realizuje to wyobrażenie pod postacią fizycznej reakcji, wydarzenia lub sytuacji życiowej.

piątek, 20 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Uzdrawianie duchowe


Postanów sobie, że z pomocą podświadomości w prosty sposób osiągniesz bogactwo.
Dochodzenie do bogactwa w pocie czoła to najkrótsza droga na cmentarz. Takie
marnowanie sił jest zupełnie niepotrzebne.
Bogactwo jest tylko i wyłącznie skutkiem wewnętrznego przekonania. 
Niech w twoich myślach i uczuciach stale powraca wyobrażenie o własnej zamożności.
Błędem większości ludzi jest to, że nie maja niewidzialnego źródła dochodów.
Przed zaśnięciem przez piec minut spokojnie i z przejęciem powtarzaj słowo
„bogactwo”, a wkrótce twoja podświadomość zrealizuje to wyobrażenie.
Kto się czuje bogatym, ten nim jest. Miej to zawsze na uwadze.
Świadomość i podświadomość powinny być tego samego zdania. 
Twoja podświadomość przyjmie tylko to, co naprawdę uznasz za słuszne albo prawdziwe. 
Kieruje się ona tylko dominującą myślą, i dlatego rozmyślaj o bogactwie, nie zaś o nędzy.
Ewentualny konflikt miedzy świadomością a podświadomością wokół tego, czy
słusznie mniemasz o swoim bogactwie, zażegnasz najlepiej stwierdzeniem: „W dzień i w nocy wszystko mi sprzyja!”
Powiększaj swoje gospodarcze sukcesy, wciąż powtarzając: „Sprzedaż moich
towarów rośnie z dnia na dzień
Osiągam coraz większe postępy. Bogacę się z każdym dniem.”
Zaniechaj wystawiania czeków in blanco. „Nie starczy mi pieniędzy”, „Na to mnie nie stać.” 
Takie przesadzanie o czymś z góry pogarsza zarówno twoja sytuacje w danej chwili, jak i widoki na przyszłość.
Powierzaj podświadomości wyobrażenie o swoich sukcesach i bogactwie, a ta
duchowa „lokata” zaprocentuje wysoko.
Bądź konsekwentny we wszystkim, co twierdzisz. Jeśli po chwili zakwestionujesz
słuszność swoich stwierdzeń albo zaczniesz obstawać przy czymś wręcz przeciwnym, pozytywne działanie twoich myśli cofnie się.
Prawdziwym źródłem dobrobytu jest świat twoich myśli i wyobrażeń
Twoje pomysły mogą być warte miliardy. 
Podświadomość dostarczy ci ich pod dostatkiem.
Zazdrość i chciwość to pułapki na drodze do bogactwa. 
Ciesz się szczerze ze szczęścia i powodzenia innych!
Tylko twój umysł potrafi wznieść barierę dzielącą cię od bogactwa. 
Usuń niezwłocznie te przeszkodę, starając się pozytywnie odnosić do bliźnich.


środa, 18 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Uzdrawianie duchowe

Nie podpisuj czeków in blanco

Czeki in blanco podpisujesz na przykład wtedy, kiedy mówisz: „Przecież to nie
starczy”, „W tej chwili nie najlepiej stoję”, „To za duża hipoteka; stracę ten dom”. Choć
bałbyś się takiej przyszłości, jednocześnie ją kusisz, podpisując czek nieznanej wysokości.
Twoja podświadomość bowiem mylnie rozumie twoje obawy i negatywne stwierdzenia jako
rozkazy, przystępując do stwarzania „żądanych” przeszkód i ograniczeń.

Podświadomość odpłaca z nawiązką

Ktoś, kto czuje się bogaty, będzie jeszcze bogatszy. Ktoś, kto czuje się biedny, straci i
te ostatnią odrobinę mienia. Twoja podświadomość pomnaża wszystko, co jej powierzysz.
Niech wiec co rano zaprzątają cię myśli o sukcesie, bogactwie i spokoju. Zatrzymuj
wyobraźnię na tych wizjach. Staraj się odmalowywać sobie te obrazy jak najczęściej i w jak
najjaskrawszych barwach. Te konstruktywne myśli zakorzenią się w twojej podświadomości i
obdarzą cię bogactwem i dostatkiem.

