Metoda „dowodu”
Nazwa tej techniki mówi sama za siebie.
Jako pierwszy stosował ją dr Phineas Parkhurst Quimby
prekursor uzdrowicielstwa duchowo-psychicznego, żyjący ponad sto lat temu w
Belfaście – w stanie Maine. Swoje sukcesy opisał w pamiętnikach, które wydano w
1921 roku. Zawarto w niej ciekawe relacje o sukcesach uzdrowicielskich. Tego
człowieka uważano za leczącego modlitwą. Z jego opisów wynika, że dokonał wiele
uzdrowień opisywanych w biblii jako cudowne.
Metoda dowodu polega , według Quimby’ego, na tym, że aby
dowieść logicznie samemu sobie i pacjentowi, że choroba jest wyłącznie skutkiem
jego niezrozumienia wiary, bezzasadnych obaw oraz negatywnych myśli i
wyobrażeń. Tylko ktoś, kto sam zrozumie rzeczywiste zależności, zdoła przekonać
pacjenta, że jego dolegliwości to jedynie fizyczny przejaw destruktywnych nawyków
myślowych, że przybierają one postać choroby, ponieważ pacjent niesłusznie
uwierzył w jej zewnętrzne przyczyny, że łatwo położyć jej kres poprzez
odpowiednią zmianę postawy.
A wygląda to tak, że objaśniamy choremu, że wystarczy, by
zmienił postawę umysłu, a wyzdrowieje, że podświadomość stworzyła ciało i
wszystkie jego narządy. A kto wie o swoim dziele więcej niż jego twórca?
Tłumaczymy pacjentowi, że dzięki temu podświadomość sama najlepiej potrafi
usunąć szkodę, że zaczyna go ona uzdrawiać, zanim jeszcze zdążymy wymówić te
słowa.
W ten sposób przed stołem sędziowskim umysłu wygłaszamy,
niczym adwokat, mowę o tym, że choroba to jedynie cień chorobliwego świata
wyobrażeń. Trzeba ukuć jak najspójniejszy łańcuch dowodów na istnienie tej
wewnętrznej uzdrowicielskiej siły, która stworzywszy wszelkie narządy, zna
doskonały wzorzec każdej komórki, każdego nerwu i każdej tkanki. Twoja wiara i
zdolność wczuwania się oczyszcza pacjenta z zarzutu, jakim jest jego
dolegliwość. Twoje dowody są przytłaczające – bo istnieje tylko jeden, wspólny
ludziom powszechny umysł, twoja pewność przeniesie się na chorego, działając na
niego uzdrawiająco.
Taka metoda uzdrawiania odpowiada w głównym zarysie terapii
jaką stosował Quimby w latach 1849 – 1869.