Potęga sugestii
Wiesz
już,
że
twoja świadomość jakby takim „odźwiernym”,
którego główne zadanie polega
na ochronie twojej podświadomości przed szkodliwymi wrażeniami.
Znasz już jedno z podstawowych praw ludzkiego umysłu i wiesz, że na podświadomość można wpłynąć sugestią. Dowiedziałeś się także, że nie dokonuje ona żadnych porównań, nie rozpoznaje różnic ani też nie analizuje rzeczy w spójny i niezależny sposób. Wszystko to jest zadaniem twojej świadomości.
Podświadomość, więc reaguje po prostu na przekazywane jej przez świadomość wrażenia, sama nie będąc obciążona jakimikolwiek logicznymi wnioskami.
Znasz już jedno z podstawowych praw ludzkiego umysłu i wiesz, że na podświadomość można wpłynąć sugestią. Dowiedziałeś się także, że nie dokonuje ona żadnych porównań, nie rozpoznaje różnic ani też nie analizuje rzeczy w spójny i niezależny sposób. Wszystko to jest zadaniem twojej świadomości.
Podświadomość, więc reaguje po prostu na przekazywane jej przez świadomość wrażenia, sama nie będąc obciążona jakimikolwiek logicznymi wnioskami.
Klasycznym
przykładem siły sugestii byłby następujący eksperyment.
Wyobraź sobie następującą sytuację. Otóż podczas podróży
po morzu mówisz do współpasażera, który wygląda na zalęknionego: „Pan musi
się źle
czuć.
Jaki pan blady! Zaraz na pewno zrobi się panu niedobrze. Odprowadzić pana
na dół?” - Wtedy on niezawodnie zblednie, zasugerowana choroba
morska skojarzy mu się bowiem z własnymi lękami i mrocznymi przeczuciami.
Na pewno z wdzięcznością oprze
się na
twoim ramieniu, a w kabinie, już bez świadków, pofolguje wmówionym
mu dolegliwościom.
Ta sama sugestia - rozmaite reakcje
Bardzo łatwo może
zdarzyć
się
tak, że
kilka osób różnie
zareaguje na tę
samą
sugestię. Powiedzmy,
że
w podróży
morskiej zrobisz opisany powyżej eksperyment lecz nie z pasażerem, a z
marynarzem.
Wówczas zależnie
od temperamentu albo weźmie on twoją ofertę pomocy za żart,
albo
ze złością ją odrzuci.
Twoja propozycja, bowiem trafi na niepodatnego na taką sugestię wilka
morskiego, odpornego na morską chorobę. Dlatego też twoje słowa nie
wzbudzą
w nim strachu
ani troski, ale będą jak groch rzucony o ścianę.
W encyklopedii zdefiniowano „sugestię” jako świadomy duchowy wpływ i budzenie określonych
wyobrażeń,
które ktoś
przyjmuje i urzeczywistnia jako prawdę. Należy pamiętać o tym,
że
świadome
odrzucenie sugestii skutecznie chroni podświadomość przed niechcianym
wpływem.
Świadomość potrafi
się oprzeć
narzucanej sugestii.
Wspomniany
wyżej
marynarz nie bał się choroby morskiej. Był pewien swojej odporności, przez
co negatywna sugestia nie wzbudziła w nim najmniejszych lęków. Natomiast u tego zalęknionego
pasażera
sugestia choroby morskiej musiała zadziałać na wskutek jego własnego strachu
przed tą właśnie dolegliwością.
Każdy
z nas ma również swoje wewnętrzne lęki. Każdy z nas ma swoje własne poglądy
i prawdy wiary, o
których słuszności i prawdziwości jest całkowicie przeświadczony i które
właśnie dlatego kierują jego życiem.
Sugestia
nie posiada żadnej własnej mocy oprócz tej, jaką nada jej skwapliwa wiara
człowieka. Jeżeli jednak choćby raz, jeden raz zadziała, wtedy kieruje strumień podświadomych sił bardzo określonymi, zawężonymi kanałami.