Dlaczego nic się nie zdarzyło?

Już słyszę, jak mówisz: „Ach, ja to wszystko robiłem, i nic się nie zdarzyło!”
Niepowodzenie takie można z dużym prawdopodobieństwem tłumaczyć tym, że już dziesięć
minut później popadałeś w dawne nawyki myślowe, niszcząc tym samym pozytywne skutki
opisanej powyżej postawy. Któż rzucałby ziarno w ziemie, żeby je po chwili z powrotem
wykopać? Trzeba pozwolić, żeby zapuściło korzenie i wzeszło.
Załóżmy, że chcesz powiedzieć: „Na następną ratę już nie zdobędę pieniędzy”.
Przerwij to zdanie najpóźniej przy słowie „ratę” i zamiast tego skup się na jakimś
pozytywnym stwierdzeniu, jak na przykład: „W dzień i w nocy wszystko mi sprzyja”.

Prawdziwe źródło bogactwa.

Twojej podświadomości nigdy nie braknie pomysłów. Jest ona niewyczerpanym
źródłem idei, które tylko czekają, żeby pojawić się w twojej świadomości i przysporzyć ci
rozlicznych korzyści. Ten proces trwa w umyśle bez przerwy - obojętne, czy akcje rosną, czy
spadają, i czy maleje siła nabywcza dolara czy marki. Twój dobrobyt nie zależy w końcu od
akcji, listów zastawnych czy kont bankowych. Tak naprawdę są one tylko symbolem - choćby
i potrzebnym, jednak niczym więcej.
Ty też w każdej chwili życia będziesz się cieszyć bogactwem w tej czy w innej formie
- dzięki przeświadczeniu, że należy ci się dobrobyt, przeświadczeniu, które wpoisz
podświadomości.


wtorek, 17 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Uzdrawianie duchowe

Czytając moje wpisy powiecie, że coś mi się pomyliło i piszę zupełnie nie na temat. Jednak takie rozumowanie to błąd, bo jeśli nasze finanse nie zapewniają nam egzystencji na odpowiednim do naszych oczekiwań poziomie, to trzeba dokonać ich uzdrowienia abyśmy mieli to czego nam potrzeba. Jak wcześniej mówiłem: "Brak to choroba". A moje wpisy mimo wszystko traktują o podświadomości, która potrafi wszystko. Potrafi wszystko dla nas stworzyć i przyciągnąć do nas wszystko co jest nam potrzebne. Żeby wyjaśnić sposoby działania naszej podświadomości i poznać sposoby wpływania na nią postanowiłem opisać po to żeby każdy kto przeczyta mógł uzdrowić swoje życie i otrzymywać wszystko co jest mu potrzebne, o czym marzy i czego chce. Zachęcam zatem do dalszej lektury.

 Niewidzialne źródła twoich dochodów
Błędem wielu ludzi jest to, że nie mają niewidzialnego źródła dochodów. Stają bezradnie wobec każdego spadku koniunktury, każdej bessy i każdej straty w lokatach. Tak reaguje tylko ktoś, kto nie zna dostępu do niewyczerpanych skarbów podświadomości.
Ktoś, kto boi się nędzy albo czuje się nędzarzem, stanie się nim. Jeśli jednak czyjeś myśli kierują się ku bogactwu, wkrótce będzie on żyć w dostatku. Nigdzie nie jest powiedziane, że człowiek musi dokonać żywota w nędzy i upodleniu. Ty też możesz być bogaty i żyć w dostatku. Twoje słowa są bowiem władne oczyścić umysł z błędnych wyobrażeń, zastępując je słusznymi myślami.

 Jak przybrać w umyśle idealny stosunek do bogactwa

Być może, czytając te słowa, powiesz: „Ja też chce bogactwa i sukcesów!” Wystarczy, żebyś zrobił lub zrobiła rzecz następującą: trzy do czterech razy dziennie powtarzaj sobie przez piec minut: „Bogactwo - sukces”. Słowa te maja ogromna siłę, uosabiają bowiem bezgraniczna moc podświadomości. Skup myśli na tej sile w swoim wnętrzu, a w twoim życiu wkrótce nastąpi upragniona zmiana. Nie mówisz przecież: „Jestem bogaty”, zatrzymujesz tylko myśli na twórczych mocach duchowych. Dopóki będziesz mówić tylko „bogactwo”, nie może powstać sprzeczność miedzy rozumem a podświadomością. Poza tym, uczucie bogactwa będzie cię przenikać tym mocniej i trwalej, im dłużej twoje myśli będzie zaprzątać wyobrażenie dobrobytu.
Nie zapominaj: kto się czuje bogaczem, ten nim jest. Twoja podświadomość jest jak bank, jak sponsor twoich pragnień. Ile pragnień i myśli wpłacisz na to konto - czy obracać się będą wokół bogactwa czy nędzy - tyle ich, dobrych albo złych, pomnoży się z wysokim procentem.
Wybierz wiec dobrobyt i dostatek!

Dlaczego twierdzenie o własnym bogactwie nic nie dało?
W ciągu ostatnich 35 lat rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy głównie narzekali: „Całe tygodnie i miesiące mówiłem sobie: jestem zamożny, jestem bogaty - i nic z tego”.
Wkrótce odkryłem, iż mówiąc: jestem zamożny, jestem bogaty - czuli w głębi duszy, że tylko się okłamują.
Pewien mężczyzna powiedział mi: „Aż do znudzenia powtarzałem, że jestem bogaty. Tymczasem moja sytuacja tylko się pogarszała. Wiedziałem po prostu, że moje stwierdzenia nie odpowiadają faktom.” Z tego właśnie względu podświadomość odrzucała treść jego słów, i następowało przeciwieństwo tego, co na zewnątrz twierdził.
Stwierdzenia tego rodzaju mogą się urzeczywistnić tylko wtedy, kiedy wyrażają jasną myśl i nie budzą wewnętrznej sprzeczności. Sytuacja życiowa wspomnianego wyżej mężczyzny pogarszała się tylko dlatego, że w gruncie rzeczy mówiąc o bogactwie ciągle myślał o nędzy. Podświadomości możesz bowiem wpoić tylko prawdziwe myśli i uczucia, nie zaś czcze słowa i stwierdzenia, w których prawdziwość sam ani trochę nie wierzysz.
Podświadomość kieruje się wyłącznie tą ideą, jaka dominuje w twojej wyobraźni.

Jak unikać wewnętrznej sprzeczności
Poniższa metoda jest idealna zwłaszcza dla tych, którzy łatwo popadają w wewnętrzne konflikty. Powtarzaj, szczególnie przed zaśnięciem, rzecz następującą: „W dzień i w nocy wszystko mi sprzyja”. Stwierdzenie to nie wzbudzi żadnych sprzeczności, ponieważ nie kłóci się ono z twoim podświadomym przekonaniem o własnej niezamożności.
Poradziłem kiedyś biznesmenowi, którego w tarapaty finansowe wpędził spadek popytu, żeby spokojnie siadał w biurze i powtarzał następujące stwierdzenie: „Popyt rośnie z dnia na dzień”. Udało mu się w ten sposób zyskać zgodne wsparcie świadomości i podświadomości, a rezultat nie kazał na siebie długo czekać.
Masz kilka wolnych minut?
Kliknij któryś z poniższych linków - jestem pewien, że znajdziesz tam coś dla siebie:

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Uzdrawianie duchowe

Podświadomość kluczem do bogactwa
 Dlaczego zmagasz się z kłopotami finansowymi albo brak ci pieniędzy na spełnienie jakiegoś życzenia? Ponieważ nie zdołałeś przekonać podświadomości, że zawsze żyjesz w dostatku. Znasz na pewno ludzi, którzy pracują po kilka godzin w tygodniu, a zarabiają kolosalne sumy, i to bez zbytniego trudu. Nie sadz, że majątek można zdobyć jedynie w pocie czoła. Wręcz przeciwnie: najłatwiejsze rozwiązanie jest najlepsze. Rób, co ci każe serce, i rób to z czystej przyjemności.