Jeszcze inny przykład
Pewien
nieszczęśliwy
ojciec jak przeczytałem w jednym z pism, ponoć przez ponad dwa lata sugerował swojej podświadomości następującą formułę:
„Oddałbym prawą
rękę,
byle moja córka wyzdrowiała”.
Córka cierpiała na bardzo ciężki artretyzm, który kierował ją nieubłaganie w kalectwo, oraz na rzekomo „nieuleczalną” chorobę skóry.
Córka cierpiała na bardzo ciężki artretyzm, który kierował ją nieubłaganie w kalectwo, oraz na rzekomo „nieuleczalną” chorobę skóry.
Starania
lekarzy nie przynosiły żadnych rezultatów, dlatego jej ojciec w takich desperackich słowach wyrażał pragnienie, żeby tylko córka wyzdrowiała. Podczas jednej z rodzinnych wycieczek samochodowych doszło do zderzenia
z innym autem. W wypadku ojciec stracił prawą rękę, i niemal jednocześnie
znikł
artretyzm
i skórne dolegliwości córki.
Powyższy przykład dowodzi, jak ważne jest, aby wpajać podświadomości tylko i wyłącznie sugestie pomyślne,
kojące
i dobroczynne, krótko mówiąc takie, które w każdym przypadku zawierają sugestię zmiany na
lepsze.
Pamiętaj: twoja podświadomość nie zna się na żartach - ona łapie cie za
Pamiętaj: twoja podświadomość nie zna się na żartach - ona łapie cie za
słowa!
Jak autosugestia płoszy lęk
Pod
pojęciem
autosugestii rozumiemy wpływanie na samego siebie poprzez bardzo określone,
celowe myśli
lub wyobrażenia.
W znakomitym podręczniku autosugestii, który wydany został w roku 1916 przez londyńskie wydawnictwo Fowlera, Herbert Parkyn opowiada zabawne i dzięki temu łatwe do zapamiętania zdarzenie: otóż pewien nowojorczyk wybrał się do
W znakomitym podręczniku autosugestii, który wydany został w roku 1916 przez londyńskie wydawnictwo Fowlera, Herbert Parkyn opowiada zabawne i dzięki temu łatwe do zapamiętania zdarzenie: otóż pewien nowojorczyk wybrał się do
Chicago,
ale zapomniał cofnąć tam zegarek o godzinę (wymaga tego różnica
czasu). Jeden z kontrahentów
zapytał go o dokładny czas; kiedy nasz nowojorczyk usłyszał, że
minęła
pora obiadu,
opadł go nagle wilczy głód, choć od zwykłej pory posiłku dzieliła
go jeszcze godzina.
Autosugestii
użyć można
bardzo skutecznie przeciw najróżniejszym stanom lękowym i
innym negatywnym stanom emocjonalnym.
Pewną młodą śpiewaczkę proszono
o występ.
Z jednej strony powitała tę propozycję z zadowoleniem, z drugiej zaś -
już trzykrotnie
w podobnych okolicznościach paraliżował ją strach. Choć wiedziała,
że
ma piękny
głos, powtarzała sobie: „Jak ja się boje. Pewnie nikomu nie spodoba się mój
śpiew.”
Jej
podświadomość rozumiała
ową negatywną sugestię jako
wezwanie i niezwłocznie wytwarzała
odpowiednią
sytuację.
Chodziło tu więc
o niezamierzoną
autosugestię. Oznacza ona, że
obawy, jakie żywimy
w cichości
ducha, przeradzają się w uczucia i stają się niechcianą rzeczywistością.
Stało się jednak tak, że śpiewaczka
przezwyciężyła
strach w następujący
sposób: chowała się w swoim pokoju,
całkowicie odgradzając się od otoczenia. Następnie siadała w wygodnym fotelu, odprężała
się i
zamykała oczy. Tym sposobem wprawiała ciało i umysł w stan spoczynku. Odprężenie
ciała uspokaja w rzeczywistości także umysł, uwrażliwiając go na sugestię.