Znam kogoś na kierowniczym stanowisku, kto otrzymuje pensję wysokości około pięćdziesięciu tysięcy euro. W ubiegłym roku wybrał się w dziewięciomiesięczną podróż i zwiedził najpiękniejsze miejsca świata.
Ten pan opowiadał mi, że zdołał po prostu kiedyś przekonać podświadomość co do wartości swojej pracy.Twierdził, że wielu jego kolegów, zarabiających zaledwie osiemset marek miesięcznie, zna swój fach lepiej niż on; brak im jednak całkowicie ambicji i twórczych pomysłów i zupełnie nie obchodzi ich niezwykła moc własnej podświadomości.

 Bogactwo to sprawa umysłu

 Bogactwo jest tylko przeświadczeniem, jakie żywi dana osoba. Rzecz jasna, nie staniesz się milionerem dzięki temu, że powiesz sobie: „Jestem milionerem, jestem milionerem!” Cel ten osiągniesz, przybierając w duchu właściwą postawę, tak by myśl o dostatku miała w nim swoje stałe miejsce.


Masz kilka wolnych minut?
Kliknij któryś z poniższych linków - jestem pewien, że znajdziesz tam coś dla siebie:

niedziela, 15 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Uzdrawianie duchowe

Prawo odwrotnego skutku - i dlaczego zachodzi przeciwieństwo pożądanej sytuacji

Słynny francuski psycholog Coue zdefiniował prawo odwrotnego skutku następująco:
„Jeśli twoje pragnienie stoi w sprzeczności z wyobrażeniem, to ostatnie okaże się zawsze silniejsze”.

Gdyby kazano ci przejść po desce leżącej na ziemi, zrobiłbyś to bez wahania. Gdyby jednak ta sama deska znajdowała się na wysokości dziesięciu metrów i tylko jej końce opierały się na ścianach - czy byłbyś skłonny tak od razu na nią wejść? Twoje pragnienie, by po niej przejść, kłóciłoby się z wyobrażeniem upadku z dużej wysokości. Z pewnością górę wziąłby strach. Chęć wykazania się odwagą obróciłaby się we własne przeciwieństwo, potęgując jeszcze strach przed porażką.

Wszelkie forsowanie umysłu skazane jest z góry na klęskę, a nawet z zasady
powoduje przeciwieństwo tego, czemu miało służyć. Umysł ogarnia powstałe z autosugestii poczucie bezsilności. Ponieważ zaś podświadomością steruje zawsze ta idea, która akurat dominuje w umyśle, dlatego w razie sprzeczności wyobrażeń rozstrzygnięcie zapadnie na rzecz tego silniejszego. A zatem, im mniejszy jest nakład energii, tym lepiej.

Kiedy mówisz: „Chciałbym wyzdrowieć, ale to niemożliwe”, „Staram się, jak mogę”, „Do każdej modlitwy się zmuszam”, „Wkładam w to całą siłę woli”, twój zasadniczy błąd polega właśnie na tym wysiłku.
Nigdy nie próbuj narzucać podświadomości pożądanych wyobrażeń wyłącznie siłą woli.
Próby takie są z góry skazane na niepowodzenie.
Pomyśl tylko o takim częstym zjawisku: student czyta pierwsze zdanie testu
egzaminacyjnego i ma wrażenie, że za jednym zamachem wyleciało mu z pamięci wszystko, czego się nauczył. W głowie ma przeraźliwą pustkę, nie może sobie przypomnieć żadnego faktu. Im bardziej się stara, tym większą czuje pustkę. Ledwo jednak zamknie za tobą drzwi sali egzaminacyjnej, uwalniając się w ten sposób od presji psychicznej, pamięć jak na urągowisko natychmiast wraca. Podobnie jak we wszystkich takich przypadkach, przyczyna niepowodzenia tkwi w rozpaczliwych wysiłkach. 
Przykład ten najlepiej wyjaśnia prawo odwrotnego skutku.

Trzeba znieść sprzeczność między pragnieniem a wyobraźnią

Sądząc, że przyjdzie nam użyć siły, z góry spodziewamy się oporu. Kiedy jednak
skupimy się wyłącznie na tym, jak uporać się z danym problemem, uwaga sama odwraca się od przeszkód.

W Ewangelii wg św. Mateusza czytamy: „Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś
prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie” (Mt 18,19).

O czymże tu mowa, jeśli nie o harmonijnym połączeniu albo zgodzie świadomości i podświadomości co do jakiejś idei, pragnienia lub wyobrażenia? Kiedy tylko świadomość i podświadomość przestaną sobie przeczyć, ale się porozumieją, twoja modlitwa zostanie wysłuchana. Tych dwu, o których tu mowa, rozumieć można też jako ciebie i twoja podświadomość, twoja myśl i uczucie, pragnienie i wyobraźnię.

Unikniesz konfliktów między pragnieniem a wyobraźnią, wprawiając się w stan
podobny do snu, w którym wszelkie świadome wysiłki ulegają wyłączeniu. 
We śnie albo w transie świadomość jest najmniej czynna. Dlatego właśnie chwile tu_ przed zaśnięciem i po obudzeniu nadają się najlepiej do trwałego wpływania na podświadomość - właśnie wtedy otwiera się ona najszerzej. Negatywne myśli i wyobrażenia, zdolne pozbawić pragnienie wszelkiej mocy, w tym stanie występują najrzadziej. 
Kiedy wyobraźnia wprawi cię w radosne podniecenie na myśl o spełnieniu pragnień, podświadomość zajmie się ich urzeczywistnieniem.

Wielu ludzi pokonuje wszelkie kłopoty, angażując własną, kierowaną naukowo
wyobraźnię, mając pewność, że nastąpi wszystko, cokolwiek ich uczuciom i wyobraźni wyda się prawdą.

O tym, jak pokonywać sprzeczność miedzy pragnieniem a wyobraźnią, mówi przykład jednej pani. Marzyła ona o przyjaznym zażegnaniu pewnego sporu prawnego - jej wyobraźnia lubowała się jednak w wizjach niepowodzenia, strat, upadłości i nędzy.
Chodziło tu o zawikłany problem prawniczy, którego rozwiązanie zdawało się odsuwać w nieskończoność.
Na propozycję zaczęła co wieczór przed snem wprawiać się w trans i
przywoływać radość i ulgę, jaka odczułaby po szczęśliwym zakończeniu procesu. Wiedziała że to wyobrażenie musi zgadzać się z pragnieniami. Przed zaśnięciem wyobrażała sobie siebie w ożywionej rozmowie z adwokatem. I zawsze kazała mu wypowiadać słowa: „Sprawa znalazła ze wszech miar zadowalające rozwiązanie i zdołano uregulować ją polubownie poza sądem”. 
Gdy tylko w dzień opadał ja dawny strach, natychmiast w umyśle wyświetlała sobie ten film. Wkrótce bez trudu umiała sobie wyobrazić głos, gestykulacje i uśmiech adwokata.
Scenę tę powtarzała tak często, aż całkowicie utrwaliła się ona w jej umyśle i wyobraźni. I rzeczywiście - po paru tygodniach adwokat zadzwonił, że stało się zgodnie z jej życzeniem.

Pora tu wspomnieć słowa psalmisty: „Niech znajda uznanie słowa ust moich i myśli mego serca przed Tobą, Jahwe, moja skalo i mój Zbawicielu” (Ps 19,15). 