Będąc w tym
stanie
rozluźnienia
wbijała sobie do głowy:
„Śpiewam porywająco. Jestem pełna spokoju, pogody i wiary w siebie.”
Powtarzała te stwierdzenia powoli, spokojnie i żarliwie pięć do dziesięciu razy. Te umysłowe praktyki odprawiała trzy razy dziennie, ostatni raz tuż przed
„Śpiewam porywająco. Jestem pełna spokoju, pogody i wiary w siebie.”
Powtarzała te stwierdzenia powoli, spokojnie i żarliwie pięć do dziesięciu razy. Te umysłowe praktyki odprawiała trzy razy dziennie, ostatni raz tuż przed
pójściem
spać.
Proszę sobie wyobrazić, że już po tygodniu zaczęła spoglądać w przyszłość ze spokojem i wiarą w
siebie. A kiedy
zaśpiewała
na próbie, wprawiła słuchający ich ludzi w zachwyt.
Inny przykład.
Pewna
75-letnia pani natomiast ciągle sobie powtarzała: „Tracę pamięć”. Jej pamięć faktycznie stawała się coraz gorsza, było coraz gorzej.
Otrząsnęła się i pewnego dnia
postanowiła, że będzie sugerować sobie parę razy dziennie coś całkowicie przeciwnego. Ułożyła sobie taką modlitwę i wypowiadała ją do siebie: „Od dzisiaj moja pamięć wyostrza się pod
każdym względem.
Zawsze i wszędzie
zdołam sobie przypomnieć, co tylko zechcę. Wyraźniej i trwalej
będę zapamiętywać wrażenia
zmysłowe. Wszystko będzie mi się bardzo łatwo utrwalać w
pamięci.
Cokolwiek zapragnę sobie przypomnieć, ukaże mi się przed oczyma duszy niezwłocznie i w ostrych
konturach. Dzień po dniu będę robić wyraźne postępy i niedługo
będę
miała pamięć lepszą niż kiedykolwiek.”
Po trzech tygodniach uszczęśliwiona spostrzegła, że w pełni odzyskała pamięć.
Po trzech tygodniach uszczęśliwiona spostrzegła, że w pełni odzyskała pamięć.
Jeszcze inny przykład
Pewien mężczyzna, który wypowiedział wojnę własnej wybuchowości
i pobudliwości, okazał się wyjątkowo chłonnym na
sugestię i odnotował niezwykły sukces, powtarzając trzy do czterech razy dziennie, czyli tuż po wstaniu, przed południem, w
południe i przed zaśnięciem, następujące zdania:
„Odtąd będę bardziej opanowany i w lepszym humorze.
Mój umysł ogarnie radość i poczucie szczęścia.
Z każdym dniem okazywać będę bliźnim większą wyrozumiałość i miłość. Moja życzliwość i dobry humor będą się udzielać całemu otoczeniu.
Ten szczęśliwy i radosny nastrój stanie się dla mnie trwałym, normalnym stanem umysłu.
Jestem za to głęboko wdzięczny.”
Rzeczywiście zapał, wiara, niezmącona chęć zmiany i wdzięczność bardzo ułatwiają przekonanie podświadomości do zrealizowania celu jakiego pragniemy.
„Odtąd będę bardziej opanowany i w lepszym humorze.
Mój umysł ogarnie radość i poczucie szczęścia.
Z każdym dniem okazywać będę bliźnim większą wyrozumiałość i miłość. Moja życzliwość i dobry humor będą się udzielać całemu otoczeniu.
Ten szczęśliwy i radosny nastrój stanie się dla mnie trwałym, normalnym stanem umysłu.
Jestem za to głęboko wdzięczny.”
Rzeczywiście zapał, wiara, niezmącona chęć zmiany i wdzięczność bardzo ułatwiają przekonanie podświadomości do zrealizowania celu jakiego pragniemy.