Niech twoje myśli i uczucia „znajdą uznanie”, a siła i mądrość podświadomości uwolni cię od choroby, zniewolenia i cierpień.




piątek, 13 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Uzdrawianie duchowe

Przeszkód nie ma - unikaj forsowania umysłu i zdaj się na wyobraźnię

Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś wykorzystał podświadomość, dlatego wszelki
wewnętrzny przymus jest rzeczą zbędna. Wystarczy wyobrazić sobie upragnione zdarzenie albo stan. Twój rozum może się, co prawda, buntować przeciw takiej postawie, nie daj się jednak zbić z tropu. Zachowaj prosta, dziecięcą wiarę, bo potrafi ona czynić cuda. 
Wyobraź sobie, że jesteś wolny od cierpienia lub kłopotu. Poczuj szczęście, jakie ogarnia z chwilą spełnienia pragnień. Unikaj wykrętów i różnych „ale”. Najprostsza droga jest zawsze najlepsza.

Niezwykła siła sterowanej wyobraźni

Do tego, aby wywołać pożądaną podświadomą reakcję, znakomicie nadaje się
technika sterowania albo naukowego kierowania wyobraźnią. Jak już parokrotnie
wspominaliśmy, siły podświadomości budują ciało i pilnują przebiegu jego żywotnych funkcji.
W Biblii znajdujemy:
 „A o cokolwiek będziecie prosić w modlitwie, wierząc - otrzymacie” (Mt 21,22).
Wierzyć zaś to po prostu uznać, że pożądane zdarzenie albo stan jest rzeczywistością. Jeśli ktoś potrafi myśleć i działać z tak pojętą wiarą, jego modlitwy zostaną wysłuchane.

Trzy składniki skutecznej modlitwy

Najpewniej prowadzi do celu poniższa metoda trzeba tylko postąpić kolejno:
1. Rozważ problem ze wszystkich stron.
2. Każ podświadomości, by znalazła bezbłędne rozwiązanie, które tylko ona zna.
3. Utwierdź się w niezachwianym przekonaniu, że twoja sprawa rozwiąże się jak
najszybciej i jak najlepiej.

Nie osłabiaj modlitwy, mówiąc: „Jak ja bym chciał wyzdrowieć!” albo „Mam
nadzieje, że znajdzie się jakieś rozwiązanie!” Twoja ufność musi być pewna jak rozkaz. 
Masz prawo do wewnętrznej i zewnętrznej harmonii, do zdrowia na duszy i ciele. Wystarczy, żebyś wyciągnął rękę. Niech siła podświadomości przeniknie cię tak, byś sam nabrał przekonania co do jej skuteczności. Doszedłszy do tego punktu, wyłącz się zupełnie i odpręż. Nie stawaj sobie na przeszkodzie. Im większą swobodę i pewność okażesz, tym łatwiej przekonasz podświadomość i pozwolisz skutecznie zadziałać kinetycznej energii swoich myśli.


czwartek, 12 czerwca 2014

Uzdrawianie duchowe

Uzdrawianie duchowe


Jak spowodować urzeczywistnienie wyznaczonego celu.

Jeśli chcemy aby nasze oczekiwanie, myśl, idea czy marzenie urzeczywistniło się i postępujemy tak jak powinniśmy a spotyka nas niepowodzenie to nie dzieje się to bez przyczyny.
Każde niepowodzenie wytłumaczyć można zazwyczaj jedną z następujących przyczyn -
brakiem pewności i nadmiernym wysiłkiem.
W wielu wypadkach niezrozumienie istoty i działania podświadomości sprawia, że modlitwa nie zostaje wysłuchana. Wiedza o działaniu podświadomości daje zarazem niezachwiana ufność.
Pamiętaj: kiedy podświadomość przyjmie jakąś ideę, natychmiast przystępuje do jej urzeczywistniania. Angażując swoje niewyczerpane środki, zaczyna działać po swojemu.
Oto fizyczne i psychiczne prawo, które dotyczy zarówno dobrych, jak i złych myśli.

Kiedy to prawo zastosujesz niewłaściwie, czyli negatywnie, skutek będzie niekorzystny - kiedy pozytywnie, przyniesie dobra radę, spokój ducha i wyzwolenie od cierpień.

Myślenie pozytywne prowadzi nieomylnie do celu. Można stąd wyciągnąć prosty
wniosek, że przyjęcie pożądanych wyobrażeń przez podświadomość wyklucza całkowicie
niepowodzenie. Wystarczy, żebyś sobie wyobraził realizacje swojej idei albo sprawy, a o
resztę zadba zwykłe działanie umysłu. Możesz, zatem ufnie powierzyć podświadomości
problem, a ona znajdzie bezbłędne rozwiązanie.

Wytężanie umysłu „na siłę” po to, aby coś wymusić, nigdy nie daje wyniku.
Podświadomość reaguje tylko na mocne i głębokie przekonanie w świadomości.
Niektóre porażki tłumaczyć można także utartymi ogólnikami w rodzaju:
„Z dnia na dzień coraz gorzej ze mną!”, „Dla mnie nie ma już wyjścia!”, „Tu nie ma mocnych!”, „Beznadziejna sprawa!”, „Nie wiem, co robić!”, „Głowa mi wysiada!”
To właśnie takimi formułkami trudno raczej obudzić moce podświadomości.
Myśląc w ten sposób drepczesz w miejscu, ani o krok nie zbliżając się do upragnionego celu.
Jeśli jadąc taksówką przez pięć minut sześć razy zmienisz kierunek jazdy, to choćbyś nie wiem, co chciał dać za taką ciągłą zmianę decyzji, zdezorientowany a nawet zdenerwowany taksówkarz nie zechce cię w końcu dalej wieźć, każe ci wysiąść i denerwować kogoś innego.
Tak samo może być z podświadomością.
Najpierw musisz mieć wyraźnie zarysowaną ideę albo wyobrażenie. A zaraz potem niezachwianą pewność, że istnieje wyjście albo ratunek. Tylko twoja mądra
podświadomość zna rozwiązanie. Kiedy świadomość zdobędzie się na zrozumienie tego,
wszystko zacznie dziać się zgodnie z twoją wiarą.

Odprężenie jest kluczem do sukcesu

Pewien właściciel domu zażądał kiedyś, aby mechanik wyjaśnił mu, dlaczego za
naprawę kotła centralnego ogrzewania policzył dwieście złotych, chociaż wymienił tylko
jedna śrubkę wartą w najlepszym razie pięć złotych.
Hydraulik odparł: „Cóż, za śrubkę policzyłem dwa złote - a sto dziewięćdziesiąt osiem złotych za to, że wiedziałem, gdzie ją wkręcić proszę pana”.

Twoją podświadomość można porównać ze znakomitym mechanikiem, która zna
wszelkie sposoby, aby przywrócić ci zdrowie i ułożyć twoje sprawy. Twoja podświadomość
zatroszczy się o zdrowie dla Ciebie, kiedy tylko go zażądasz.
Nie należy jednak zapominać, że kluczem do sukcesu jest odprężenie.
Ani przez chwilę nie myśl o tym, jak spełni się twoje życzenie - myśl o tym, że właśnie się urzeczywistnia.
Czy pamiętasz uczucie błogiego odprężenia, jakie idzie w parze z wyzdrowieniem po ciężkiej chorobie?
Obecność tego uczucia jest probierzem dla każdej podświadomej reakcji.

Wyobrażaj sobie i przeżywaj swoje pragnienie na progu realizacji.


Masz kilka wolnych minut?

Kliknij któryś z poniższych linków - jestem pewien, że znajdziesz tam coś dla siebie:
http://mindmazon.eurypton.com/Marsia/topBenefit http://mindmazon.eurypton.com/Marsia/topBenefitStart http://mindmazon.eurypton.com/Marsia/topGrubyPortfel